SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Pierwszy milion telefonów 5G w 2019 r., wraca moda na radio

W 2019 r. zostanie sprzedany pierwszy milion telefonów obsługujących sieć 5G. Wraca globalna moda na radio, które za 6 lat stanie się wśród milenialsów popularniejsze niż tradycyjna telewizja - przewiduje firma doradcza Deloitte w 18. edycji raportu "Global TMT Predictions", zawierającego prognozy dotyczące sektora technologii, mediów i telekomunikacji.

Raport Deloitte "Global TMT Predictions" prezentuje główne trendy z dziedziny technologii, mediów i telekomunikacji, które mogą wywrzeć istotny wpływ na rynek w perspektywie najbliższych pięciu lat.

Demokratyzacja sztucznej inteligencji
O sztucznej inteligencji i jej wpływie na biznes mówi się od kilku lat. "Algorytmy uczenia maszynowego były od wielu lat rozwijane między innymi przez gigantów technologicznych, którzy dysponują dużymi budżetami, odpowiednią infrastrukturą oraz zasobami kadrowymi. Udostępnienie tych rozwiązań w chmurze oraz popularyzacja wiedzy na ich temat przyczynią się do upowszechnienia zastosowania rozwiązań kognitywnych w biznesie. Staną się one jeszcze bardziej dostępne także dla mniejszych przedsiębiorstw i będą miały istotny wpływ na sposób działania oraz zdobywania przewagi konkurencyjnej na rynku." - powiedział Paweł Zarudzki, partner associate, robotics & cognitive automation leader w Deloitte.

Rok 2019 przyniesie pogłębienie związków pomiędzy sztuczną inteligencją a rozwiązaniami w chmurze. Aż 70 proc. firm wykorzystujących AI, będzie to robić dzięki oprogramowaniu dla przedsiębiorstw w chmurze. Z kolei 65 proc. stworzy aplikacje AI przy użyciu chmurowych usług programistycznych. Do 2020 r. wskaźniki te wzrosną do odpowiednio 87 proc. i 83 proc. Jak przewidują eksperci Deloitte, chmura będzie napędzać większą liczbę pełnowymiarowych implementacji AI, zapewni lepszą efektywność oraz pozwoli na szybszy zwrot z inwestycji. Co ważne, firmy nie będą potrzebowały skomplikowanego oprogramowania i specjalistycznych usług programistycznych. Już jedna aplikacja, umożliwiająca np. korzystanie z chatbotów, pozwoli na uruchomienie cyfrowego biznesu.

5G wkracza i zmienia rynek
Dla firm z branży telekomunikacyjnej na świecie ważnym tematem w najbliższych kilkunastu miesiącach będzie uruchomienie sieci 5G. Oczekuje się, że sieci piątej generacji w porównaniu z 4G zapewnią szybsze połączenia dla konsumentów i biznesu, przy niższych opóźnieniach oraz stworzą nowe źródła przychodów dla firm z sektora TMT i nie tylko. Z szacunków Deloitte wynika, że obecnie ponad 70 operatorów testuje 5G w skali globalnej. W tym roku uruchomi ją 25 operatorów, a w 2020 roku liczba ta prawdopodobnie się podwoi. W 2019 roku zostanie sprzedany pierwszy milion telefonów (z 1,5 mld smartfonów sprzedanych ogółem), które umożliwią korzystanie z sieci piątej generacji, a w 2020 roku liczba ta będzie już wielokrotnie wyższa i sięgnie 15-20 mln sztuk. Rok później może zostać przekroczona liczba 100 mln w skali globalnej. Rozwijać się będzie także sprzedaż innych urządzeń dostępowych 5G. Do 2025 roku jedno na siedem połączeń mobilnych dokona się za pomocą sieci 5G (z wyłączeniem internetu rzeczy).

"Bogatsi o doświadczenie z wdrożeń sieci 4G, a wcześniej 3G, należy się spodziewać, że popularyzacja 5G wśród użytkowników będzie postępowała i zajmie wiele czasu. Będzie to zależne od wielu czynników, w tym m.in. tempa wdrożenia sieci 5G przez operatorów, popularyzacji urządzeń końcowych wspierających nową technologię, jak również tempa rozwoju i innowacji w zakresie usług oferowanych z wykorzystaniem nowej sieci. Najbardziej zauważalnymi zaletami sieci 5G dla użytkowników powinny być prędkości istotnie wyższe niż oferuje dzisiejsza technologia 4G i sięgające w szczycie gigabitów na sekundę, a średnio rzędu setek megabitów na sekundę." - stwierdził Jakub Wróbel, ekspert od rynku TMT w Deloitte.

Renesans druku 3D
Możliwości druku 3D z różnych przyczyn, przede wszystkim kosztowych, nie były w pełni wykorzystywane, mimo początkowych przewidywań. Jednak branża ta, mimo pewnego spowolnienia, rozwijała się. Co więcej, zdaniem ekspertów Deloitte, dzięki rozwojowi technologii ma ona szansę na stały dwucyfrowy wzrost. Wartość sprzedaży drukarek 3D, materiałów i usług z tym związanych przekroczy w tym roku 2,7 mld dolarów i kolejne 3 mld dolarów w roku 2020. A to oznacza coroczny średni wzrost o 12,5 proc. Lista możliwych materiałów do druku 3D wzrosła ponad dwukrotnie w ciągu ostatnich pięciu lat, co wraz z innymi ulepszeniami doprowadziło do ponownego wzrostu branży.

Chiny nie do pobicia
Deloitte przewiduje, że już w 2019 r. państwem, które będzie posiadać wiodące na świecie sieci telekomunikacyjne, będą Chiny. Nie zmieni się to również w perspektywie średnioterminowej. Infrastruktura komunikacyjna Państwa Środka zapewni podstawy do rozwoju nowych gałęzi przemysłu, które mogą generować dziesiątki miliardów dolarów przychodu rocznie do roku 2023. Z naturalnych powodów demograficznych Chiny mogą się też pochwalić największą na świecie liczbą użytkowników urządzeń i aplikacji cyfrowych, co także napędza rozwój biznesu telekomunikacyjnego w tym kraju. Na początku 2019 roku w Chinach 600 milionów ludzi skorzysta ze swoich telefonów przy płatnościach mobilnych. Ok. 550 mln Chińczyków będzie używać ich do robienia zakupów w sieci, a ok. 200 mln do skorzystania z rowerów publicznych.

Niedoceniane radio
Pogłoski o śmierci radia są mocno przesadzone. Eksperci Deloitte przewidują, że ponad 85 proc. dorosłej populacji w krajach rozwiniętych będzie słuchać radia co najmniej raz w tygodniu (tyle samo co w 2018 r.). W krajach rozwijających się ten zasięg będzie kształtował się na różnym poziomie. Tygodniowo łącznie prawie 3 miliardy ludzi na świecie będzie słuchać radia, średnio przez ok. 90 minut dziennie. Co więcej, wśród nich będzie dużo ludzi młodych. W Stanach Zjednoczonych w tym roku ponad 90 proc. osób w wieku od 18 do 34 lat włączy odbiornik radiowy co najmniej raz w tygodniu, a do 2025 roku prawdopodobnie więcej czasu poświęci temu medium niż oglądaniu tradycyjnej telewizji.

Przychody biznesu radiowego w 2019 roku przekroczą na świecie 40 mld dolarów. W Polsce zasięg radiowy obejmuje 94 proc. populacji, a roczne średnie przychody generowane przez biznes radiowy wynoszą 4 dolary per capita. Dla porównania w Niemczech jest to 46 dolarów, a w USA 67 dolarów.

- Radio jest medium powszechnie niedocenianym i niezauważanym, zarówno przez słuchaczy, jak i przez reklamodawców. Na wielu rynkach dane o słuchalności są zbierane za pomocą urządzeń pasywnych. Kiedy prosi się badanych o samodzielne oszacowanie wymiaru czasu, które poświęcili radiu, często podają oni znacznie mniejszy zakres niż wskazują na to czujniki. Wszystko dlatego, że jest to medium nieabsorbujące naszej uwagi. Tymczasem radio żyje i ma się dobrze i przewidujemy, że szybko się to nie zmieni - powiedział Jan Michalski, lider sektora TMT oraz Deloitte Digital CE.

Dołącz do dyskusji: Pierwszy milion telefonów 5G w 2019 r., wraca moda na radio

10 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Ja przewiduję całkowity zwrot akcji
Dostrzegam zupełni inne trendy - mianowicie nie róbmy z ludzi idiotów, oni byli mądrzy, a ci, którzy byli niedoinformowani przejrzeli na oczy. A więc jakie to będą trendy?. Po pierwsze wiele badań jednoznacznie wskazuje, że media społecznościowe i smartfony, nie tylko odbierają naszą prywatność ale także psują relacje międzyludzkie, zabijają rodzinność, powodują złudne poczucie pośpiechu i splątania myślowego, niszczą także związki( ludzie nawet za sobą nie zatęsknią a już czatują i już zmuszają się do atencji) - co w związku z tym się wydarzy? Zwrot akcji - zwykłe telefony komórkowe sieci 3g czeka renesans - powrócą w ładnym stylu i wyglądzie i nie tylko dotykowe, będą także klawiszowe, rozsuwane i z klapką. Smartfony staną się passe, a producenci tych urządzeń powrócą do produkcji starych i dobrych komórek. Skończy się era social mediów - drastyczny odpływ ludzi z mediów społecznościowych typu Facebook i Instagram. Ludzie dostrzegają, że te media odbierają im tylko czas, satysfakcję z życia, dają w zamian złudne poczucie szczęścia, a tak naprawdę nasilają stany depresyjne i powodują osamotnienie, zubożają również relacje z rówieśnikami. Po drugie światłowody górą. Internet będzie, ale na kablu w domach i miejscach pracy. Wi-fi będzie skutecznie eliminowane z przestrzeni publicznej. Ograniczane będą też urządzenia i przekaźniki emitujące zbyt duże pole elektromagnetyczne, z korzyścią dla ekosystemu, roślin i ludzi oraz zwierząt. Internet rzeczy? Biometrie? Roboty? Drony? Algorytmy?- Część z tych rzeczy w ogóle nie będzie realizowana( Internet rzeczy i Biometrie - zostaną wymazane z rzeczywistości), jeśli chodzi jednak o roboty to tutaj wyjątek - one mogą być jako pomoc w pracy dla człowieka, ale absolutnie nie zastąpienie celem eliminacji miejsc pracy. Informatyzacja usług, dokumentów i załatwiania formalności pozostanie na umiarkowanym poziomie. Będzie prawo wyboru - jeśli chcę mogę załatwiać moje sprawy bez nadmiernej roli cyfryzacji. Odżyją także: radio, telewizja, prasa jeśli nie będą ludzi dezinformować, pomijać cenne fakty, okłamywać i ogłupiać. Są osoby, które doceniają moje propozycje zracjonalizowania postępu cyfrowo-technologicznego, a są osoby, które uważają mnie za świra. Jednak obserwuję społeczeństwo i stwierdzam, że kilka lat temu więcej było techno-entuzjastów, a ostatnio, gdzieś od dwóch już lat powoli zaczynają dominować głosy techno-sceptyczne ku mojemu pozytywnemu zaskoczeniu. Widać to co piszę nie zawsze idzie na marne. Polska ma jedyną szansę stać się pionierem zdroworozsądkowego uporządkowania zdobyczy cyfrowo-technologicznych ostatnich 20 lat, jeśli jednak tego nie zrobi i będzie wdrażać co popadnie z uporem maniaka to skończy się to źle dla zwykłych i niewinnych ludzi - stracimy zdrowie, prywatność, czas, zaangażowanie, bezpieczeństwo, a zyskamy wielce postępowe czasy rodem z filmów science-fiction, gdzie za chiny nie sposób będzie się w nich odnaleźć. To co widzimy na filmach absolutnie nie oznacza, że zrealizowane w prawdziwym życiu odniesie taki sam pozytywny skutek, wręcz przeciwnie - raczej zaszkodzi i niekiedy bardzo. Sądzę, że mogą nas czekać naprawdę fajne lata 20-ste XXI wieku w Polsce, o ile rok 2019 będzie rokiem wielkiej przemiany zarówno w wyborach do europarlamentu jak i do wyborów parlamentu krajowego. Może być dla nas jak 1989, jednak z tą różnicą, że nie będzie to teatrzyk zrobiony dla naiwnych ludzi i zagranie im na nosie, a solidna rzetelna zmiana. Być może zwycięży PIS, ale ważne jest by do głosu doszły ugrupowania, których ewidentnie w sejmie potrzeba - mowa tu o partii Wolność oraz Ruchu Narodowym - one dwie mogą mieć bardzo dobry wpływ na obecny obóz rządzący, hamując ich niekorzystne zagrywki. Te dwie partie są w stanie zdyscyplinować obecną ekipę rządzącą. Wpierw jednak w kolejności są wybory do europarlamentu - i dwa warianty - albo gruntowne roszady personalne w PE albo rychły koniec Unii pod obecnym przewodnictwem.
odpowiedź
User
QQ
5G to przyszłość, zobaczymy jak wykorzystają to firmy włączające usługi z użyciem tej sieci. Na pewno skorzystają na tym zwykli użytkownicy nowej technologii.
odpowiedź
User
śmiem wątpić
5G to przyszłość, zobaczymy jak wykorzystają to firmy włączające usługi z użyciem tej sieci. Na pewno skorzystają na tym zwykli użytkownicy nowej technologii.
Ta jasne, skorzystać to skorzystają co najwyżej marketingowcy, mając możliwość śledzenia i zbierania danych od każdego "inteligentnego" urządzenia podpiętego do sieci. Ta sieć to wzmożona inwigilacja na bardzo dużą skalę oraz ryzyko wzmożonej ekspozycji na fale promieniowania elektromagnetycznego za sprawą montowania wszędzie nadajników, piko i mikro komórek oraz masztów jako takich w znacznie większej skali. Nie róbmy ludziom wody z mózgu, naprawdę nie są tacy naiwni i głupi jak sądzimy. Już wyciągają wnioski odnośnie smartfonów - widzą ile czasu, zdrowia i zaangażowania oraz prywatności tracą na tych nic nie wnoszących do życia urządzeniach. Nie ma co się oszukiwać. Plan "smart" przedmiotów i "smart" miast spełznie na niczym i bardzo dobrze bo nie jesteśmy absolutnie do tego przystosowani by żyć w sztucznie ulepionej rzeczywistości rodem z filmów science-fiction. Już smartfony i nadmierna rola cyfryzacji w życiu zrobiły co swoje. Ludzie wyciągają i wyciągnęli wnioski. Na robienie z nich idiotów wątpię by sobie pozwolili, mając coraz większą świadomość zagrożeń zdrowia i prywatności. Cyfrowe zniewolenie w rachubę nie wchodzi, za długo walczyliśmy o wolność, byśmy od tak się jej pozbawiali. Żadnych biometrii, żadnych internetów rzeczy, robotów i algorytmów zamiast ludzi. Czas zejść myślami na ziemię, a nie bujać w jakiś wydumanych wizjach oderwanych od rzeczywistości. Ludzie nie byli i nie są pionkami, którymi można sterować jak w grze w szach, oj co to to nie!.
odpowiedź