SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Która stacja wiosną przyciągnie więcej widzów: Polsat czy TVN? "Obie ramówki bazują na tym, co znamy i lubimy"

Polsat wiosną stawia na seriale, a TVN przebudowuje popołudniowe pasmo i wprowadza w tym czasie teleturniej. Poza tym oba kanały postawiły na kontynuacje sprawdzonych formatów. - Dziś nie ma żadnego znaczenia, czy "Azja Express" jest emitowana w środy czy w soboty. Widz włącza stację, by zobaczyć konkretny program i nie jest już istotne, co jest nadawane przed, a co po nim. Obecnie liczy się skumulowana oferta kanału, wpisywanie się w trendy i bycie pierwszym - uważa Barbara Bilińska, była wicedyrektorka TVP2 i była szefowa Discovery Historia TVN.

Właśnie poznaliśmy wiosenne propozycje programowe dwóch największych komercyjnych stacji telewizyjnych w Polsce. W czwartek Polsat zorganizował konferencję ramówkową. Oprawą przypominała to, co w ostatnich latach przygotowywał TVN, gdy ogłaszał jesienne i wiosenne zmiany programowe. Być może wpływ miał na to Edward Miszczak. Od 16 stycznia jest dyrektorem programowym Polsatu. Wcześniej - przez 25 lat - piastował to samo stanowisko w TVN-ie. Ta druga stacja na razie nie ogłosiła, czy zorganizuje konferencję ramówkową. Ale zmiany, jakie wprowadza na antenie już pod koniec tego miesiąca, ujawniła naszemu portalowi.

Serialowa inwazja Grupy Polsat

Polsat stawia wiosną przede wszystkim na seriale. Aż pięć produkcji będzie mieć swoje premiery na głównej antenie, pozostałe cztery tytuły pojawią się na platformie Polsat Box GO. - To znamienne, że Polsat zaczął konferencję od prezentacji oferty swojego serwisu streamingowego - zauważa Maciej Grzywaczewski, były szef TVP1 (w latach 2004-2006) i były wiceprezes ATM Grupy, produkującej programy telewizyjne. - To próba podjęcia walki z platformami streamingowymi, które stają się coraz popularniejsze. Młodzi ludzie nie oglądają już telewizji, tylko sięgają po wybrane filmy i seriale, które znajdują w ulubionych serwisach VoD. W Polsacie świetnie wyczuli, że obecnie widzowie najbardziej oczekują seriali, stąd silny akcent stawiany podczas prezentacji wiosennej ramówki na ten element programu.

Edward Miszczak mówił w czwartek o "serialowej inwazji Grupy Polsat". - W poniedziałki w Polsacie będziemy mieć tzw. "megahit serialowy", w którym o godz. 20 pokażemy "Matkę" z Olgą Bołądź, a potem "Wotum nieufności" z Katarzyną Dąbrowską oraz całym gronem mężczyzn w jej otoczeniu. W ramówce w środy o godz. 20 - przed "Hell’s Kitchen" - mamy "Lulu" z Anną Dereszowską. W sobotnie wieczory o godz. 20 będziemy emitować polską wersję "Sługi narodu" z Marcinem Hycnarem, Danutą Stenką i Dorotą Kolak. O tym serialu było głośno na świecie, dał Ukraińcom ich wielkiego prezydenta. Mam nadzieję, że produkcję przyjmie także polska widownia. Z kolei w soboty o godz. 21 pokażemy "Rodzinę na Maxa" z Anną Smołowik i Nikodemem Rozbickim w rolach głównych - wymieniał wszystkie nowe produkcje odcinkowe, które pojawią się na głównej antenie nowy dyrektor programowy Polsatu.

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń o pracę

"Liczy się efekt skali"

Maciej Grzywaczewski podkreśla, że stacji może być trudno wypromować jednocześnie pięć premierowych seriali. - Edward Miszczak ma jednak tę umiejętność, że potrafi dotrzeć z odpowiednią informacją o programach do widza. Z pewnością jedne produkcje będą promowane bardziej, a inne mniej. Ale liczy się efekt skali. Polsat pokazuje, że ma w ofercie seriale dla różnych grup odbiorców. Z jednej strony będą się liczyć wyniki indywidualne poszczególnych tytułów, a z drugiej stacji chodzi o to, by przyciągnąć do siebie jak najwięcej nowych odbiorców. Po to jest też oferta streamingowa - mówi Grzywaczewski.

A na platformie Polsat Box GO wiosną zaplanowano premiery czterech seriali premium. "Bracia" będą o poszukiwaniu miłości, "Teściowie" o tym, jak tytułowi bohaterowie mierzą się z problemami, których dostarczają im dzieci, a "Swaci" o zderzeniu dwóch światów: miejskiego i wiejskiego. - Patrząc na tytuły, widać, że jesteśmy rodzinną stacją - żartował Edward Miszczak. Do tej trójki dochodzi jeszcze trzymająca w napięciu koprodukcja z Canal+ "Sortownia".

Walka telewizji z serwisami streamingowymi

- Mamy tu seriale obyczajowe, komediowe, kryminalne, a także niezwykle ciekawie zapowiadającą się polską adaptację serialu political fiction, w którym występował przed laty obecny prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Polsat dociera więc do bardzo szerokiej grupy odbiorców. I tylko może na tym skorzystać - uważa Maciej Grzywaczewski.

Zdaniem Barbary Bilińskiej, byłej wicedyrektorki TVP2 i byłej szefowej Discovery Historia TVN oraz wieloletniej menadżerki Discovery w Polsce i Europie, stawianie tak wyraźnego akcentu na nowości serialowe w wiosennej ramówce Polsatu jest dowodem na budowanie silnej oferty, którą stacja ma konkurować z najpopularniejszymi serwisami streamingowymi w Polsce. - Za chwilę startuje u nas SkyShowtime, nadal mocno się trzymają Netflix, HBO Max i Disney+. Na każdej z tych platform najwięcej widzów przyciągają seriale. Dlatego duże stacje muszą dziś zbudować solidną ofertę serialową, która pozwoli transferować widzów z powrotem do telewizji - uważa Bilińska. - Nie dziwię się więc, że Edward Miszczak zaczął swoje wystąpienie od przedstawienia nowych propozycji w Polsat Box GO. Tam są dziś widzowie. Oczywiście wiosenna ramówka Polsatu naładowana serialami to efekt wcześniejszych zamówień złożonych przez Ninę Terentiew, która doskonale odczytała potrzeby odbiorców.

"Love Island" z Polsatu do Czwórki

Polsat w nowym sezonie oprócz seriali stawia też na kontynuacje programów rozrywkowych. Wiosną pojawi się ósma edycja "Hell’s Kitchen - piekielna kuchnia", siódma odsłona "Ninja Warrior Polska" czy osiemnaste wydanie muzycznego show "Twoja twarz brzmi znajomo". Tym razem uczestnikami tej ostatniej propozycji będą: Krzysztof Ibisz, Natalia Janoszek, Julia Kamińska, Daria, Katarzyna Kołeczek, Piotr Stramowski, Oskar Cyms oraz Daniel Jaroszek, który został wyłoniony w ramach zewnętrznego castingu. Program poprowadzą Maciej Rock, Maciej Dowbor, a jurorami będą: Małgorzata Walewska, Paweł Domagała i Robert Janowski.

Najwięcej kontrowersji wzbudziły roszady personalne, o których było głośno jeszcze przed oficjalnym objęciem fotela dyrektora programowego Polsatu przez Edwarda Miszczaka. Miesiąc temu ogłoszono, że w jury "Twoja twarz brzmi znajomo" nie będzie już Michała Wiśniewskiego i Katarzyny Skrzyneckiej. Po tej informacji Piotr Gąsowski, który od pierwszej edycji prowadził show, odszedł z programu. - Nie sądzę, żeby wpływ na zmiany personalne miał Edward Miszczak, bo jest człowiekiem zbyt dużego formatu, żeby zaczynać swoje rządy od zwalniania ludzi - uważa Grzywaczewski. - Natomiast jestem pewny, że to on zdecydował o przesunięciu programu "Love Island" z Polsatu do Czwórki. Wydaje mi się, że Edward będzie chciał zindywidualizować ogólnopolskie kanały naziemne, które w swoim portfolio posiada Grupa Polsat, by zaczęły się wreszcie od siebie różnić.

O przenosinach "Love Island" do Czwórki wspomina też Barbara Bilińska: - To jedyna decyzja dotycząca wiosennej ramówki, którą mógł podjąć osobiście Edward Miszczak. Reszta była przygotowana znacznie wcześniej przez Ninę Terentiew. Dopiero jesienią zobaczymy w pełni gotowe ramówki TVN-u i Polsatu przygotowane przez nowych szefów.

Lidia Kazen: stawiam bardziej na ewolucję niż rewolucję

Lidia Kazen objęła funkcję szefowej kanału TVN pod koniec lipca ub.r. Wówczas zmieniono strukturę działu programowego stacji. Stało się to prawie dwa miesiące po odejściu z firmy Edwarda Miszczaka. - Bardzo szanuję wiele decyzji programowych podjętych w poprzednich ramówkach. Nie zamierzam niszczyć przyzwyczajeń widzów ani odbierać im ulubionych programów. Wszyscy w TVN szanujemy fakt, że mamy tak dużą i lojalną widownię, chociaż konkurencja jest coraz większa. Ja stawiam bardziej na ewolucję niż rewolucję - powiedziała w rozmowie z nami Lidia Kazen.

I ogłosiła pięć nowości, które stacja wprowadzi wiosną na antenę. Do ramówki powróci po latach kulinarne reality show, ale w nowej formule. W "Ugotowanych w parach" trzy dwuosobowe zespoły popiszą się w kuchni, aby podbić serca pozostałych uczestników i wygrać główną nagrodę. Program pojawi się w ramówce w środy o godz. 21:35. Na antenę wraca też "Azja Express". W trzeciej edycji trasa wyścigu będzie przebiegała przez Turcję, Gruzję i Uzbekistan. Wyruszy w nią osiem par. Wśród nich znajdą się: Czesław i Dorota Mozil, Kasia i Andrzej Gąsienicowie, Krystian Pesta i Oliwia Pesta, Reni Jusis i Remigiusz Dorawa, Adam Zdrójkowski i Dariusz Zdrójkowski, Paulina Krupińska i Izabela Połeć, Wojciech Łozowski i Bartosz Kochanek, a także Angelika i Łukasz Trochonowicz. Gospodynią pozostaje Daria Ładocha. "Azja Express" będzie nadawana od 4 marca w każdą sobotę o godz. 20.

Oba programy w tym sezonie zmieniają dzień emisji. - To podążanie za zmieniającymi się zachowaniami widzów. Niedzielne popołudnia dziś i 10 lat temu to dwa różne style aktywności ludzi i różne oczekiwania co do ramówki telewizyjnej - wyjaśnia powody zmian Lidia Kazen.

- Dziś nie ma żadnego znaczenia, czy "Azja Express" jest emitowana w środy czy w soboty. Widz włącza stację, by zobaczyć konkretny program i nie jest już istotne, co jest nadawane przed, a co po nim. Obecnie liczy się skumulowana oferta kanału, wpisywanie się w trendy i bycie pierwszym - uważa Barbara Bilińska. - Trzymam kciuki za Lidkę, która ma niesamowity upór, siłę i konsekwencję w działaniu. Jest trudna we współpracy, szalenie wymagająca, ale wie, czego chce. Wsłuchuje się w trendy, sięga po badania, analizuje wyniki, dlatego jestem pewna, że doskonale sobie poradzi z utrzymaniem mocnej pozycji TVN-u.

Oprócz programów rozrywkowych stacja wprowadzi nowy format będący eksperymentem społecznym (szczegółów na razie nie ujawniono) i serial komediowy "Mój agent", który zaledwie dwa miesiące temu miał premierę w Playerze. - Być może oglądał się na tyle dobrze, że nie było sensu trzymać go tylko tam - przypuszcza Grzywaczewski. - W telewizji ten serial ma szansę zarobić dobre pieniądze dla stacji. Tym bardziej, że zebrał pochlebne recenzje.

Teleturniej w popołudniowym paśmie? "Świetne posunięcie"

Zmiany dotkną też pasmo popołudniowe. Pojawi się w nim codzienny teleturniej "Kto to wie?", w którym Dorota Wellman połączy się wirtualnie z uczestnikami i sprawdzi, jak dobrze znają opinie Polaków. W każdym z odcinków poznamy czterech zawodników, którzy zmierzą się w czterech rundach, obstawiając odpowiedzi na pytania, jakich udzielili ankietowani. W finale najlepszy z nich będzie mieć szanse na wygranie nawet 20 tys. złotych. Program ma być nadawany od poniedziałku do piątku o godz. 16:20.

- Wprowadzenie teleturnieju w tym paśmie to świetne posunięcie - uważa Bilińska. - Edward Miszczak wprowadził o tej porze w TVN paradokumenty, ludzie je pokochali, później podobnie zrobił Polsat. Teraz jednak widzowie oczekują w tym paśmie świeżości. Nowy teleturniej może okazać się strzałem w dziesiątkę. Tym bardziej, że prowadzącą będzie kochana przez widzów Dorota Wellman. W pandemii okazało się, że powtórkowe wydania "Milionerów" miały tak samo dobrą oglądalność jak premierowe odcinki. Widz bawi się razem z uczestnikiem i stara się odpowiadać na pytania. Jeżdżę na targi telewizyjne i widać tam trend sięgania po teleturnieje realizowane w nowoczesnej formule przy użyciu nowych technologii. Poza tym, czego by nie mówić o obecnej Telewizji Polskiej, to jednak realizowane przez nich "Testy wiedzy" biją rekordy oglądalności. I to w każdym wieku. Ten program ogląda zarówno moja 27-letnia córka, jak i 77-letnia matka. Obie świetnie się bawią, biorąc udział w sprawdzaniu własnej wiedzy.

TVN w paśmie popołudniowym nie rezygnuje z seriali paradokumentalnych. Wiosną na antenie zadebiutują "Sekrety życia" (od poniedziałku do piątku o godz. 16:55). To będzie kolejna tego typu produkcja, tym razem skupiona na problemach zwykłych ludzi, którego akcja dzieje się na siłowni. - Szefowie stacji telewizyjnych uwielbiają paradokumenty, bo są tanie w produkcji, a często notują taką samą oglądalność jak znacznie droższe programy - uważa Maciej Grzywaczewski. Jak dodaje, wprowadzenie teleturnieju prowadzonego przez Dorotę Wellman traktuje jak eksperyment. - Jeśli w badaniach trackingowych wychodzi, że następuje zmęczenie widzów jakimś programem, to trzeba w to miejsce zaproponować coś nowego. I tak może być z "Kto to wie?". Wiele lat temu teleturnieje świetnie się oglądały w polskiej telewizji, ale później zainteresowanie nimi spadło, bo nastąpił ich przesyt. Jeśli okaże się, że ta propozycja przyciągnie widzów, to zapewne zobaczymy kolejny sezon tego programu jesienią. Jeśli nie, stacja będzie musiała poszukać innego formatu - przewiduje Grzywaczewski.

Gdzie dwóch się bije...

Która stacja ma szansę wygrać wiosną pojedynek o widzów? - Polsat ma bardziej interesującą ofertę, bo zaproponował więcej nowych seriali, które wydają się ciekawsze. Kiedyś stawiali na programy rozrywkowe, ale w większości były oparte na licencjach, a te ograniczają liczbę emisji - mówi Maciej Grzywaczewski. - Duże stacje od dłuższego czasu tracą widzów, dlatego wolę patrzeć na ich popularność przez pryzmat połączonej oglądalności głównej anteny i ich siostrzanych serwisów streamingowych. Poza samą ofertą równie ważne będzie to, który kanał lepiej wypromuje swoje propozycje w mediach społecznościowych i jakie recenzje będą zbierać nowości ramówkowe.

Przysłowie "gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta" zdaje się najlepiej opisywać to, co chce powiedzieć Barbara Bilińska: - Widownia jest dziś obecna na platformach streamingowych, a nie przed telewizorem. Stacjom z roku na rok jest coraz trudniej walczyć o odbiorcę digitalowego. Wiosenne ramówki Polsatu i TVN-u bazują na tym, co widzowie znają i lubią. To bezpieczne posunięcie zarówno dla stacji, jak i odbiorców. Poczekajmy na jesień. Wtedy poznamy w całej okazałości, co przygotowali dla nas Lidka Kazen i Edward Miszczak.

Udział Polsatu w rynku telewizyjnym wśród wszystkich widzów w 2022 roku wyniósł 7,30 proc., a TVN wyniósł 6,9 proc.

Dołącz do dyskusji: Która stacja wiosną przyciągnie więcej widzów: Polsat czy TVN? "Obie ramówki bazują na tym, co znamy i lubimy"

40 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Hit
Kibicuje TVN.
odpowiedź
User
Frank
Obie równo zniechęcą do telewizji.
odpowiedź
User
Marcin
W Polsacie to jeszcze ramówka Terentiew i Wajdy. Zobaczymy jak popłynie ostatnie kuszenie widza🤩
odpowiedź