SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Po sprzeczce z Dorotą Kanią nt. taśmy z Morawieckim Janusz Schwertner nie będzie już przychodził do TV Republika (wideo)

Dziennikarz Onetu Janusz Schwertner i redaktor naczelna Telewizji Republika Dorota Kania w porannym programie stacji kłócili się o sposób, w jaki portal ujawnił podsłuchaną rozmowę z udziałem Mateusza Morawieckiego. - Styl, jaki Pani Kania zaprezentowała, nie mieści się w moich granicach kultury. To była moja ostatnia wizyta w Republice - stwierdził Schwertner.

Dorota Kania i Janusz Schwertner, fot TV RepublikaDorota Kania i Janusz Schwertner, fot TV Republika

Janusz Schwertner i Dorota Kania w czwartek w porannym paśmie Telewizji Republika rozmawiali o ostatnich publikacja Onetu na temat afery taśmowej sprzed czterech lat. W poniedziałek portal poinformował, że według zeznań dwóch kelnerów, którzy na zlecenie Falenty podkładali gościom restauracji urządzenia podsłuchowe, podczas jednej z rozmów Mateusz Morawiecki (wówczas prezes banku BZ WBK) rozmawiał z nieznaną im osobą o braniu kredytów hipotecznych i pożyczek na tzw. słupy. Zaznaczono, że w aktach nie ma informacji o działaniach śledczych dotyczących tego wątku.

Z kolei we wtorek Onet ujawnił nagranie podsłuchanej rozmowy, w której oprócz Morawieckiego brali udział Zbigniew Jagiełło (prezes BZ WBK), Krzysztof Kiljan (wówczas prezes PGE) i Bogusława Mateuszewska (wówczas wiceprezes PGE). Przypomnijmy, że rzeczniczka PiS Beata Mazurek i sam Mateusz Morawiecki ocenili, że Onet nieprzypadkowo właśnie teraz, na kilka tygodni przed wyborami samorządowymi, ujawnił ten materiał, a ponadto należy do zagranicznego koncernu z kapitałem niemieckim.

W dyskusji w TV Republika Dorota Kania zarzucała Januszowi Schwertnerowi, że Onet w poniedziałek napisał o taśmie, na której Morawiecki miał mówić o kupowaniu nieruchomości na słupy, a we wtorek opublikował inne nagranie. Skrytykowała też, że w tekście portal wyeksponował niektóre wypowiedzi obecnego premiera, natomiast nie podkreślił słów Krzysztofa Kiljana krytykujących działania ówczesnego ministra skarbu dotyczące wsparcia z budżetu dla PLL LOT oraz memorandum PGNiG z Gazpromem.

Natomiast Schwertner zarzucał Kani, że zachowuje się jak rzeczniczka partii politycznej i argumentuje podobnie jak politycy PO, a nie jak dziennikarz.

Reporter Onetu dodał, że portal udostępnił całe nagranie, żeby wszyscy dziennikarze mogli je w całości przesłuchać i analizować. - My również to będziemy robić - dodał Schwertner. - A nie zrobiliście tego wcześniej? - zapytała Kania. - Nie no, przecież my analizujemy tę taśmę. Teraz nie będziemy robić tak, bo Dorocie Kani podoba się, żebyśmy wyjmowali dany wątek - stwierdził dziennikarz Onetu.

Ocenił, że sposób prowadzenia rozmowy z nim sprawia, że nie jest merytoryczna. - Część dziennikarzy w Polsce poszła już za daleko - stwierdził. - TO właśnie widać po waszej publikacji - ripostowała Dorota Kania. - Ci państwo siedzą obok i nas oglądają. Widzowie siedzą i myślą sobie: „Dorota Kania idzie za daleko”, ponieważ nie wypowiada się z pozycji dziennikarza - powiedział Schwertner.

- Onet opublikował tekst o taśmie, której nie ma, a później opublikował taśmę, która jest, a to tak naprawdę taśma Kiljana i mówi na przykład rzeczy porażające jeśli chodzi o Radosława Sikorskiego i o politykę rządu Platformy Obywatelskiego. To niestety nie znalazło się w stenogramach. Szkoda, ale dziennikarze odsłuchują te taśmy - stwierdziła Dorota Kania na koniec rozmowy.

- Niech żyje dziennikarstwo, zapraszam do Onetu. I też chciałem powiedzieć, że to była moja ostatnia wizyta w Telewizji Republika. Z pozdrowieniami dla wszystkich widzów TV Republika, których bardzo szanuję, i szanuję cały zespół TV Republika, natomiast moja noga więcej tutaj nie postanie - zadeklarował Janusz Schwertner.

 

- Przyjąłem zaproszenie do TV Republika, by porozmawiać o taśmach Morawieckiego. W nocy zmieniono prowadzącą i zdecydowano, że porozmawia ze mną Dorota Kania. Styl, jaki Pani Kania zaprezentowała, nie mieści się w moich granicach kultury. To była moja ostatnia wizyta w Republice - potwierdził Schwertner na Twitterze.

Z kolei TV Republika zapis rozmowy z nim zatytułowała: „Zobacz, jak manipuluje Onet”.

Według danych Nielsen Audience Measurement w sierpniu br. Telewizja Republika miała 0,025 proc. udziału w rynku oglądalności.

Dołącz do dyskusji: Po sprzeczce z Dorotą Kanią nt. taśmy z Morawieckim Janusz Schwertner nie będzie już przychodził do TV Republika (wideo)

26 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Marek
Najbardziej mnie ciekawi czy Kania w finale zrobiła dwójkę z emocji czy nie.
odpowiedź
User
pikuś
Gdy taśmami kompromitowano rząd Donalda Tuska nikomu z PIS-u nie przeszkadzało w jaki sposób i w jakim czasie ujawniano te nagrania ,a teraz gdy sytuacja się powtarza i kompromitowany jest obecny premier to już się metody nie podobają .Typowy przykład stosowania "prawa Kalego".
odpowiedź
User
Pawel
Panie Januszu Sz. nie ma osob niezastapionych.
odpowiedź