SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Rzecznik Praw Obywatelskich pyta o pluralizm w Radiu Gdańsk

Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar poprosił o wyjaśnienia prezesa Radia Gdańsk Dariusza Wasielewskiego w sprawie wywiadu z Agnieszką Michajłow, byłą dziennikarką rozgłośni. Zwróciła w nim uwagę na naciski, jakie według niej miały się pojawiać ze strony kierownictwa stacji.

Chodzi o wywiad, jakiego udzieliła „Gazecie Wyborczej” była już dziennikarka Radia Gdańsk Agnieszka Michajłow, która rozstała się z rozgłośnią po 25 latach pracy. W materiale „Ukradli mi radio” opowiadała o naciskach, jakie miały ją i kolegów w redakcji spotykać w pracy.

Prowadząca m.in. program „Rozmowa kontrolowana” w Radiu Gdańsk powiedziała dziennikowi, że podczas prowadzenia przez nią programu „zaczęły pojawiać się ingerencje i naciski  z zewnątrz”, co miało uniemożliwiać jej zadawanie gościom niewygodnych pytań i „rzetelne wykonywanie pracy dziennikarza”.

Po tej publikacji RPO, Adam Bodnar poprosił szefa stacji Dariusza Wasielewskiego o wyjaśnienia.

Według Rzecznika, bardzo niepokojące jest odmienne traktowanie przez stację reprezentantów różnych opcji politycznych.

- Szczególne wątpliwości budzi usunięcie z przekazu medialnego informacji o takich osobach publicznych związanych z Pomorzem, jak Lech Wałęsa i Donald Tusk oraz unikanie tematów dotyczących śp. prezydenta Pawła Adamowicza - stwierdził Adam Bodnar.

Według RPO „budzi to poważne wątpliwości z punktu widzenia wolności słowa i prawa do informacji ogółu obywateli”.

- Z uwagi na istotne opiniotwórcze znaczenie Radia Gdańsk może ona mieć bardzo negatywne skutki dla lokalnej społeczności samorządowej i w istotny sposób utrudniać budowanie społeczeństwa obywatelskiego. Może się ona również przyczyniać się do utrwalania społecznych podziałów, które w istotny sposób wpływają na obniżenie poziomu debaty publicznej w ostatnim czasie, w tym także do zwiększenia przypadków używania mowy nienawiści w przestrzeni publicznej – podkreślił w piśmie do prezesa Radia Gdańsk Rzecznik Praw Obywatelskich.

RPO (również w piśmie do prezesa Polskiego Radia) przypomniał o konstytucyjnych oraz międzynarodowych standardach realizowania misji publicznej oraz poszanowania swobody wypowiedzi w mediach publicznych. Za ważny uznaje się przede wszystkim obowiązek prezentowania treści o pluralistycznym charakterze.

- Zasada ta nie odnosi się wyłącznie do pluralizmu własności mediów (tzw. pluralizm zewnętrzny), ale również do różnorodności przekazywanych informacji (pluralizm wewnętrzny) – zaznaczył Rzecznik. - Wolność słowa i wolność mediów, wyrażone w Konstytucji, odnoszą się zarówno do mediów prywatnych, jak i do publicznej radiofonii  i telewizji. Media publiczne powinny stanowić instytucjonalną gwarancję wolności wypowiedzi i pluralizmu środków przekazu społecznego. Aby tę funkcję spełniać, muszą jednak cechować się niezależnością, zarówno od interesów politycznych, jak  i gospodarczych, pozwalającą na zachowanie wewnętrznego pluralizmu – dodał.

W swoim piśmie powołał się także na Konwencję o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, Kartę Praw Podstawowych UE, analizę Komisji Europejskiej oraz rekomendacje Komitetu Ministrów Rady Europy, które zwracają uwagę na stosowanie zasady pluralizmu w mediach.

- Następstwa braku pluralizmu w mediach są bardzo groźne z punktu widzenia swobody wypowiedzi, ponieważ bezpośrednio przekładają się na naruszenie praw  odbiorców do uzyskiwania rzetelnej informacji na tematy istotne społecznie - podkreślił Adam Bodnar.

RPO zwrócił uwagę na istotę pracy Michajłow

Choć na początku marca br. Agnieszka Michajłow (podobnie jak Jacek Naliwajek) rozstali się z rozgłośnią za porozumieniem stron, Adam Bodnar w swoim piśmie podkreślił również, że dziennikarka „przez lata swoją pracą tworzyła markę stacji, która uchodziła za jedno z najbardziej opiniotwórczych mediów regionalnych w Polsce”.

-  Jej praca była doceniana zarówno przez słuchaczy, jak i środowisko dziennikarskie, a przeprowadzone przez nią wywiady oddziaływały opiniotwórczo nie tylko na terenie Gdańska, ale również w skali ogólnopolskiej - zaznaczył RPO.

W obronie dziennikarzy w grudniu 2018 roku odbywały się protesty słuchaczy, zbierano też podpisy pod petycją w sprawie przywrócenia ich do pracy.

Prezes i redaktor naczelny Radia Gdańsk, Dariusz Wasielewski odpowiedział nam, że zgodnie z Art. 210. Konstytucji RP "Rzecznik Praw Obywatelskich jest w swojej działalności niezawisły, niezależny od innych organów państwowych i odpowiada jedynie przed Sejmem na zasadach określonych w ustawie" i dlatego "nie czuje się uprawniony do komentowania w jakikolwiek sposób jego wystąpienia".

Sprawy nie chciała komentować także Agnieszka Michajłow.

Według badania Radio Track od sierpnia do stycznia br. Radio Gdańsk miało 7,7 proc. udziału w rynku słuchalności w Trójmieście.

Dołącz do dyskusji: Rzecznik Praw Obywatelskich pyta o pluralizm w Radiu Gdańsk

9 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
wlad
jeśli AB ma do czegoś zastrzeżenia, to jest to najlepszy komplement.
odpowiedź
User
wwa
jeśli AB ma do czegoś zastrzeżenia, to jest to najlepszy komplement.


Dlaczego?
odpowiedź
User
Jowita
Ciekawe, że rzecznik o nic nie pytał gdy Komorowski urządził sobie wiec wyborczy na terenie rozgłośni.
odpowiedź