SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

„Newsweek” wyjaśnia i przeprasza restaurację nie „na podsłuchu”

W nowym numerze „Newsweek Polska” (Ringier Axel Springer Polska) wyjaśnia i przeprasza za podaną dwa tygodnie temu nieprawdziwą informację, jakoby restauracja Thai Thai była „na podsłuchu”.

Informacja, że Thai Thai jest wśród restauracji, w których podsłuchiwano rozmowy gości, znalazła się w artykule Wojciecha Cieśli i Michała Krzymowskiego „Kelnerski zamach stanu” opublikowanym w „Newsweeku” przed dwoma tygodniami. „Mówi polityk PO: - Jest pięć knajp, w któych miało działać studio nagrań: Lemongrass, Sowa, Amber Room i Winosfera. Ostatnio Słyszałem o Thai Thai” - można było przeczytać w tekście.

W nowym numerze redaktorzy tygodnika wyjaśniają, że informacja ta pochodziła od jednego z polityków PO i nie potwierdziła się, za co przepraszają.

W kwietniu br. średnia sprzedaż ogółem „Newsweeka” wynosiła 144 269 egz. (według ZKDP - zobacz wyniki wszystkich tygodników opinii).

Dołącz do dyskusji: „Newsweek” wyjaśnia i przeprasza restaurację nie „na podsłuchu”

4 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
K
Oj, red. Lis tak bardzo chciał mieć taśmowy hit, a teraz musi przepraszać...
odpowiedź
User
Erwu do K
Wy to macie takie małe rozumki towarzyszu pisdzielcu. Bo to jak wiadomo Tomasz Lis jest ojcem taśmociągu...
odpowiedź
User
Yogidługonogi
Ach, gdyby były taśmy na Kaczora albo jakiegoś biskupa, zaraz by się okazało, że trzeba je opublikować w imię racji stanu, moralności, demokracji, przejrzystości życia publicznego i innych wzniosłych idei. Ale póki dotykają mocodawców Liza - są obrzydliwe, nielegalne i niemoralne.
odpowiedź