SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Niemiecki wydawca wycofuje książki o Winnetou. W tle dyskusja o rasistowskich stereotypach

Wydawnictwo Ravensburger Verlag zdecydowało się na wycofanie z oferty niektórych książek o przygodach Winnetou, zawiesiło także wydanie nowych pozycji z tej serii. Powodem decyzji jest gorąca dyskusja w niemieckich  mediach społecznościowych, w której książkom o Winnetou zarzucono propagowanie rasistowskich stereotypów dotyczących rdzennej ludności Ameryki Północnej.

Jak donosi „The Guardian”, Ravensburger Verlag, wiodący niemiecki wydawca książek dla dzieci w świecie niemieckojęzycznym zapowiedział, że jego najnowsze książki o Winnetou zostaną wycofane z harmonogramu i że firma będzie również rozważać, czy kontynuować publikację innych tytułów z tej serii w przyszłości.

Winnetou  w ogniu dyskusji

Według Guardiana, księgarnie przestały zamawiać książki od Ravensburgera i okazało się, że zostały one również zdjęte z oferty Amazona.

Wydawca wyjaśnił, że reaguje na „wiele negatywnych reakcji” na publikację książek skierowanych do grupy wiekowej 7+, związanych z niedawno zrealizowanym filmem fabularnym „The Young Chieftain Winnetou”. Posunięcie wydawcy wywołało debatę na temat tego, czy film również powinien zostać wycofany z dystrybucji.

Karl May, twórca opowieści  o Winnetou, który zmarł w 1912 r., jest uważany za pierwszego autora bestsellerów w świecie niemieckojęzycznym i jest jednym z najbardziej utytułowanych niemieckich pisarzy w historii, biorąc pod uwagę sprzedaż. Jego książki, które rozpoczęły życie jako seryjne powieści w gazetach i broszurach, sprzedały się w ok. 200 mln egzemplarzy na całym świecie i zostały przetłumaczone na 40 języków.

Czytaj także: Czubkowska z książką o chińskich wpływach. „Rozumiemy Rosję. Chiny są dla nas zagadką, Chiny są inne”

Opowiadania skupiają się na przyjaźni między bohaterem Old Shatterhandem, niemieckim imigrantem do Stanów Zjednoczonych, który jest ich pierwszoosobowym narratorem, a Winnetou, wodzem Apaczów i jego bratem krwi. Na ich podstawie powstały liczne filmy, sztuki teatralne oraz popularne festiwale, które odbywały się zarówno we wschodnich, jak i zachodnich Niemczech w czasie zimnej wojny, a po zjednoczeniu nadal są organizowane w całych Niemczech. Najpopularniejszy z nich, w Bad Segeberg, przyciąga rocznie około 250 tys. osób.

May, który jest uważany za alter ego Old Shatterhanda, dużo mówił o swoich podróżach na amerykański zachód (pokazywał naszyjnik z niedźwiedzich zębów jako dowód, że tam był), chociaż nie wyjeżdżał poza Niemcy przez wiele lat po swoim pierwszym sukcesie wydawniczym i odwiedził Amerykę dopiero wtedy, gdy był już na dobrej drodze do kariery pisarskiej. Nawet wtedy nie zapuścił się dalej niż do Buffalo w stanie Nowy Jork. Przypisuje mu się zasługę w podsycaniu wyobraźni pokoleń młodych Niemców, szczególnie w czasach przed masowymi podróżami zagranicznymi, oraz w pielęgnowaniu ich fantazji o życiu blisko natury.

Jednak gorąca dyskusja, zwłaszcza w niemieckich mediach społecznościowych, zarzuciła książkom Winnetou powielanie rasistowskich stereotypów wywodzących się z kolonializmu, a także zawłaszczanie kulturowe w przedstawianiu cech rdzennej ludności Ameryki.

Decyzja wydawcy podzieliła komentatorów społecznych i kulturalnych. Zwolennicy tego posunięcia określili literackie próby wyczarowania przez Maya sielanki w kraju pochodzenia rdzennych mieszkańców Ameryki Północnej jako kłamstwo, które całkowicie pomija ludobójstwo rdzennych mieszkańców, niesprawiedliwe zasiedlenie ich ziem przez białych osadników i zniszczenie ich naturalnych siedlisk.

Czytaj także: Youtuber miażdży podręcznik do HiT. Nagranie przebojem sieci

Szef Ravensburger Verlag, Clemens Meier cytowany przez Guardiana zaznaczył, że na książki trzeba patrzeć przez pryzmat rzeczywistości historycznej, na tle której pokazywały one „romantyczny obraz z wieloma stereotypami”.

- Nigdy nie było naszą intencją zranienie uczuć innych ludzi tymi tytułami. Nasi redaktorzy intensywnie pamiętają o takich tematach jak różnorodność czy przywłaszczenie kulturowe – zapewniło z kolei wydawnictwo w wydanym komunikacie.

Dołącz do dyskusji: Niemiecki wydawca wycofuje książki o Winnetou. W tle dyskusja o rasistowskich stereotypach

13 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
as
No z ksiażkami jest problem bo trzeba wycofywac, palić ksiązki. Internet jest dużo wygodniejszy. Informacje znikają. Całe kanały na Youtube z milionowymi oglądajacymi z dnia na dzień - nie ma.
odpowiedź
User
Rumburak
Tak, tak. Nie wyrzucajcie starych książek z baśniami, filmów, nawet na VHS, bo niedługo ich nie będzie w ogóle. Kiedyś publicznie palono książki, teraz po prostu nie wydaje lub cichaczem usuwa z Internetu. W zamian dla dzieci będą tylko śmieciowe publikacje, wystarczy, że poprawne politycznie.
odpowiedź
User
bbc
Do Śródziemia udało się wepchnąć murzynów-hobbitów i murzynów-elfów, więc o Tolkiena możemy być spokojni.
odpowiedź