Izak, Pasha i Nervarien w promocji Old Spice z Dogry.pl (wideo)

Wystartowała kampania reklamowa dezodorantów Old Spice (produkowanych przez Procter&Gamble), której bohaterami są zajmujący się grami wideo influencerzy Izak, Pasha i Nervarien. Akcja wspiera promocję realizowaną wspólnie z serwisem Dogry.pl.

tw
tw
Udostępnij artykuł:
Izak, Pasha i Nervarien w promocji Old Spice z Dogry.pl (wideo)
Izak, Pasha i Nervarien w reklamie Old Spice'a

W ramach promocji należy po zakupie produktów Old Spice zachować potwierdzający to paragon i wgrać na stronie Dogry.pl. Po weryfikacja paragonu każda złotówka wydana na te produkty daje 10 pkt w tym serwisie. Można je wymieniać na różne produkty i usługi

Akcja ruszyła w połowie października i potrwa do końca marca lub do wyczerpania puli 2,49 mln pkt na Dogry.pl. Za organizację akcji odpowiada agencja Gamekit.

 

Promocji towarzyszy kampania reklamowa, której bohaterami są influencerzy Izak, Pasha i Nervarien zajmujący się grami wideo. W spotach występują razem z niedźwiedziami, nowa reklama nawiązuje do walentynek i promuje sztyft Old Spice Captain.

 

Za obsługę reklamową marki Old Spice w Polsce odpowiadają agencja Saatchi&Saatchi IS (kreacja reklam) oraz dom mediowy MediaCom Warszawa (planowanie i zakup mediów).

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Facebook testuje pobieranie opłat od twórców i firm

Facebook testuje pobieranie opłat od twórców i firm

Media Expert śrubuje rekordy. Tyle jeszcze nie zarobił

Media Expert śrubuje rekordy. Tyle jeszcze nie zarobił

Ilu widzów miał "Raport specjalny" w TVP Info? W marcu nowe odcinki

Ilu widzów miał "Raport specjalny" w TVP Info? W marcu nowe odcinki

Potężna dezinformacja w sieci. Powielano fejka o zabójczyni 11-latki

Potężna dezinformacja w sieci. Powielano fejka o zabójczyni 11-latki

Republika weszła na nowy rynek. Taką ma konkurencję

Republika weszła na nowy rynek. Taką ma konkurencję

Magdalena Ogórek chwali się ukończeniem muzeum. "Dwa razy trafiłam do szpitala"

Magdalena Ogórek chwali się ukończeniem muzeum. "Dwa razy trafiłam do szpitala"