SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Nowe, niby dostosowane do wymagań grupy docelowej logo Uniwersytetu Rzeszowskiego jest teraz proste, bezosobowe i nie niesie oczekiwanej treści

Uniwersytet Rzeszowski wprowadził nowe logo, które spotkało się z dużą krytyką w internecie. Pomysłodawcy zmian tłumaczą je chęcią odświeżenia wizerunku, dostosowaniem do trendów i grupy docelowej. Internautów to nie przekonują, a pod petycją o przywrócenie starego znaku uczelni podpisało się do wczoraj ponad 1,6 tys. osób. Zdaniem ekspertów zmiana ta jest odważna, bo znak zaprojektowany przez prof. Wiesława Grzegorczyka, silnie odwołujący się do głównych wartości uniwersytetu zastąpiono znakiem prostym, bezosobowym i nie niosącym oczekiwanej treści.

od lewej: stare logo, nowe logood lewej: stare logo, nowe logo

Nowe logo rzeszowskiej uczelni tworzą dwie połączone ze sobą litery U i R, niebieskie, na białym tle. Jest minimalistyczne, ma lekko zaokrągloną formę. Autorem projektu jest absolwent Wydziału Sztuki UR – Michał Święcicki. Pomysłodawcą i ich inicjatorem - Maciek Ulita, rzecznik prasowy Uniwersytetu Rzeszowskiego.

Na profilu uczelni na Facebooku Maciek Ulita wyjaśnił, że motywacją do zmiany logo jest obserwowana od 2014 roku zmiana w grafice użytkowej w internecie oraz chęć „odświeżenia” wizerunku, aby lepiej odpowiadał preferencjom głównej grupy docelowej działań komunikacyjnych UR. Chodzi o potencjalnych studentów z pokolenia C (albo Z) – urodzonych po 2000 roku użytkowników mediów społecznościowych, aplikacji, osób na co dzień związanych z internetem i (podobno) najlepiej reagujących na proste, minimalistyczne formy.  

- Zmiana nie jest w jakikolwiek sposób próbą umniejszenia dorobku, wiedzy, czy kompetencji autora dotychczasowego logo – mówi i dodaje, że idea zmiany, która stanowi element związanej z 18 rokiem działania UR kampanii promocyjnej, jak również projekt logo zostały zaakceptowane przez Kolegium Dziekańskie oraz Kolegium Rektorskie - tłumaczy Ulita.

Jak symbol sklepu dla dresiarni

Taka argumentacja nie przekonała komentujących na Facebooku wprowadzone zmiany w logo uczelni. Wśród nich pojawiają się opinie tego rodzaju: „Paskudztwo, poprzedni herb był godny, piękny i dobrze się kojarzył. To już jest logo, przypominające symbol jakiegoś sklepu odzieżowego dla dresiarni”.

„Nie rozumiem tej korporacyjnej mody wśród poważnych (jak mniemam) instytucji dodatkowo ani to wyraziste, ani innowacyjne, ot kolejny bezpłciowy projekt”, „Jak można było coś takiego zrobić z logotypem uczelni? Ktoś nie ma ani wyobraźni ani gustu -.- ten logotyp można podpiąć do wszystkiego, nie ma on nic wspólnego z uczelnia :/ jako osoba zajmująca się marketingiem nie rozumiem tej decyzji i tego wyboru - rozumiem zrobić odświeżenia logotypu, ale nie taka rewolucje -.- straciliście tym logotypem cały dorobek -.-”.

"Ktoś kto wymyślił zmianę logo przede wszystkim nie przemyślał konsekwencji, które jak widać w komentarzach zaistniały. Zawsze uczono mnie, że logo wyższych instytucji takich jak Uczelnie, Miasta itp. są jak herby... tego sie nie zmienia. Jeżeli chce się unowocześnić lepiej jest dodać typografię bardziej "na czasie" skoro tak bardzo chce się już coś zmieniać. Zanim dostane odpowiedz od osoby, która prowadzi ten fanpage proszę zapoznać się jak inne uczelnie zmieniały (a może jak nie zmieniały) swojego loga np. Harvard lub Oxford. Jakoś im "stary" wygląd nie przeszkadzał. Jak dla mnie profanacja starego znaku, mimo że nowy znak podoba mi sie. Jednak pasuje mi bardziej na logo firmy, która zajmuje się dofinansowaniami, ale nie jako Szkoła Wyższa..."

Petycja o przywrócenie dawnego logo

Powstała też petycja o zachowanie dotychczasowego logo i identyfikacji wizualnej Uniwersytetu Rzeszowskiego. Jej autorzy, społeczność akademicka uczelni zwróciła się do jej rektora prof. dr. Hab. Sylwestra Czopla. Zaapelowała, by przywrócono dotychczasowe logo. Stwierdzili, że nie spełnia ono oczekiwań społeczności akademickiej, i jest przedmiotem kpin i żartów.

„  My, społeczność akademicka Uniwersytetu Rzeszowskiego – studenci, pracownicy, absolwenci i sympatycy UR - apelujemy do Jego Magnificencji Rektora Prof. dr hab. Sylwestra Czopka o przywrócenie dotychczasowej identyfikacji wizualnej UR wraz z jego logiem po wprowadzeniu zmian w związku z restrukturyzacją.

Uzasadnienie: Nowe logo zostało zaprezentowana na portalu internetowym w maju 2019 roku nie spełnia oczekiwań społeczności akademickiej. Wypowiedzi internautów (głównie studentów, pracowników i absolwentów UR), na portalu Facebook, wskazują, że nowy znak graficzny nie odzwierciedla wieloletniej tradycji Uniwersytetu Rzeszowskiego i bez dodatkowych wskazówek nie niesie żadnej treści. Jest przedmiotem kpin i żartów.

Sposób zatwierdzenia nowego logo również budzi nasze wątpliwości. Głosowanie odbyło się z nagięciem mechanizmu demokratycznego - bez wcześniejszych konsultacji społecznych, ustaleń, zapytań.

Negatywne opinie, dotyczące szaty graficznej nowego logo, wyrażone przez tak liczną rzeszę interesariuszy, upoważniają do skierowania powyższej petycji pod rozważenie JM Rektora UR.
Społeczność Akademicka UR.”- czytamy w petycji.

Do piątku zebrano pod nią ponad 1,6 tys. podpisów.

Zmiana identyfikacji wizualnej musi być przemyślana

Michał Pawlik z Mamastudio przypomina, że zmiana identyfikacji wizualnej jest złożonym i delikatnym zadaniem.

- W szczególności w przypadku zmiany identyfikacji uczelni, bo studenci i absolwenci silnie się z nim identyfikują. Trzeba ją przeprowadzić w sposób przemyślany, świadomy i komunikować, skąd te zmiany się biorą – podkreśla nasz rozmówca. Nie chce wypowiadać się o nowym logo uczelni w kategoriach: podoba się czy nie, bo jak tłumaczy, jest to kwestia drugorzędna. - „Nowe trendy", na które powołują się autorzy, szybko się zmieniają a uczelnia ma swoją tradycję i ciągłość. Stary sygnet, który nam się nie podobał mógł nie spełniać wymogów komunikacji, ale można sobie z tym poradzić zachowują wizualną ciągłość. Przeprojektować część elementów, kolorystykę, typografię. Dostosować całość do współczesnej rzeczywistości zamiast tworzyć i promować zupełnie nowy byt – komentuje Michał Pawlik. Dodaje, że trudno też jest oceniać nowy logotyp uczelni, bo jest on częścią całego systemu, który będzie wykorzystywany, a jak na razie nie wiadomo jak on działa i wygląda. - Taka podmiana znaku po cichu to jest niestety przepis na internetowa awanturę, i tak się stało - dodaje Pawlik.

Prosty i bezosobowy logotyp

Aleksandra Zabiełło, senior copywriter z PND Futura uważa, że zmiana, na którą zdecydował się Uniwersytet Rzeszowski, jest bardzo odważna.

- Logo zaprojektowane przez prof. Wiesława Grzegorczyka zastąpiono znakiem prostym, bezosobowym i nie niosącym oczekiwanej treści. Poprzednie logo silnie odwoływało się do głównych wartości uniwersytetu – tradycji, mądrości, ale też podkreślało lokalność – krzyż wpisany w logo nawiązywał do herbu Rzeszowa. Zmianę oceniamy więc negatywnie. Pamiętajmy również, że krytyka internautów spowodowana jest nie tylko samą zmianą logo, lecz także sposobem, w jaki została ona przeprowadzona - podkreśla Aleksandra Zabiełło.

Jej zdaniem oburzenie internautów jest uzasadnione. Ocenia, że nowe logo uczelni jest na tyle banalne, iż można znaleźć wiele łudząco podobnych przykładów identyfikacji wizualnej (co z resztą zrobili internauci). - Kolejna kwestia związana jest z możliwością utożsamienia się z nowym znakiem. Owszem, być może będzie on lepiej odbierany przez tzw. pokolenie C, jednak co z pozostałymi odbiorcami logo? Kadra naukowa, obecni studenci, a także absolwenci uczelni, którzy wypowiadają się w mediach społecznościowych, słusznie zauważają, że nowy znak będzie się pojawiał chociażby na dyplomach, podczas konferencji naukowych itp. - mówi ekspertka PND Futura.

Zwraca też uwagę, że ocena każdego logo odbywa się na kilku płaszczyznach. Trendy to wyłącznie jeden z aspektów. - Ważne jest także zastosowanie znaku, specyfika „produktu” (w tym wypadku jest to uczelnia wyższa) oraz oddanie jego charakteru. Panuje powszechna opinia, że najbardziej aktualnym trendem jest upraszczanie wszystkiego – znaków, grafik czy kolorów. Niestety, patrząc na nowe logo Uniwersytetu Rzeszowskiego widać, iż jest to tendencja, którą nie należy się kierować w każdej sytuacji – komentuje nasza rozmówczyni.  

Bez zmiany logo

Uniwersytet Rzeszowski poinformował o rezygnacji ze zmiany logo. - W trosce o szeroko pojęty dobry wizerunek Uniwersytetu Rzeszowskiego, uwzględniając merytoryczne i emocjonalne argumenty środowiska akademickiego, jak również mieszkańców naszego regionu, Jego Magnificencja, prof. dr hab. Sylwester Czopek, Rektor UR podjął decyzję o zachowaniu obecnie obowiązującego logo Uniwersytetu Rzeszowskiego - napisał w komentarzu przy przywróconym znaku rzecznik uczelni. Dodał też, że projekt nowego logo będzie jednak „doraźnie występował w materiałach związanych z akcją #18URodziny”.

Dołącz do dyskusji: Nowe, niby dostosowane do wymagań grupy docelowej logo Uniwersytetu Rzeszowskiego jest teraz proste, bezosobowe i nie niesie oczekiwanej treści

5 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Trudno
bronić nowego pomysłu na logo szacownej instytucji. "Władza wie lepiej" nigdy się nie sprawdzi w dłuższym horyzoncie.
odpowiedź
User
Mama Mia!
Najwazniejszy jest poziom ksztalcenia w szkołach, a nie ich loga. Nic nie słychać o polskich, wielkich, zmieniających cywilizację wynalazkach, odkryciach, noblistach z nauk ścisłych, itd. Zero osiagnieć w skali światowej. Dyskusja o logo jest bez sensu. Te stare zamazane, przypomina mi koniczynkę, a te nowe jest nijakie, ale przynajmniej czytelne.
odpowiedź
User
Seba
Loga są fajne jeżeli po rzucie oka można rozpoznać daną instytucje.
Polecam rzucić okiem na niemiecki branding instytucji państwowych.
W PL każde ministerstwo po swojemu.

Co do Logo UR to szybciej bym pomyślał że to Uniwerek Rolniczy niż Rzeszowski.
Stare jak i nowe logo nic nie mówi.
Gdyby dać grafiko kstzalt wielkiej cip y /oka saurona Uniwersytet Rzeszowski to bym zaprosilł twórcę na obiad.
odpowiedź