Prokuratura umorzyła sprawę Dariusza Mateckiego i fanpage’y z mową nienawiści

Prokuratura Okręgowa Warszawa - Praga umorzyła postępowanie w sprawie Dariusza Mateckiego, vlogera i byłego współpracownika Ministerstwa Sprawiedliwości. Podejrzenie o popełnieniu przez niego przestępstwa złożył Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, teraz zapowiada zaskarżenie decyzji o umorzeniu.

tw
tw
Udostępnij artykuł:
Prokuratura umorzyła sprawę Dariusza Mateckiego i fanpage’y z mową nienawiści
Dariusz Matecki, fot. Twitter

Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych (OMZRiK) zarzuciła Dariuszowi Mateckiemu, że część z prowadzonych lub założonych przez niego ok. 30 fanpage’y facebookowych (m.in. Stop Islamizacji Europy), na których publikowano treści znieważające grupy społeczne z powodu ich wyznania i pochodzenia etnicznego. Ośrodek skierował w tej sprawie dwa zawiadomienia do szczecińskiej prokuratury.

Matecki w odpowiedzi zarzucił OMZRiK fałszywe oskarżenia i stwierdził, że jest prześladowany za propagowanie poglądów katolickich.

Prokuratura Krajowa zdecydowała o przeniesieniu postępowania do Prokuratury Okręgowej Warszawa - Praga. OMZRiK poinformował, że w październiku ub.r. policja przeszukała mieszkanie Dariusza Mateckiego, zabezpieczając m.in. m.in. komputer i telefon radnego oraz inne nośniki.

Postępowanie umorzone, OMZRiK to zaskarży

W poniedziałek OMZRiK poinformował, że postępowanie zostało umorzone przez prokuraturę, mimo że organizacja zapewnia, że dostarczyła śledczym kilkadziesiąt stron dowodów.

- I doświadczony prokurator Maciej Młynarczyk prokurator wszczął dochodzenie, doprowadzając do przeszukania w mieszkaniu Mateckiego. I wtedy zaczęły dziać się dziwne rzeczy. Śledztwo natychmiast odebrano prokuratorowi i przekazano do prowadzenia Prokuraturze Okręgowej Warszawa-Praga. Prokuratura okręgowa już podlega bezpośrednio Prokuratorowi Generalnemu. I śledztwo szybko umorzono - opisał Konrad Dulkowski, prezes OMZRiK.

- Dlaczego? Można tylko się domyślać, bo prokuratura nawet nie przedstawiła uzasadnienia swojej decyzji. Dariusz Matecki współpracuje z Ministerstwem Sprawiedliwości, w trakcie wyborów popierał go Patryk Jaki i Zbigniew Ziobro. Matecki ma kontrakt z MŚ na obsługę resortu w mediach społecznościowych. Ostatnio przyznał, że prowadzi na Facebooku fanpage ministerstwa oraz ministra Ziobro - wyliczył.

Na początku stycznia wskutek błędu Facebooka przez krótki czas można było sprawdzać, kto prowadzi fanpage’e. Okazało się, że kilka wpisów na fanpage’ach Ministerstwa Sprawiedliwości i jego szefa Zbigniewa Ziobro opublikował Dariusz Matecki.

Matecki to bloger i radny PiS w Szczecinie, współpracuje z resortem sprawiedliwości od kilku lat, odpowiadając za aktywności komunikacyjne w mediach społecznościowych. Według Wirtualnej Polski jego ostatnia umowa obowiązywała od czerwca ub.r. do początku stycznia br., Matecki dostawał miesięcznie 3 tys. zł netto. Przez media był łączony z mocno prawicowymi profilami facebokoowymi.

- Podejmujemy działania prawne zmierzające do zaskarżenia decyzji o umorzeniu. W ostateczności złożymy skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Nie zgadzamy się na bezkarne systemowe nawoływanie do nienawiści - zapowiedział Konrad Dulkowski.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Group One stawia na AI. Wojtek Kaźmierczak pokieruje innowacjami

Group One stawia na AI. Wojtek Kaźmierczak pokieruje innowacjami

Radiowa Jedynka z audio serialem o "Znachorze". Premiera w święta

Radiowa Jedynka z audio serialem o "Znachorze". Premiera w święta

Adam Kornacki i Patryk Mikiciuk uniewinnieni od zarzutu gwałtu

Adam Kornacki i Patryk Mikiciuk uniewinnieni od zarzutu gwałtu

"Gazeta Wyborcza" opisała leki szefa BBN. Minister zapowiada postępowanie

"Gazeta Wyborcza" opisała leki szefa BBN. Minister zapowiada postępowanie

Starsze pokolenia o edukacji zdrowotnej w szkołach - badanie opinii
Materiał reklamowy

Starsze pokolenia o edukacji zdrowotnej w szkołach - badanie opinii

Republika usunęła reportaż z zarzutami wobec ojca 4-latki. "Otrzymaliśmy nieznane wcześniej dokumenty"

Republika usunęła reportaż z zarzutami wobec ojca 4-latki. "Otrzymaliśmy nieznane wcześniej dokumenty"