SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Nadawcy telewizyjni rozmawiają o nowym badaniu telewizji. „Ile wkładu finansowego, tyle głosów”

Nadawcy telewizyjni spotkali się z szefem KRRiT Witoldem Kołodziejskim oraz zespołem Telemetria Polska w sprawie jednoźródłowego badania mediów. Deklarują współpracę i kontynuowanie prac, ale zaznaczają też swoje zdanie. - Powinna obowiązywać zasada: ile wkładu finansowego, tyle głosów. Jako nadawcy optujemy za tym, aby w ramach JIC - jeżeli ktoś chce mieć tyle samo głosów w dyskusji, co nadawcy: telewizja, radio, internet - powinien wyłożyć tyle samo pieniędzy na stół - uważa Marcin Klepacki z TVP.

W połowie marca br. miało odbyć się spotkanie konsultacyjne w KRRiT, na którym miało dojść do ostatecznego uzgodnienia treści kwestionariusza do badania pilotażowego.

Jednak nadawcy telewizyjni mieli przysłać do KRRiT pismo, w którym mieli poinformować organ, że formuła i plan spotkania według nich nie dają szans na uzgodnienie dokumentu, który miał wymagać całkowitej zmiany. W związku z tym mieli oświadczyć, że chcą zaproponować inną formułę prowadzenia projektu. Mieli zaznaczyć także, że to oni powinni odgrywać w nim kluczową rolę.

Ostatecznie zaproponowali osobne spotkanie KRRiT i nadawców telewizyjnych, którego celem miało być ponowne omówienie wizji badania, ustalenia harmonogramu i oczekiwanych rezultatów.

Zgodnie z naszymi wcześniejszymi informacjami w tym tygodniu odbyło się spotkanie nadawców telewizyjnych z przedstawicielami zespołu Telemetria Polska na zaproszenie szefa KRRiT Witolda Kołodziejskiego. 

Obrady dotyczyły kształtu zapowiedzianych badań - głównie narzędzi w badaniu eksperymentalnym w ramach pilotażu badawczego. Zaprezentowano również obecny stan prac w ramach projektu Telemetria Polska. Dyskutowano na temat kształtu badania, narzędzi badawczych w ramach pilotażu badawczego oraz o harmonogramie projektu.

Bardzo ważną częścią dyskusji miała być wizja kształtu organizacji rynku i pomysłów na organizację JIC. Nadawcy będą kontynuować pracę w merytorycznych zespołach, zadeklarowali również, że będą dyskutować z innymi uczestnikami rynku na temat docelowego kształtu JIC - Joint Industry Comittee.

Zasada: ile wkładu finansowego, tyle głosów

Radosław Ziółek, dyrektor działu badań i analiz programowych TVN spotkanie w Krajowej Radzie komentuje krótko: - Spotkaliśmy się jako przedstawiciele nadawców i rozmawialiśmy, w jaki sposób powinna wyglądać nasza współpraca z KRRiT przy tworzeniu badania dotyczącego konsumpcji mediów w Polsce. Uważamy, podobnie jak przedstawiciele KRRiT, że każda z grup nadawców musi mieć istotny głos w tworzeniu tego badania. Na spotkaniu rozmawialiśmy m.in o kształcie kwestionariusza do badania eksperymentalnego. Wyjaśnialiśmy szczegóły techniczne.

- Rozmawialiśmy także o formach współpracy, na jakim etapie prac jesteśmy, a z naszej strony padła deklaracja intensywnej współpracy i zaangażowania w projekt - dodaje.

Marcin Klepacki z biura Strategii i Projektów Telewizji Polskiej objaśnia portalowi Wirtualnemedia.pl: - Padła pewna propozycja w ramach MOC nadawców telewizyjnych, która została nam podpowiedziana przez kolegów z MOC internetowego. Powinna obowiązywać zasada: ile wkładu finansowego, tyle głosów. Jako nadawcy optujemy za tym, aby w ramach JIC - jeżeli ktoś chce mieć tyle samo głosów w dyskusji, co nadawcy: telewizja, radio, internet – powinien wyłożyć tyle samo pieniędzy na stół. W związku z tym IAA, jeśli chce w takim samym stopniu uczestniczyć w konstrukcji badania, proporcjonalnie do głosu powinny to badanie finansować. W takim kierunku chcemy iść, choć jesteśmy elastyczni i nie jest to też idea przerzucania kosztów na naszych klientów. - zaznacza. - Szanujemy i zawsze słuchamy naszych klientów, nie możemy się jednak zgodzić, że nasz rynek będzie meblowany przez organizacje, które nie są właścicielami tego medium - uważa Marcin Klepacki.

Jednocześnie podkreśla, że nadawcy chcą rozmawiać, ale nie chcą, aby "IAA stawiała ich pod ścianą".

- Tym bardziej, że Telewizja Polska jest członkiem tej organizacji. Nasz biznes w przeważającej części opiera się na badaniu telemetrycznym, badanie to jest jedynym miernikiem, który pokazuje, jak działa nasz rynek. O to się upominamy w dyskusji z KRRiT. Chodzi o działania merytoryczne - mówi nam Klepacki.

Dodaje, że nadawcy telewizyjni nie mają problemu, aby spotykać się z reklamodawcami i domami mediowymi.

- Jako przedstawiciel nadawcy uważam, że domy mediowe pełnią na rynku bardzo ważną rolę - są pośrednikami i doradcami naszych klientów. Dzięki nowemu badaniu to doradztwo będzie na jeszcze wyższym poziomie, chętnie też skorzystamy z ich porad przy konstrukcji nowego badania, ale we właściwej proporcji. Nie może być tak, że przy stole siedzą strony, które mają więcej głosów niż nadawcy. Taka była pierwotna koncepcja: mieliśmy mieć tylko 1 głos przy stole jako wszyscy nadawcy – wspólnie z radiem i internetem. W naszej ocenie nie jest to przemyślane w KRRiT i to zostało opisane w piśmie nadawców telewizyjnych, przekazanym na ręce pana przewodniczącego - przedstawia w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.

"Nie blokujemy prac, chcemy, aby nowe badanie powstało jak najszybciej"

Marcin Klepacki z TVP zaznacza również, że "jako nadawcy nie blokują prac, chcemy aby nowe badanie powstało jak najszybciej".

- Nie można jednak zapominać o jego jakości. Z punktu widzenia Telewizji Polskiej przychody reklamowe to duża część działalności, z punktu widzenia nadawców komercyjnych, praktycznie cały biznes - a to na nowym badaniu będzie opierać się cała działalność komercyjna. Chcemy mieć pewność, że badanie jest rzetelne, jest prowadzone transparentnie, a dane są wiarygodne. Aby to zrealizować, musimy działać profesjonalnie i właściwie komunikować wszystkie etapy prac. W mojej ocenie komunikacja po stronie KRRiT nie działa właściwie i to jest głównym powodem nieporozumień - uważa Marcin Klepacki z biura Strategii i Projektów Telewizji Polskiej.

Jeden z przedstawicieli nadawców, który woli pozostać anonimowy ocenia: - Jako nadawcy telewizyjni byliśmy dotknięci listem marketerów. Pracujemy dalej, zostały wyjaśnione niedomówienia z poprzednich spotkań. Projekt idzie powoli do przodu, jest wielu interesariuszy o czasem przeciwnych celach. Wszyscy widzą w tym korzyść i każdy stara się tak ten projekt nakierować, aby skorzystać. Badanie będzie nam służyć do układania ramówek i sprzedawania kampanii reklamowych, trudno, abyśmy nie mieli wpływu na kształt badania - mówi nasz rozmówca, reprezentujący jedną z telewizji w pracach nad badaniem.

Według niego powstanie JIC jest ciągle w fazie rozmów, ale "nie padły żadne konkretne deklaracje dotyczące terminów".

- Najpierw jako nadawcy telewizyjni musimy stworzyć swoją organizację - MOC, a to działanie, które jest w trakcie. Po tym będziemy mogli tworzyć - wraz z innymi przedstawicielami mediów - JIC. Na razie to wszystko pozostaje w gestii KRRiT - podsumowuje.

Marketerzy zaniepokojeni brakiem porozumienia

We wtorek na łamach portalu Wirtualnemedia.pl pisaliśmy o zaniepokojeniu Ogólnopolskiej Reprezentacji Marketerów IAA Polska, która obawiała się o brak porozumienia wśród nadawców telewizyjnych w sprawie pilotażu, który poprzedza uruchomienie jednoźródłowego badania mediów w Polsce

Z treści pisma do którego dotarła redakcja Wirtualnemedia.pl wynikało, że „dla reklamodawców, którzy czynnie uczestniczą w tym projekcie od samego początku, od pierwszych spotkań w ramach Reklamowego Okrągłego Stołu IAA Polska jest to wiadomość zaskakująca i rozczarowująca”.

- Tym bardziej, że do tej pory oprócz marketerów również domy mediowe, audytorzy mediowi i media z nadawcami telewizyjnymi na czele, deklarowały wsparcie dla tej inicjatywy oraz aktywnie uczestniczyły w niej poprzez swoich przedstawicieli - podkreślano w piśmie.

Prace od kwietnia 2018 roku

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji pracuje nad koncepcją nowego pomiaru tele- i audiometrycznego rynku mediów od kwietnia 2018 roku. Projekt pomiaru mediów, realizowany pod nadzorem KRRiT zakłada panel badawczy oparty na 26 tys. respondentów, jednoźródłowy pomiar telewizji, radia i internetu oraz mierzenie konsumpcji mediów poza domem i na urządzeniach przenośnych.

Docelowo badanie miałoby objąć rynek w perspektywie dwóch lat, wstępne wyniki badań miałyby być znane do połowy 2020 roku. KRRiT do końca ub.r. dysponowała budżetem na realizację projektu w wysokości ok. 15 mln złotych, w 2019 roku w budżecie państwa przewidziano na ten projekt ok. 40 mln zł.

Rocznie badanie ma kosztować 70-80 mln zł.

Krótszy czas oglądania telewizji w 2018 roku

W 2018 roku liderem oglądalności wśród wszystkich widzów był Polsat, a w grupie komercyjnej TVN. Wśród głównych stacji wzrosty odnotowały TVP1 i TVP2, ale najwięcej zyskały TVP Sport, Super Polsat i TTV. Skrócił się średni czas oglądania telewizji, choć zwiększyły się wydatki reklamowe.

W 2018 roku średni dzienny zasięg radia wyniósł 72,4 proc., a tygodniowy - 91,9 proc. Z kolei średni dobowy czas słuchania wyniósł 272 minuty. Najchętniej słuchaną stacją niezmiennie było RMF FM, a sieć Eska wyprzedziła Jedynkę.

Dołącz do dyskusji: Nadawcy telewizyjni rozmawiają o nowym badaniu telewizji. „Ile wkładu finansowego, tyle głosów”

12 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Mirek
Pan z TVP miał na myśli pieniądze podatników, którzy składają się na telewizję, która ma w misji robić PR partii rządzącej?
odpowiedź
User
Radiowiec
Zdaje się, ze Pan Klepacki trochę popłynął bo byłem na spotkaniu w Facebooku, gdzie Telemetria pokazała pierwszy raz pomysł na JIC i tam każde z mediów miało mieć 1n głos. Wiec 1n internet, 1n telewizja, 1n radio. Jestem w ostatniej grupie i gdyby tak nie było to od razu byśmy to oprotestowali. No ale Pana Klepackiego nie pamietam, żeby był. Stad tez może problem z komunikacja
odpowiedź
User
Adrian
Pan z TVP miał na myśli pieniądze podatników, którzy składają się na telewizję, która ma w misji robić PR partii rządzącej?


Przecież TVP sprzedaje też reklamy i to stanowiło do tej pory główne źródło ich utrzymania. Zawsze płaciła też za badanie oglądalności. Ja uważam, że jest racja w tym, że ten kto płaci ten powinien decydować jak wygląda badanie. Przecież krrit czyli Państwo nie będzie płaciło wiecznie.
odpowiedź