SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

PZPN straci sponsora? Ostry komentarz Rafała Brzoski

Włodarze Polskiego Związku Piłki Nożnej winą za zaproszenie na mecz Polaków z Mołdawią Mirosława Stasiaka, skazanego za korupcję działacza sportowego, obarczyli jednego z partnerów biznesowych kadry. Takie wyjaśnienie związku Rafał Brzoska, prezes InPostu, sponsora reprezentacji, nazwał "skandalicznym nadużyciem". Zasugerował nawet, że firma zastanawia się nad kontynuacją współpracy z PZPN w obecnej formule. Kolejni sponsorzy kadry przekazują portalowi Wirtualnemedia.pl, że to nie oni zaprosili działacza na mecz.

Rafał Brzoska i Cezary Kulesza, prezes PZPN/fot. PZPNRafał Brzoska i Cezary Kulesza, prezes PZPN/fot. PZPN

PZPN od kilku dni mierzy się z krytyką, po tym jak Szymon Jadczak z Wirtualnej Polski ujawnił, że  na stadionie w Kiszyniowie mecz reprezentacji Polski z Mołdawią oglądał były działacz piłkarski skazany za korupcję, Mirosław Stasiak. Na związek spadła fala krytyki.

PZPN przez kilka dni nie komentował tych doniesień. W czwartek wydał jednak oświadczenie, z którego wynika, że skompromitowanego działacza miał zaprosić jeden ze partnerów biznesowych kadry.

"W nawiązaniu do publikacji na temat uczestników wyjazdu do Kiszyniowa na mecz reprezentacji Polski z Mołdawią, informujemy, że za każdym razem przekazujemy naszym partnerom biznesowym określoną pulę miejsc. Mirosław Stasiak był uczestnikiem wyjazdu na zaproszenie jednego z partnerów (ze względu na zasady poufności, nie możemy informować, którego z nich)" – czytamy w oświadczeniu.

"Czas, potrzebny na zweryfikowanie okoliczności tej niedopuszczalnej sytuacji i wypracowanie wspólnego stanowiska z partnerami biznesowymi, posłużył nam również do wyciągnięcia ważnych wniosków dla federacji. Dotychczas nie ingerowaliśmy w listę gości naszych partnerów, natomiast zaistniała sytuacja bezwzględnie przekonuje nas do wprowadzenia takiego rozwiązania już od najbliższego meczu, co pozwoli nam uniknąć tego typu zdarzeń w przyszłości" - dodano".

Brzoska: skandaliczne nadużycie

Na oświadczenie bardzo ostro zareagował Rafał Brzoska, szef InPostu, który od ponad roku jest strategicznym sponsorem reprezentacji Polski.

"Sugerowanie przez PZPN, że osoba powiązana z korupcją w piłce czyli Pan Stasiak rzekomo był zaproszony do Mołdawii przez jednego ze sponsorów (gdzie InPost jest jednym ze sponsorów) jest skandalicznym nadużyciem!" – napisał Brzoska na Twitterze.

Biznesmen w kolejny wpisie dodał: "Oczekujemy natychmiastowego podania informacji, który ze sponsorów rzekomo zaprosił tę osobę. Po drugie – bardzo poważnie zastanawiamy się nad kontynuowaniem wsparcia polskiej piłki w formule, którą ostatnio obserwujemy.Nie pozwolimy na to by nasz brand był wiązany z korupcją".

Kolejni sponsorzy zaprzeczają, że zaprosili działacza

- A dziś takich oświadczeń będzie chyba więcej. Trzeba przyznać, że odkąd o wizerunek PZPN dba @Czarek_Kulesza oraz spece z @PubliconSport, mamy do czynienia z zupełnie innym poziomem komunikacji. Innym - ocenił Szymon Jadczak.

Jeden ze sponsorów kadry, firma bukmacherska STS,  zaprzeczyła w odpowiedzi na pytanie Wirtualnemedia.pl zaproszeniu działacza. "Oczywiście STS nie zapraszał p. Stasiaka na mecz" - poinformował naszą redakcję w piątkowy poranek Paweł Sikora, PR&sponsorship manager STS.

Specjalne oświadczenie w sprawie wydał także prezes STS Mateusz Juroszek.

"Pierwszy raz w naszej historii oraz 10-letniej współpracy z PZPN zostaliśmy postawieni w sytuacji, w której swoimi błędami Związek obarcza sponsorów Reprezentacji Polski. Jesteśmy głęboko rozczarowani próbą przerzucenia na partnerów Związku odpowiedzialności za obecność w oficjalnej delegacji PZPN na meczu Mołdawia-Polska osoby skazanej z korupcję w polskiej piłce" - oświadczył prezes STS.

"Pan Mirosław Stasiak nie był gościem spółki podczas wyjazdu do Mołdawii" - przekazało portalowi Wirtualnemedia.pl biuro prasowe PKN Orlen, głównego sponsora reprezentacji.

Do goszczenia działacza nie przyznaje się także Leroy Merlin. - Osoba której dotyczy oświadczenie, nie została zaproszona na mecz Polska  - Mołdawia przez Leroy Merlin Polska - informuje naszą redakcję Magdalena Kołodziejska z zespołu komunikacji firmy. Od sprawy odcina się także Biedronka.

Kto sponsoruje PZPN?

W obszarze marketingowym, PZPN szacuje w tym roku swoje przychody ze sponsoringu na 91,45 mln zł w porównaniu z 81,18 mln z roku 2022. W ostatnich siedmiu latach wpływy z tego obszaru wzrosły o 250 proc. Związek chce wykorzystać platformę komunikacyjną “Łączy nas piłka” do współprac z biznesem czy mediami

Sponsorem głównym reprezentacji Polski w piłce nożnej jest PKN Orlen. Sponsorem strategicznym jest InPost. Status oficjalnych partnerów mają Biedronka, STS, Leroy Merlin, Tarczyński. Oficjalnymi partnerami są Inszury.pl, Tyskie, Fakro, Tymbark, Car4Share. Niedawno partnerem kadry został producent wody Staropolanka.

Dołącz do dyskusji: PZPN straci sponsora? Ostry komentarz Rafała Brzoski

5 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
G
No i Pan Rafał powiedział "sprawdzam". Jeśli anonimowe zrzucenie winy na "jednego ze sponsorów" nie jest prawdą, to PZPN będzie miało gorąco... trzeba znaleźć teraz kozła ofiarnego. I tak źle, i tak niedobrze.
odpowiedź
User
mike
PZPN każdego sponsora powinien po stopach całować, że zgodził się swoją kasę wyłożyć na tych żelusiów.
odpowiedź
User
Teleman
Uciwy się odezwał
odpowiedź