SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Nie będzie śledztwa ws. serialu "Nasze matki, nasi ojcowie", który pokazała TVP

Zdaniem warszawskiej Prokuratury Okręgowej, Telewizja Polska nie znieważyła Polaków ani Polski emitując niemiecki serial „Nasze matki, nasi ojcowie”. Tym samym nie będzie śledztwa w tej sprawie.

Doniesienie o popełnieniu przestępstwa przez zarząd TVP, polegającego na publicznym znieważeniu Polski i Polaków, złożyła w prokuraturze organizacja Reduta Dobrego Imienia. Zdaniem tego stowarzyszenia, TVP emitując serial „Nasze matki, nasi ojcowie” wzięła udział „w niemieckiej operacji propagandowo-politycznej mającej na celu przynajmniej rozmycie odpowiedzialności narodu niemieckiego za zbrodnie II wojny światowej”.

- Prawa do dystrybucji oszczerczego filmu zostały sprzedane do Stanów Zjednoczonych, a zapewne na cały świat. Niemieckie spojrzenie na Polaków podczas II wojny światowej niebawem stanie się obowiązujące. Polskie protesty spotkają się z taką mniej więcej odpowiedzią-pytaniem: „Dlaczego protestujecie, skoro wasza własna telewizja wyemitowała ten film?” I to jest właśnie zło, które zostało wyrządzone przez Juliusza Brauna, prezesa TVP, który zdecydował o emisji tego filmu. Juliusz Braun osłabił skuteczność polskiej akcji zmierzającej do odwrócenia lub przynajmniej osłabienia skutków niemieckiej operacji propagandowo-politycznej - twierdzi Maciej Świrski z Reduty Dobrego Imienia. Gdyby doszło do procesu sądowego, prezes zarządu TVP mógł być sądzony z artykułu 133 Kodeksu Karnego, który za publiczne znieważenie Polski lub Polaków przewiduje karę więzienia do 3 lat.

Wyprodukowany przez niemiecką stację ZDF serial „Nasze matki, nasi ojcowie” można było oglądać w TVP1 w czerwcu br. Z danych Nielsen Audience Measurement przygotowanych dla Wirtualnemedia.pl wynika, że średnia widownia produkcji wyniosła 3,35 mln osób, co przełożyło się na 26,26 proc. udziału w grupie 4+ i 20,67 proc. w grupie 16-49. Warto przypomnieć, ze gdy serial w marcu br. nadała niemiecka telewizja publiczna ZDF, wywołało to burzę w polskich mediach. Protestował ambasador RP w Berlinie, a w liście do dyrektora generalnego ZDF Thomasa Belluta prezes TVP Juliusz Braun ocenił, że polski wątek serialu „nie ma nic wspólnego z prawdą historyczną i dlatego musi zostać potępiony i odrzucony”. Mimo wątpliwości, TVP zdecydowała się na emisję serialu (więcej na ten temat).

Dyskusja o serialu toczyła się także na łamach Wirtualnemedia.pl. - Mimo że to dobra produkcja pod kątem rzemieślniczym, jest to film kłamliwy, pokazuje prawdę akceptowaną tylko przez Niemców i należało go potraktować jak dziwadło - komentowali m.in. Michał Karnowski, Tomasz Lis i Michał Wójcik (więcej na ten temat).

Dołącz do dyskusji: Nie będzie śledztwa ws. serialu "Nasze matki, nasi ojcowie", który pokazała TVP

7 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
kamil
No i co Pisowcy.Przegraliście z TVP.
odpowiedź
User
Yogidługonogi
Tak, przegraliśmy, buuuuuuuuu! Tak fajny serial, a my się czepiamy. To przez to, że jesteśmy brunatnymi antysemitami i katolami. Kto mnie przytuli? :-)))))
odpowiedź
User
normalnie myślący
Hahaha emisja serialu znieważeniem Polaków :)) to tylko dauny z PISokomuny mogły wymyślić.Żal mi was żuczki gnojarze : )
odpowiedź