Prezydent Białorusi do mediów: wolność słowa to nie samowola

Wolność słowa to nie samowola. Wolność słowa w każdym państwie jest ograniczona przez jego prawo, dlatego tutaj zrobimy porządek - zapowiedział w czwartek prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka podczas spotkania z dziennikarzami państwowych mediów.

pap / bcz
pap / bcz
Udostępnij artykuł:
Prezydent Białorusi do mediów: wolność słowa to nie samowola
Alaksandr Łukaszenka / fot. tvn24

Łukaszenka, cytowany przez swoją służbę prasową, oświadczył, że „dobrze odnosi się do istnienia alternatywnych punktów widzenia". Jak ocenił, powinna „być alternatywa, konkurencja, zderzenie opinii, atak intelektualny”.

Podkreślił jednak, że w „każdym państwie wolność słowa jest ograniczona przez jego ustawodawstwo”. „Dlatego tutaj zrobimy porządek” – zapowiedział.

Według białoruskiego prezydenta dla rynku mediów „ważnym czynnikiem jest istnienie mediów państwowych, ich liczba nie będzie ograniczana, a praca ministerstwa informacji będzie zorientowana na poparcie tych środków masowego przekazu”.

Na Białorusi działalność mediów jest reglamentowana przez państwo, a instytucją odpowiedzialną za ich kontrolę jest ministerstwo informacji. Media państwowe działają jako element systemu władzy i przekazują głównie oficjalny punkt widzenia.

Media niezależne działają w internecie, ale podlegają licznym ograniczeniom. Reglamentowany jest także rynek prasy tradycyjnej.

Niezależne Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy (BAŻ) w prezentowanym w czwartek monitoringu trwającej kampanii przed sierpniowymi wyborami prezydenckimi wskazało na kilka groźnych tendencji.

„Media oficjalne po raz pierwszy zaczęły mówić o zagrożeniu dla państwa i dla stabilności społeczeństwa ze strony mediów niepaństwowych” – powiedział w czwartek Aleś Ancipienka z BAŻ.

Chodzi przede wszystkim o kanały w sieci społecznościowej Telegram (nie są formalnie środkami masowego przekazu), ale także o Radio Swaboda, czyli białoruską sekcję RFE/RL.

Szef Białoruskiej Kompanii Radiowo-Telewizyjnej Iwan Ejsmant mówił m.in., że Radio Swaboda, które relacjonowało pikiety wyborcze i akcje solidarności z zatrzymanymi aktywistami, próbowało kierować ich uczestnikami. W trakcie akcji solidarności 19 czerwca i później doszło do zatrzymań ich uczestników, w tym wielu dziennikarzy.

25 czerwca minister spraw wewnętrznych Juryj Karajeu powiedział, że „ludzie, którzy chcą przeprowadzić rewolucję uliczną, są dobrze zorganizowani” i że są koordynowani za pośrednictwem Telegramu i relacji online w Radio Swaboda.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Szybka zmiana w Grupie Polsat Plus. Piotr Żak nowym prezesem Cyfrowego Polsatu

Szybka zmiana w Grupie Polsat Plus. Piotr Żak nowym prezesem Cyfrowego Polsatu

Polsat i Bogdan Rymanowski zabrali głos ws. przyszłości. "Pojawiają się nowe pomysły"

Polsat i Bogdan Rymanowski zabrali głos ws. przyszłości. "Pojawiają się nowe pomysły"

Dyrektor zarządzajacy obszaru online odchodzi z Eurozetu

Dyrektor zarządzajacy obszaru online odchodzi z Eurozetu

Mamy oświadczenie rodziny Solorza. "Kluczowa pozostaje walka o odzyskanie kontaktu z Tatą"

Mamy oświadczenie rodziny Solorza. "Kluczowa pozostaje walka o odzyskanie kontaktu z Tatą"

Pierwsza strategia ESG w historii PFR. Jan Domanik, CSO PFR: Inwestujemy dla przyszłych pokoleń
Materiał reklamowy

Pierwsza strategia ESG w historii PFR. Jan Domanik, CSO PFR: Inwestujemy dla przyszłych pokoleń

O co chodzi w sukcesji w Polsacie: kto wygrał, kto rządzi imperium? [FAQ]

O co chodzi w sukcesji w Polsacie: kto wygrał, kto rządzi imperium? [FAQ]