SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Nowe "Życie" Tomasza Wołka

750 tys. zł za tytuły Życie oraz Prawo i Gospodarka

W poniedziałek po południu podpisano umowę sprzedaży przedsiębiorstwa Dom Wydawniczy Wolne Słowo wraz z prawami do tytułów "Życie" oraz "Prawo i Gospodarka". Według rynkowych pogłosek inwestorem jest to zagraniczna firma współpracująca z byłym naczelnym "Życia" Tomaszem Wołkiem. (więcej poniżej)

Zamów Newsletter Wirtualnemedia.pl
wersja bezpłatna
- wysyłany codziennie do 7.00
- aktualne wiadomości ze świata mediów, internetu i reklamy na Twój adres emailowy
- informacje o konkursach
- inne dodatkowe "ekskluzywne" informacje

      

W pole "adres-email" należy wpisać adres emailowy i następnie zatwierdzić (trzeba wcisnąć przycisk).

Po wykonaniu tych czynności na podany adres emailowy przyjdzie email z prośbą o potwierdzenie.

Nie podano na razie oficjalnie, kto jest nowym właścicielem tytułów. Ma to być zagraniczna firma z brytyjskim kapitałem. Tomasz Wołek nie chciał wczoraj udzielać żadnych informacji do czasu - jak wyjaśniał - gdy ze swoich źródeł otrzyma informację o sfinalizowaniu transakcji.

Inwestor za prawa do obu tytułów Życie oraz Prawo i Gospodarka, archiwa i system wydawniczy zapłacił 750 tys. zł.

Paweł Chrząszcz, Gazeta Wyborcza: Jakie będzie nowe "Życie"?

Tomasz Wołek, redaktor naczelny "Życia": Tradycyjno-mieszczańskie w treści i nowoczesne w formie. Postaramy się połączyć solenne dziennikarstwo i konserwatywno-liberalną publicystykę z atrakcyjną makietą i oprawą graficzną. Nowe "Życie" będzie nawiązywać do najlepszych tradycji z pierwszego okresu wydawania tego tytułu, ale chce wnosić także nowe impulsy.

Słowem dziennik o wyraźnym odcieniu prawicowym?

- Powiedziałbym raczej - szlachetnie konserwatywny. Chcę podkreślić, że będziemy unikać jakichkolwiek afiliacji politycznych. Pismo ma być niezależne, poważne i opiniotwórcze. "Życie" zapłaciło swoją cenę za wspieranie koalicji AWS-UW. Skutek był taki, że błędy popełniane przez ekipę premiera Buzka były przenoszone przez czytelników na naszą gazetę. Nie możemy tego powtarzać.

Jaki jest planowany zasięg gazety?

- Tak jak poprzednio będzie to dziennik ogólnopolski. Zamierzenia są skromne, ale chcemy, żeby początkowy nakład nie był mniejszy niż 100 tys. egzemplarzy.

Kto będzie pracował w redakcji?

- W tej chwili mogę jedynie zdradzić, że moim zastępcą będzie Maciej Łętowski. Innych nazwisk nie chcę na razie ujawniać. Trzon zespołu jest skompletowany, są to pracownicy starego "Życia", doświadczeni redaktorzy, ale także nowi, młodzi dziennikarze. Na pewno jednym z atutów naszej gazety będzie ekipa współpracowników. Należą oni do ekstraklasy polskiej publicystyki i flelietonistyki.

Kiedy pismo pojawi się w kioskach?

- Chcemy restytuować "Życie" jeszcze w tym roku. Byłby to precedens na naszym rynku prasowym: tytuł upada i jest wznawiany w tym samym roku kalendarzowym.

To może być dla prasy gorąca jesień. Axel Springer też szykuje się do wydawania nowego dziennika.

- Słyszałem o tym i spodziewam się, że będzie ciężko. Wiem jednak, że "Życie" miało wiernych czytelników. Wierzę, że teraz do nas powrócą i że znajdziemy też wielu nowych.

Dołącz do dyskusji: Nowe "Życie" Tomasza Wołka

1 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
adaś
Brawo Panie Tomaszu!
nie ma już czego czytać ,wszystko jak żydowskie gwizdnięcie
odpowiedź