SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Mimo otwartego API reklamy na Instagramie nadal nie dla wszystkich

Dostęp do API spopularyzuje treści sponsorowane na Instagramie i da reklamodawcom możliwość pracy z reklamą w taki sposób, jaki od lat dają inne sieci społecznościowe - o nowych możliwościach dla reklamodawców opowiada portalowi Wirtualnemedia.pl Maciej Sypniewski z Cheil Poland.

Maciej SypniewskiMaciej Sypniewski

Firmy, chcące reklamować się na Instagramie mają powody do radości - już wkrótce zadebiutuje otwarte API reklamowe tego serwisu.

Do tej pory, aby reklamować się na Instagramie, trzeba było być dużą marką i wydać niemniej pieniędzy. Teraz zareklamować się będzie mógł właściwie… każdy. Niektórzy eksperci zastanawiają się, czy taka zmiana nie spowoduje istnego zalewu reklam w feedach młodych użytkowników - bo to głównie oni, komunikujący się obrazem zamiast słowem, stanowią trzon tego serwisu.

Co ten ruch serwisu oznacza dla marketerów? Z pewnością dostęp do API spopularyzuje treści sponsorowane na Instagramie i da reklamodawcom możliwość pracy z reklamą w taki sposób, jaki od lat dają inne sieci społecznościowe. API ma pozwalać na targetowanie, publikowanie oraz analizowanie kampanii.

Jednak udostępnienie jedynie API (które jest interfejsem programistycznym), zamiast gotowego narzędzia pokroju Facebook Power Editora, spowoduje, że bariera wejścia pozostanie nadal na wysokim poziomie - zwłaszcza dla mniejszych biznesów. W tej sytuacji sporo do „ugrania” mają firmy, które zbudują platformę, służącą do obsługi tego narzędzia - w końcu nie każdego będzie stać na tworzenie od podstaw własnego. Problemem może być również niska konkurencyjność wpisów - skoro narzędzie ma być dostępne dla wszystkich, ilość komunikatów konkurencji może spowodować „niewidoczność” naszych własnych reklam.

Instagram Ads API to krok w dobrym kierunku dla małych i średnich firm, ale także dużych marek bez scentralizowanych budżetów. Miejmy nadzieję, że ruch ten nie okaże się zabójczy dla samego Instagrama. Bo większość użytkowników będzie patrzyła serwisowi na ręce według porzekadła: „co za dużo, to niezdrowo”.

Maciej Sypniewski, head of digital production w agencji Cheil Poland

Dołącz do dyskusji: Mimo otwartego API reklamy na Instagramie nadal nie dla wszystkich

1 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
ju
to będzie koniec insta tak jak FB...
odpowiedź