Mecz Brazylijczyków z Niemcami wywołał niespotykanie duże jak dotąd dla wydarzenia sportowego zainteresowanie użytkowników social media. Podczas 90 minut gry na Twitterze zamieszczono 35,6 mln wpisów, a w ciągu minuty po zdobyciu przez Niemców piątej bramki pojawiło się ich 580,6 tys.
Poprzedni rekord ustanowiono podczas innego spotkania Brazylii na tegorocznym mundialu - z Chile, kiedy w ciągu kulminacyjnej minuty na portalu zamieszczono 389 tys. tweetów. Z kolei w czasie meczu Super Bowl w lutym br. maksymalny wynik minutowy to 382 tys. wpisów.
Już po pierwszej połowie, gdy Niemcy prowadzili 5:0, internauci zaczęli zamieszczać komentarze i memy podkreślające ten niespotykany wynik. Jednym z motywów było oficjalne logo mundialu, które zinterpretowano jako popiersie zrozpaczonego fana Brazylii.
Z kolei kiedy mecz zakończył się wynikiem 7:1, furorę w sieci zrobiło zdjęcie Neymara (z powodu kontuzji nie mógł zagrać w tym spotkaniu) reklamującego napój 7 UP.
Do meczu szybko odniosło się wiele marek i firm na swoich profilach w serwisach społecznościowych. Visa (jeden z oficjalnych sponsorów mistrzostw) ograniczyła się do zdjęcia zdumionego fana Brazylii, Red Bull prosił, aby dodać Brazylijczykom skrzydeł, natomiast zadowolenia z wyniku nie kryły niemieckie marki motoryzacyjne Volkswagen i Audi.
Niektórzy dowcipni internauci skrót spotkania zamieszczali na portal pornograficznym Pornhub z tytułami w stylu: „Młodzi Brazylijczycy dymani przez niemieckich piłkarzy”. Pornhub na swoim profilu twitterowym przekornie prosił, by tego nie robić, tłumacząc, że ich sekcja „Publiczne upokorzenie” jest już pełna.
Z kolei niemiecka stacja radiowa Bayern3 zamieściła spot z własną interpretacją meczu: kieliszek z brazylijskim koktajlem jest roztrzaskiwany przez kufel z niemieckim piwem. Wideo tylko na oficjalnym kanale youtube’owym stacji do czwartkowego popołudnia zanotowało ponad 5 mln obejrzeń.
Wynik meczu sprowokował też internautów do przerabiania spotu singapurskiej organizacji antyhazardowej zwracającego uwagę na problem uzależnienia od zakładów bukmacherskich.
W spocie chłopiec ze smutkiem stwierdza, że na mistrzostwach kibicuje Niemcom, bo jego ojciec postawił na nich nie tylko swoje, ale i jego oszczędności. Przeróbki kończą się dodanym przez internautów happy endem: dzięki zwycięstwu Niemiec ojciec chłopca wygrywa dużo pieniędzy.
