neo-angin rusza z nową platformą komunikacji

neo-angin, marka leków na ból gardła firmy M.C.M Klosterfrau Healthcare, rozpoczęła nową komunikację marketingową. Za kampanię, jej przygotowanie i obsługę odpowiada agencja BeDigital.

bg
bg
Udostępnij artykuł:
neo-angin rusza z nową platformą komunikacji

Idea komunikacji zawiera się w określeniu: „Każdy ból gardła to neo-anginowy ból gardła, bo neo-angin działa na różne jego przyczyny”. Bohaterami kampanii są różne warianty tabletek do ssania oraz spraye z benzydaminą.

Przygotowano 5 spotów internetowych, aby precyzyjnie docierać do zróżnicowanych przedstawicieli grupy docelowej. Spoty będą rotowane w obrębie jednej kampanii na wielu platformach.

Agencja mediowo-kreatywna BeDigital odpowiada w kampanii za przygotowanie i produkcję materiałów reklamowych, a także zakup mediów internetowych oraz prowadzenie social mediów marki.  

Komunikacja marki neo-angin jest wspierana kampanią telewizyjną.

 

Firma Klosterfrau powierzyła krakowskiej agencji BeDigital w sumie 4 swoje marki. Oprócz neo-angin są to: nasic, junior-angin oraz Oyono. Wszystkie startują z nowymi kampaniami we wrześniu tego roku.

bg
Autor artykułu:
bg
Author widget background

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Co Polacy oglądają na streamingach? TOP10 filmów i show w HBO MAX z tego tygodnia

Co Polacy oglądają na streamingach? TOP10 filmów i show w HBO MAX z tego tygodnia

Jeszcze więcej światłowodu w Orange Polska. Zakup za 1,5 mld zł

Jeszcze więcej światłowodu w Orange Polska. Zakup za 1,5 mld zł

Krótki alarm w Republice. Sakiewicz o awariach emisji

Krótki alarm w Republice. Sakiewicz o awariach emisji

Allegro ma z czego pożyczać kupującym. Nowa umowa z bankiem

Allegro ma z czego pożyczać kupującym. Nowa umowa z bankiem

CyberRescue pomoże klientom Banku Pekao uniknąć cyberoszustwa przed świętami
Materiał reklamowy

CyberRescue pomoże klientom Banku Pekao uniknąć cyberoszustwa przed świętami

InPost wygrał w sądzie ws. przejęcia. Dokumenty okazały się fałszywe

InPost wygrał w sądzie ws. przejęcia. Dokumenty okazały się fałszywe