OKO.press odmawia wydania prokuraturze materiałów nt. rozmów z sędziami o Izbie Dyscyplinarnej SN

Prokuratura Krajowa żąda od redakcji OKO.press wydania materiałów związanych z wywiadami, których w połowie ub.r. udzielili portalowi dwaj sędziowie w sprawie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Redakcja odmawia, argumentując, że materiały mogą być wykorzystane do uderzenia w sędziów, a ich udostępnienie w źródłowej formie naruszać będzie tajemnicę dziennikarską.

jk
jk
Udostępnij artykuł:
OKO.press odmawia wydania prokuraturze materiałów nt. rozmów z sędziami o Izbie Dyscyplinarnej SN
Redakcja OKO.press

Sprawa dotyczy tekstu, który na OKO.press ukazał się 15 lipca 2021 roku, na temat wykonania zabezpieczenia i wyroku TSUE (oba orzeczenia dotyczą Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego). W artykule omawiającym sposoby wykonania orzeczeń wypowiadają się dwaj sędziowie: prezes stowarzyszenia sędziów Iustitia prof. Krystian Markiewicz i dr Maciej Czajka, członek stowarzyszenia sędziów Themis.

Sędziowie stwierdzili, że Izba Dyscyplinarna powinna natychmiast zaprzestać orzekania, a parlament - uchwalić nowe przepisy dotyczące systemu dyscyplinarnego dla sędziów. Wyrażali też opinię, że sędziowie z Izby nie są tak naprawdę sędziami.

Prokuratura wzywa do współpracy Na początku stycznia br. OKO.press otrzymało pismo od prokuratora z wydziału wewnętrznego Prokuratury Krajowej. Zwrócono się do redakcji, by w związku z postępowaniem prokuratorskim przekazała artykuł w formie elektronicznej - na płycie CD lub DVD. Prokurator żąda też udzielenia informacji, czy tekst był autoryzowany i kto był jego autorem.

W poniedziałek OKO.press zapowiedziało, że nie przekaże prokuratorowi żadnych materiałów.

Redakcja uzasadnia, że nie wiadomo, czego dotyczy postępowanie prokuratorskie i na jakim jest etapie. Przy czym prowadzenie sprawy przez wydział spraw wewnętrznych wskazuje, że „Prokuratura Krajowa może postawić zarzuty karne dla sędziów Markiewicza i Czajki za wypowiedzi dla OKO.Press”.

- Obawiamy się jednak, że prokuratura chce dostać wersję redakcyjną tekstu, z całą metryczką informującą, kto nad nim pracował i z jakiego komputera. Przekazanie takiej informacji jest jednak niedopuszczalne, bo jest to objęte tajemnicą dziennikarską. Redakcja jest również ustawowo zobowiązana do ochrony dóbr osobistych osób okazujących zaufanie redakcji - dodali dziennikarze i redaktorzy OKO.press

Zaznaczyli, że działania prokuratorskie odbierają jako próbę wywarcia presji i efektu mrożącego.

 

 

 

To kolejny przypadek, gdy prokurator żąda od dziennikarza ujawnienia źródeł. W listopadzie ub. roku Prokuratura Okręgowa w Gdańsku nałożyła na reporterkę „Dużego Formatu”, Katarzynę Włodkowską grzywnę w wysokości 500 zł za to, że dziennikarka nie podała w śledztwie nazwiska swojego informatora. Tekst dotyczył zabójstwa prezydenta Pawła Adamowicza. Dziennikarka konsekwentnie odmawia współpracy w tym zakresie, prokuratura nałożyła na nią więc karę, którą podtrzymał sąd.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Tak zarabia Kanał Zero. O połowę więcej z reklam

Tak zarabia Kanał Zero. O połowę więcej z reklam

Chiński e-commerce wart już ponad 11 mld zł w Polsce. Rząd mówi o nierównej konkurencji

Chiński e-commerce wart już ponad 11 mld zł w Polsce. Rząd mówi o nierównej konkurencji

"Zaufany ekspert" Meta pomógł reporterowi Reutera uruchomić fałszywe reklamy

"Zaufany ekspert" Meta pomógł reporterowi Reutera uruchomić fałszywe reklamy

WPP Media wykorzystuje dane z YouTube do rozwoju marketingu influencerów

WPP Media wykorzystuje dane z YouTube do rozwoju marketingu influencerów

Hipercholesterolemia: przyczyny, objawy, leczenie
Materiał reklamowy

Hipercholesterolemia: przyczyny, objawy, leczenie

Ruszyła zimowa kampania promująca Południowy Tyrol

Ruszyła zimowa kampania promująca Południowy Tyrol