SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Najnowsze „Uważam Rze” to „zlepek tekstów”

Pierwszy numer „Uważam Rze” (Presspublica) pod redakcją Jana Pińskiego to wydanie przejściowe, w którym większość stanowią teksty odchodzących autorów lub materiały wcześniej zaplanowane. Trudno zatem ocenić, w jakim dokładnie kierunku pójdzie tygodnik.

W numerze, który ukazał się w poniedziałek 3 grudnia br., są ostatnie teksty licznych publicystów żegnających się z tygodnikiem m.in. Rafała Ziemkiewicza, Piotra Zaremby, Piotra Semki, Łukasza Warzechy, Roberta Mazurka, Igora Zalewskiego, Wiktora Świetlika, Pawła Burdzego, Łukasza Adamskiego czy Eryka Mistewicza.

- Ten numer to zlepek przypadkowych tekstów. Wielu z odchodzących autorów wysłało swoje teksty wcześniej, albo je oddało, nie chcąc robić kłopotów osobom składający tygodnik - mówi Wirtualnemedia.pl Piotr Zaremba, którego felieton telewizyjny o serialu „Czas honoru” znalazł się w najnowszym „Uważam Rze”.

- Artykuł Zbigniewa Wojtasińskiego (były współpracownik Pińskiego z „Wprost”- przyp.) o raku też był planowany już wcześniej, podobnie jest z polemiką Roberta Winnickiego i Artura Zawiszy - informuje nas Zaremba. Przed zmianami w redakcji zlecono też teksty, które do tego wydania napisali dziennikarze „Rzeczpospolitej” (m.in. artykuł Kamili Baranowskiej i Jarosława Stróżyka o komercjalizacji świąt).

Nowy redaktor naczelny „Uważam Rze” Jan Piński zdecydował, że na łamach znalazł się felieton Janusza Korwina-Mikke. W najnowszym numerze pojawił się też tekst jego brata Aleksandra dotyczący edukacji. Jan Piński napisał też artykuł wstępny. - Prezentowaliśmy i prezentujemy podobne wartości - deklaruje nim Piński. - Wierzę, że mogę przeprowadzić potrzebne zmiany w zakresie zarządzania redakcją, zachowując i w perspektywie wzmacniając wizerunek i pozycję tygodnika. W przeciwnym razie, także gdybym nie miał gwarancji swobody działania ze strony wydawcy, nie podjąłbym się tego wyzwania - pisze dalej.

- Strasznie zabawny jest wstępniak Jana Pińskiego. Chce on pokazać, że jest kolegą osób, które odchodzą z tygodnika, komplementuje je. Całkowicie nieprzekonujące są jego słowa o gwarancjach swobody, które otrzymał od wydawcy. To, co się wydarzyło w Presspublice po tekście Cezarego Gmyza o trotylu pokazuje, że nie ma żadnych gwarancji - komentuje Piotr Zaremba.

Paweł Lisicki, były redaktor naczelny „Uważam Rze”, na razie nie chce wypowiadać się na temat zawartości tygodnika. - Za wcześnie oceniać tytuł, ten numer powstał jako skutek szybkich zmian - mówi Lisicki. Podobnego zdania jest Michał Kobosko, redaktor naczelny „Wprost”.

- Na razie wiadomo kto odchodzi, natomiast nie wiadomo zupełnie kto przychodzi. Na rynku panują jak najgorsze obawy. Obecność panów Winnickiego i Zawiszy rozumiem jako jednorazowy występ, w trybie polemiki. Gdyby mieli zagościć częściej, mielibyśmy jasny obraz kierunku w jakim będzie zmierzać pismo - mówi Wirtualnemedia.pl Kobosko.

-„URze” było pismem autorskim, zrośniętym z konkretnymi nazwiskami. Skoro ci autorzy odeszli, logiczną konsekwencją powinno być zakończenie publikacji tygodnika - uważa Kobosko.

W najnowszym numerze „Uważam Rze” nie ma już natomiast m.in. wywiadu Michała i Jacka Karnowskich. Jacek Karnowski poinformował już, że wywiady te będą publikowane w dwutygodniku „W sieci” (Fratria), którego jest naczelnym. Jego kolejny numer trafi na rynek 10 grudnia br.

Aktualne wydanie „Uważam Rze”  ukazało się w promocyjnej cenie 2,90 zł (od czerwca br. tytuł kosztował 3,90 zł). - Każdy orze jak może. Niska cena nie zastąpi wartościowych tekstów - uważa Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny „Gazety Polskiej”.

Z danych ZKDP wynika, że sprzedaż ogółem tygodnika "Uważam Rze" we wrześniu br. wyniosła 129 884 egz. (więcej na ten temat).

Dołącz do dyskusji: Najnowsze „Uważam Rze” to „zlepek tekstów”

15 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
offka
Zlepek? To cud, że w ogóle ten numer się ukazał i że nie jest do d... (jakby sobie tego życzyli tzw. niepokorni - czy to prawda, że zarabiali u Hajdarowicza po 30 tys.?). Życzę powodzenia nowemu zespołowi.
odpowiedź
User
okopan
Hajdawerowym skrytożercom mówimy twarde nie....
odpowiedź
User
radek
"Hajdarowicz Uważa że"...to nowy tygodnik niePOkornych autorów haha
odpowiedź