SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Rafał Baran: wydłużanie płatności przez klientów grozi bankructwem agencji

- Najdłuższy termin płatności, który mi zaproponowano, to 90 dni - przyznaje w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Rafał Baran, szef Grey Group. Jego zdaniem kilkumiesięczne opóźnienia w rozliczeniach szkodzą przede wszystkim małym agencjom i mogą je doprowadzić nawet do bankructwa.

Nim przyjdzie czas płacenia za jakąś usługę, najpierw trzeba wziąć udział w przetargu i go wygrać. Ministerstwo Środowiska niedawno pobiło chyba rekord w liczbie wysłanych agencjom zaproszeń do udziału w przetargu. To już trend czy pojedyncze przypadki?

Myślę, że w przypadku wspomnianej sytuacji Ministerstwa Środowiska był to wypadek przy pracy. Nie doszukiwałbym się tutaj jakiś ukrytych, złych intencji. Myślę, że jest to przede wszystkim bark wiedzy i obycia osób zajmujących się tą tematyką.

Spotykałem się także z innymi sytuacjami, kiedy to klient wysyła do agencji zaproszenie do udziału w przetargu 23 grudnia i oczekuje odpowiedzi 2 stycznia. W takich sytuacjach można mieć uzasadnione podejrzenia o nieczyste intencje. Można przypuszczać, że ktoś nad swoją ofertą pracował już wcześniej, a więc będzie ona dużo lepsza niż ta przygotowana w czasie kilku świątecznych dni.

Ja od pewnego czasu nie odpowiadam na propozycje płynące z instytucji państwowych, ani samorządowych.

Dlaczego? Zbyt skomplikowane procedury?

Procedur i skomplikowanych dokumentacji my się nie obawiamy. To akurat mamy przećwiczone. Mnie zniechęcała do udziału w tych przetargach cena, która w większości przypadków w 60 proc. decyduje o wyborze oferty. W takich sytuacjach zazwyczaj wygrywały te podmioty, które posiadały wiedzę, jakim budżetem dysponuje dany klient. Były i są również takie agencje, które wręcz wyspecjalizowały się w wygrywaniu przetargów publicznych. Jest w tych przetargach zbyt wiele niejasnych kryteriów wyboru, dlatego moja agencja od pewnego czasu w nich nie uczestniczy.

Niedawno przegraliście z DDB Warszawa przetarg na obsługę T-Mobile i wysłaliście zwycięskiej agencji tort z gratulacjami. To taki prawdziwy, szczery gest uznania i szacunku dla konkurenta czy delikatne syknięcie przez zaciśnięte ze złości zęby?

Bez wątpienia można ten gest interpretować co najmniej dwojako, ale my przede wszystkim chcieliśmy pokazać, że wszyscy pracujemy w jednej branży, borykamy się z takimi samymi problemami i musimy współpracować, a nie kopać pod sobą dołki. Sam w swojej karierze nie otrzymałem takich gratulacji od agencji, z którą wygraliśmy - może poza jednym sms-em, kiedy wygraliśmy przetarg na kampanię Tyskiego - więc stwierdziłem, że będzie to miły gest, zwłaszcza że Szymona Gutkowskiego znam bardzo dobrze. Były takie przetargi, które oni z nami przegrywali, ale są i takie, które przegrywamy my.

W naszej rozmowie w sposób bezpośredni lub pośredni widać, że rynek nie jest łatwy. Zresztą następujące ostatnio przejęcia i mariaże agencji ATL-owych z interaktywnymi także są chyba dowodem na szukanie możliwości rozwoju i dostarczenia klientom pełnej oferty.

Różnego rodzaju współprace agencji ATL z digitalowymi nie świadczą o tym, że rynek jest coraz trudniejszy, choć niewątpliwie jest, ale są wynikiem zmieniającego się sposobu konsumpcji mediów.

Rynek jest coraz trudniejszy, a to dlatego że w wielu kategoriach nie ma już miejsca na wzrosty. W związku z czym to już nie jest walka o zajęcie kolejnych rubieży, w co zazwyczaj firmy są gotowe inwestować duże pieniądze. Aktualnie poszczególne marki próbują co najwyżej przeciągnąć do siebie klientów konkurencji, a to nie jest już takie proste.

Duże, międzynarodowe firmy obcinają budżety, ale pojawiają się na rynku krajowe przedsiębiorstwa, które chcą budować marki. Jednak rodzimi przedsiębiorcy są dość ostrożni w inwestowaniu w swoje marki. Bardzo powoli się zmienia również ich mentalność dotycząca tej zupełnie niematerialnej, a jakże istotnej dziś w biznesie, wartości.

Jest jeszcze szansa na jakieś znaczące wzrosty w polskiej reklamie i rozwój branży, czy raczej należy się spodziewać, że szansą na rozwój agencji są akwizycje, czy zacieśnianie współpracy między kolejnymi podmiotami?

Myślę, że cały czas w reklamie najważniejsza jest kreatywności. Dlatego wciąż będą powstawać nowe butiki czy startupy. Wynika to też z dość niskiego poziomu wejścia do tej branży. Poziom inwestycji dotyczący choćby otwarcia restauracji jest na pewno dużo wyższy niż w przypadku uruchomienia agencji reklamowej.

Rynek w naszym kraju na pewno się już ustabilizował, choć są zapewne obszary, które jeszcze będą się rozwijać. Myślę tu choćby o różnych formach indywidualnego oszczędzania na emeryturę. Nowi, duzi klienci, mogliby się pojawić w wyniku przełomu technologicznego, takiego jakim było chociażby wprowadzenie na rynek telefonii komórkowej, która nie tylko sama się rozwijała, ale zarabiał na tym cały przemysł działający wokół, między innymi producenci aparatów telefonicznych czy oprogramowania do nich.

Na szybkie organiczne wzrosty w biznesie agencyjnym nie ma co liczyć. Jeśli ktoś chce się dynamicznie rozwijać, to musi się nastawić na akwizycje.

Z pana obserwacji wynika, że w najbliższym czasie dojdzie do jakiś większych akwizycji na naszym rynku agencji reklamowych?

Bez wątpienia coś się będzie dziać w tym zakresie, choć nie wiem, ile na polskim rynku pozostało jeszcze agencji, które posiadają realną, a nie tylko PR-ową, wartość. Akwizycje będą dokonywane, gdyż ci, którzy pieniądze mają - a myślę tu o największych agencjach sieciowych, notowanych na giełdach - muszą dostarczać pozytywnych informacji akcjonariuszom. Muszą pokazywać wzrosty i optymalizację kosztów w celu generowania zysku.

  • 1
  • 2

Dołącz do dyskusji: Rafał Baran: wydłużanie płatności przez klientów grozi bankructwem agencji

11 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Ofkors
I wtedy Junior Brand Managerowie przejmą wreszcie upragnioną władzę nad kreacją, produkcją, mediami i CSR, of course, a sprzedaż poszybuje!
odpowiedź
User
vlad
śliski facet z tego Barana.
odpowiedź
User
Mcmc99
...oj bardzo sliski....
odpowiedź