Klich-Siewiorek w początkach listopada poinformowała, że została dyrektorką Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Rybniku, swoim rodzinnym mieście. Dokładniej jednak: chwilę wcześniej poinformowała o tym dziennikarzy biblioteka i Urząd Miasta w Rybniku. Agnieszka Skupień, rzecznik prasowy rybnickiego ratusza, w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl wyjaśniła, że „Aleksandra Klich wygrała konkurs na dyrektora biblioteki, rozpocznie pracę w zakresie pełnego etatu od marca 2023 roku”.
Problemem jednak było to, że – jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie – także redakcja i szefostwo „Gazety Wyborczej” o zawodowej wolcie jednej ze swoich ważniejszych redaktorek dowiedzieli się od rzeczniczki rybnickiego ratusza, gdyż Aleksandra Klich-Siewiorek miała ich postawić przed faktem dokonanym. Jeszcze kilka dni temu sytuacja była dość napięta: redaktorka nie złożyła wypowiedzenia z firmy i przebywała na urlopie.
Wydawca ani redakcja oficjalnie zatem powstrzymywali się od komentowania odejścia z firmy wieloletniej redaktorki: - To jej osobista decyzja, w którą redakcja nie ingerowała. W ciągu najbliższych tygodni redaktorzy naczelni "Wyborczej" wspólnie z Aleksandrą Klich wypracują plan przekazania jej obowiązków i jednocześnie kierownictwa nad redakcją "Wysokich Obcasów" – przekazała nam Agata Staniszewska, rzeczniczka spółki.
Tutak-Goll "oddana marce całym sercem"
Jednak już podczas jednego z poprzednich kolegiów Klich-Siewiorek poinformowała swój zespół o tym, że rzeczywiście odchodzi i przedstawiła (wyznaczoną w ścisłej współpracy z sekretariatem redaktorów naczelnych) następczynię: Monikę Tutak-Goll. Napisaliśmy o tym jako pierwsi w ub. tygodniu. Teraz ta informacja znajduje potwierdzenie: jak oficjalnie informuje rzeczniczka prasowa Agory, redakcja zdecydowała o powołaniu Moniki Tutak-Goll na stanowisko szefowej jej flagowej marki dla czytelniczek – „Wysokich Obcasów".
Objęcie przez Tutak-Goll sterów wszystkich redakcji marki – tygodnika, serwisu Wysokieobcasy.pl i miesięcznika "Wysokie Obcasy Extra" - nastąpi oficjalnie 1 grudnia br. - Monika Tutak-Goll jest bardzo doświadczoną redaktorką, której pomysły i feministyczna wrażliwość stoją za wieloma sukcesami „Wysokich Obcasów" w ostatnich latach – wyjaśnia Aleksandra Sobczak, zastępczyni redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej" i szefowa Wyborcza.pl. – Zdecydowaliśmy się powierzyć Monice markę bardzo silną misyjnie i biznesowo, bo widzimy, że jest jej oddana całym sercem. Za wyborem Moniki stoją też jej cechy charakteru: to osoba, która szanuje ludzi i jest wierna wartościom bliskim całej "Wyborczej". A przy tym zespół "Wysokich Obcasów" ceni Monikę i darzy ją zaufaniem – to bardzo istotne kryterium przy wyborze nowej szefowej tej marki.
Wypowiedzenie na biurku naczelnego
Monika Tutak-Goll to dziennikarka i redaktorka od 12 lat związana z „Wysokimi Obcasami". Od ośmiu lat jest ich wicenaczelną – pracowała kolejno z Agnieszką Jucewicz, Pauliną Reiter, Ewą Wieczorek i Aleksandrą Klich. To absolwentka Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych na Uniwersytecie Warszawskim, Gender Studies w Instytucie Badań Literackich Polskiej Akademii Nauk oraz Polskiej Szkoły Reportażu w Instytucie Reportażu. Od lat zajmuje się prawami kobiet w Polsce.
Ustępująca Aleksandra Klich-Siewiorek do połowy grudnia będzie na urlopie, ale najprawdopodobniej – mimo złożonego już wypowiedzenia – nie wróci do redakcji, gdyż pracodawca zwolnił ją z obowiązku świadczenia pracy, ustaliliśmy nieoficjalnie.
„Wysokie Obcasy" to cotygodniowy magazyn „Gazety Wyborczej". Można w nim przeczytać o ważnych tematach społecznych, sprawach codziennych i tych niezwykłych, a także poznać historie kobiet – również tych niekoniecznie znanych z pierwszych stron gazet. Wiele miejsca redakcja poświęca też tematowi rodzicielstwa. Tygodnik jest dostępny razem z sobotnim papierowym wydaniem „Gazety Wyborczej" i w aplikacji „Gazety Wyborczej", a wszystkie teksty z magazynu ukazują się w serwisie Wysokieobcasy.pl.W Agorze pracuje komisja wyjaśniająca zarzut mobbingu
A Agorze wciąż działa komisja antymobbingowa
W lipcu br. były dziennikarz „Gazety Wyborczej” Łukasz Długowski zarzucił Klich-Siewiorek niewłaściwe traktowanie, noszące znamiona mobbingu. - Szanowna Aleksandra Klich! Skoro jesteś taka dumna z postawy Renata Kim (dziennikarka powiadomiła HR w RASP o złej sytuacji w „Newsweeku” – JK) - również podziwiam - zapraszam cię, udostępnij łamy WO mnie oraz innym pracownikom i pracowniczkom, które mobbowałaś. Chętnie o tym opowiemy! - stwierdził Długowski. Klich w rozmowie z nami stanowczo zaprzeczyła zarzutom i nazwała je „pomówieniem”. - Nikt nie skierował wobec mnie pozwu o mobbing – stwierdziła.
Agora podjęła w tej sprawie postępowanie wyjaśniające. Na jakim jest ono etapie? Spółka nie udziela na ten temat informacji. Jednak z naszych ustaleń wynika, że zakończył się jeden z etapów jej pracy: przesłuchiwania osób zgłaszających, wiedzących coś o sprawie, samej zainteresowanej itd. Teraz komisja będzie pracowała dalej, przeprowadzając rodzaj wewnętrznego dochodzenia (z pomocą HR) na podstawie protokołów z wysłuchania przepytywanych osób. Ile to potrwa – nie wiadomo; prawdopodobnie Agora nie ujawni też wyników całego tego dochodzenia osobom postronnym czy mediom.
