SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

"Solidarność" chce przeprosin od twórcy logo. Zmodyfikował znak na czas epidemii koronawirusa

Jerzy Janiszewski, twórca legendarnego znaku "Solidarność" w czasie epidemii koronawirusa dokonał modyfikacji znaku, żeby przypomnieć Polakom o potrzebie zachowania dystansu. NSZZ "Solidarność" żąda od niego przeprosin w mediach społecznościowych. - To nie pierwsze takie żądanie i nieuzasadniony nacisk,  bo związek nie zna prawa - mówi Wirtualnemedia.pl Jerzy Janiszewski.

Fot. Janusz Uklejewski, marzec 1981 r. Fot. Janusz Uklejewski, marzec 1981 r.

W poniedziałek Jerzy Janiszewski, twórca logo "Solidarności" opublikował na Facebooku zmodyfikowany znak na czas pandemii. Litery zostały rozstrzelone, a pod nimi znalazł się napis "zachowaj dystans". To zalecenie rządu na czas epidemii koronawirusa.

W czwartek Janiszewski poinformował na Facebooku, że dostał od NSZZ "Solidarność" pismo z żądaniem "natychmiastowego zaprzestania ignorowania praw związku".

Związek żąda przeprosin w mediach społecznościowych

"Po raz kolejny zmuszeni jesteśmy przypomnieć Panu, iż w umowie z dnia 20 grudnia 2007 r. również Pan zapisał, że majątkowe prawa autorskie do Znaku przysługują Związkowi w zakresie korzystania ze Znaku i rozporządzania nim na wszystkich polach eksploatacji" [pisownia oryginalna - red.] - pisze Tadeusz Majchrowicz, zastępca przewodniczącego KK NSZZ "Solidarność".

Związek żąda, aby w ciągu siedmiu dni od otrzymania pisma Jerzy Janiszewski na Facebooku oraz Twitterze wydał oświadczenie o treści: "Oświadczam, iż po raz kolejny bez wiedzy i zgody NSZZ 'Solidarność' wykorzystałem logo Związku, za co przepraszam, zobowiązując się jednocześnie do zaprzestania takich działań i przestrzegania łączącej nas umowy o przeniesienie praw autorskich. Jerzy Janiszewski".

Twórca logo "Solidarność" nie zgadza się z tymi zarzutami. Podkreśla, że zmodyfikował znak w czasie epidemii koronawirusa, bo na świecie i w Polsce jest "bezprecedensowa sytuacja i wyjątkowy społeczny dramat zagrożenia życia".

"Solidarność to nie znak towarowy"

"Znak 'Solidarność' to nie logo, znak towarowy związku zawodowego i mam wątpliwość, czy NSZZ to rozumie. Jestem przekonany, że Polacy nie tak czują i odbierają jego przesłanie - takie stanowisko nie ma nic wspólnego z prawdziwą Solidarnością - jaką ludzie mają w sercu, jaką ten znak symbolizuje" - pisze Jerzy Janiszewski.

Pełnomocnik Janiszewskiego, mecenas Bartłomiej Witucki z kancelarii Safjan Witucki,  twierdzi, że zgodnie z umową między NSZZ "Solidarność" a Jerzym Janiszewskim, twórcą znaku, zmodyfikowany znak "Solidarność. Zachowaj odległość" jest "utworem zależnym".

"Reakcja NSZZ Solidarność na ostatnio udostępniony publicznie przez pana Jerzego Janiszewskiego znak „S o l i d a r n o ś ć – zachowaj odległość” jest zdumiewająca i oczywiście nie ma żadnej podstawy prawnej. Trudno mi ocenić, czy jest to przejaw nieznajomości prawa, czy po prostu zła wola. W świetle prawa autorskiego znak „S o l i d a r n o ś ć – zachowaj odległość” jest tzw. utworem zależnym w stosunku do utworu pierwotnego, czyli znaku Solidarność. Utwór zależny to opracowanie, modyfikacja, przeróbka utworu pierwotnego" pisze adwokat.

"Żądania związku są kuriozalne"

Mecenas Witucki przypomina, że w umowie, którą Jerzy Janiszewski zawarł z NSZZ "Solidarność" nie zostały ograniczone jego prawa zależne do logo, czyli modyfikacji znaku. "Pan Jerzy Janiszewski nie tylko może wykonywać te prawa sam, ale i może zezwalać osobom trzecim na wykonywanie tych praw" - twierdzi pełnomocnik twórcy logo. Prawa autorskie do solidarycy przysługują tylko i wyłącznie panu Jerzemu Janiszewskiemu. NSZZ 'Solidarność' zdaje się sobie uzurpować prawa, których nie posiada" - twierdzi pełnomocnik.

Czy Jerzy Janiszewski przeprosi? - Źądania związku są nie tylko kuriozalne, ale i kompromitujące NSZZ Solidarność i stanowią brutalne zaprzeczenie idei solidarności społecznej w obliczu społecznych wyzwań, która była źródłem i siłą ruchu społecznego pod szyldem "Solidarność" w latach 80. ubiegłego wieku - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Jerzy Janiszewski.

To nie pierwszy spór między twórcą logo a związkiem zawodowym. W kwietniu ub.r. "Solidarność" wycofała zgodę na wykorzystanie znaku przez Europejskie Centrum Solidarności. Zdaniem związkowców ECS podejmował działania sprzeczne z dziedzictwem "Solidarności". Zaprotestował wtedy twórca logo. Zapytaliśmy go, czy NSZZ wytoczył mu kiedyś proces za modyfikacje znaku.

- Procesu żadnego nie było, ale nieuzasadnione naciski owszem. NSZZ "Solidarność" nie rozumie, na jakiej prawnej bazie funkcjonuje wykorzystując znak - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Jerzy Janiszewski.

Dołącz do dyskusji: "Solidarność" chce przeprosin od twórcy logo. Zmodyfikował znak na czas epidemii koronawirusa

13 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
melka
Kolejny przykład haniebnej postawy kolaborujących z rządzącymi.
Interes partii i funkcjonariuszy związkowych ponad interesem zwykłych ludzi.
odpowiedź
User
alex
"Tarcza antykryzysowa" wprowadza wiele niekorzystnych dla pracowników przepisów - Solidarność siedzi cicho, wszystko w porządku. Jedynym problemem Solidarności w dzisiejszych czasach są ludzie LGBT i dołączają do szczucia na nich, oraz to, że projektant logo lekko je przerobił w, jakby nie patrzyć, słusznej sprawie.

Dzisiejsza Stalidarność walczyłaby z ówczesną Solidarnością.
odpowiedź
User
Bvc
Solidaruchy to zwykłe ŚCIERWA. Czytacie to Solidaruchy? Jesteście godnymi pożałowania ścierwami na pasku PiSu!. Nic nie znaczycie. Rozmieniliście swoją legendę na drobne!
odpowiedź