SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Radio Olsztyn zrezygnowało z grania wyłącznie po polsku. „Ilość polskich radiowych piosenek wcale nie jest imponująca”

Publiczne Radio Olsztyn po kilku tygodniach zrezygnowało z grania wyłącznie polskiej muzyki. Prezes rozgłośni powiedział, że większego urozmaicenia oczekiwali słuchacze.

Leszek Sobański, fot. materiały prasoweLeszek Sobański, fot. materiały prasowe

Radio Olsztyn przez kilka tygodni grało wyłączenie polską muzykę, by w ten sposób wspomóc polskich artystów.

- Po tych kilku tygodniach okazało się, że ilość polskich radiowych piosenek wcale nie jest imponująca, utwory zaczęły się powielać. Dlatego zdecydowałem, że wprowadzamy na antenę 30 proc. piosenek zagranicznych, 70 proc. nadal będą stanowiły nagrania polskich artystów - powiedział PAP prezes rozgłośni Leszek Sobański. Prezes podkreślił przy tym, że ustawowo jego rozgłośnia jest zobowiązana do 33 proc. udziału polskiej muzyki na antenie.

"Będziemy grać więcej po polsku niż musimy, licząc, że w ten sposób wspomagamy polskich muzyków" - podkreślił Sobański.

Leszek Sobański powiedział, że większego urozmaicenia muzyki na antenie oczekiwali słuchacze, czemu dawali wyraz w kontaktach z redakcją.

Za marzec Radio Olsztyn zapłaci 160 tys. zł dla ZAIKS oraz 85 tys. zł dla STOART, SAWP i ZPAV (łącznie).

Radio Olsztyn jest publiczną rozgłośnią, jej udział w Olsztynie wynosił w okresie wrzesień-luty 8,9 proc., co plasowało tę stację na trzecim miejscu, liderem było RMF FM.

 

Dołącz do dyskusji: Radio Olsztyn zrezygnowało z grania wyłącznie po polsku. „Ilość polskich radiowych piosenek wcale nie jest imponująca”

17 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Mr_
Patrząc po odsluchane.eu to szef muzyczny ma baaaardzo wąski repertuar. Wieje sandałem.
odpowiedź
User
karinka
Biduś dopiero to odkrył, że nie można zrobić fajnej, nie powielającej się oprawy wyłącznie z polskich piosenek. Radiowej, nie niszowej czy asłuchalnej w rodzaju Behemotów albo Mazolewskich smętów.
odpowiedź
User
adaś
O Jezu to współczucie dla słuchaczy w Olsztynie jeśli nie mogli posłuchać Stonesów czy Cohena, bo trzeba było tłuc Perfekty i inne Myslovitze w nieskończoność. A ileż to stacji już się na tym przejechało hahaha.
odpowiedź