SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

„National Geographic” najchętniej kupowanym tytułem podróżniczym. „Voyage” o 44 proc. w dół

W październiku ub.r. na pozycji lidera sprzedaży ogółem wśród miesięczników podróżniczych znalazł się „National Geographic Polska”. Wszystkie tytuły w zestawieniu zanotowały spadki sprzedaży, a najwięcej stracił „Voyage”.

Jak wynika z danych Związku Kontroli Dystrybucji Prasy opracowanych przez portal Wirtualnemedia.pl, sprzedaż ogółem miesięcznika „National Geographic Polska” (Grupa Burda) w październiku 2014 roku wyniosła 37 551 egz. i była o 8,88 proc. niższa, niż w analogicznym miesiącu rok wcześniej.

>>> Zobacz Jedynki gazet i magazynów w naszym nowym serwisie

Na drugim miejscu znalazł się także wydawany przez Burdę „NG Traveler”. Jego wynik sprzedażowy w analizowanym okresie zmniejszył się o 4,23 proc. i uplasował się na poziomie 23 284 egz.

Z czwartej na trzecią pozycję awansował miesięcznik „Podróże” (ZPR Media). W październiku ub.r. sprzedał się on w liczbie 9 306 egz., po spadku w skali roku o 2,15 proc.

Najwięcej stracił plasujący się na czwartym miejscu magazyn „Voyage” (Marquard Media Polska), który w październiku 2013 roku był trzeci. Jego sprzedaż ogółem w badanym miesiącu zmalała bowiem o 44,45 proc. i wyniosła 6 008 egz.

ZKDP

październik

Wirtualnemedia.pl

2014

2013

Tytuł

Średni nakład jednoraz.

Rozpow. płatne razem

Sprzedaż ogółem

Średni nakład jednoraz.

Rozpow. płatne razem

Sprzedaż ogółem

National Geographic Polska

55 700

37 569

37 551

67 630

43 275

41 212

NG Traveler

37 200

23 284

23 284

44 845

24 312

24 312

Podróże

22 500

10 556

9 306

23 500

10 873

9 510

Voyage - Magazyn o Podróżach

27 000

9 758

6 008

30 000

14 566

10 816

W październiku 2014 roku w porównaniu do września 2014 roku jedynym wzrostem sprzedaży ogółem (o 3,15 proc.) pochwalić się mógł „National Geographic”, a najwięcej stracił magazyn „Voyage” - było to 17,60 proc.

ZKDP

2014

Wirtualnemedia.pl

październik

wrzesień

Tytuł

Średni nakład jednoraz.

Rozpow. płatne razem

Sprzedaż ogółem

Średni nakład jednoraz.

Rozpow. płatne razem

Sprzedaż ogółem

National Geographic Polska

55 700

37 569

37 551

56 040

36 422

36 404

NG Traveler

37 200

23 284

23 284

39 000

23 803

23 803

Podróże

22 500

10 556

9 306

23 200

11 514

10 264

Voyage - Magazyn o Podróżach

27 000

9 758

6 008

27 000

11 091

7 291


Sprzedaż ogółem to suma sprzedaży egzemplarzowej wydań drukowanych, sprzedaży egzemplarzowej e-wydań oraz wszystkich form prenumeraty wydań drukowanych i prenumeraty e-wydań.
Rozpowszechnianie płatne razem to suma sprzedaży egzemplarzowej wydań drukowanych, sprzedaży egzemplarzowej e-wydań, prenumeraty wydań drukowanych i prenumeraty e-wydań oraz innych płatnych form rozpowszechniania wydań drukowanych i innej płatnej dystrybucji e-wydań.

Dołącz do dyskusji: „National Geographic” najchętniej kupowanym tytułem podróżniczym. „Voyage” o 44 proc. w dół

5 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
plusk
Pod względem jakości NG pod redakcją Wojciechowskiej jest już cieniem NG sprzed lat. Wojciechowska wprowadziła reglamentację treści, zdjęć, map i infografik pochodzących z wersji amerykańskiej. W zamian czytelnicy otrzymują banalne teksty na oklepane tematy, pisane przez krajowych dziennikarzy.
odpowiedź
User
obserwator
Brakuje pisma o podróżach z prawdziwego zdarzenia. Czekamy na takie, bi rynek jest i z całą pewnością znajdą się chętni na kupowanie takiego pisma.warunkiem jest jednak jakość
odpowiedź
User
prenumerator
Z ostatnim numerem NG pojawiła się informacja o fizycznym odchudzeniu wersji drukowanej - artykuł dla prenumeratorów można sobie teraz ściągnąć ze strony NG (po zalogowaniu się jako prenumerator). Dotychczas artykuł ten był po prostu częścią wydania drukowanego. W moim odczuciu decyzja chybiona - po pracy nie mam ochoty wpatrywać się w jakikolwiek ekran w poszukiwaniu treści za którą wcześniej zapłaciłem w ramach abonamentu "drukowanego". Jestem zawiedziony takim postępowaniem. Jeśli już ktoś chciał "unowocześnić" swoje oblicze, to wystarczyło zostawić wersję drukowaną jak dotychczas, a online udostępniać PEŁNĄ wersję każdego numeru. Decyzja dziwna, pewnie podyktowana oszczędnościami (jednolity wydruk całego nakładu, a nie, jak dotychczas osobno wersji "normalnej" i "dla prenumeratorów"), ale dla mnie to już przesada...
odpowiedź