SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Sebastian Kościółek na czele Interia Motoryzacja, zastąpi Piotra Kozłowskiego

Od początku marca szefem serwisu motoryzacyjnego Interii będzie Sebastian Kościółek. Zastąpi na tym stanowisku Piotra Kozłowskiego, który żegna się z firmą.

Sebastian Kościółek jako kierownik Interia Motoryzacja ma za zadanie zwiększyć zasięg witryny oraz rozwijać treści premium.

Przez ostatni rok serwisem zarządzał Piotr Kozłowski, wcześniej związany jako dziennikarz i manager z serwisami motoryzacyjnymi Agory i z Agencją OneMulti.

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu

Natomiast Sebastian Kościółek od ub.r. współpracował m.in. z serwisami Moto.pl (Agora) i Dziennik.pl (Infor PL). Przedtem przez cztery lata pracował w Suzuki Motor Poland jako product i PR manager.

Z pismami i serwisami motoryzacyjnymi był wcześniej związany od 2005 roku. Przez wiele lat pracował w magazynie „Auto Motor i Sport” i serwisie Mojeauto.pl, współpracował również m.in. z Agorą, Gremi Media, grupą o2 i Wirtualną Polską.

Dołącz do dyskusji: Sebastian Kościółek na czele Interia Motoryzacja, zastąpi Piotra Kozłowskiego

6 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Oj interio
Czyli interia wyrzuca do śmietnika jedna, absolutnie jedyną rzecz, dla której w ogóle ludzie tam chcieli pracować - stabilność zatrudnienia… Pajewską z zaskoczenia, teraz Piotrka? Ciekawe kto następny…
odpowiedź
User
olo
Biorąc pod uwagę poziom interii to wymagania dla osób tworzących teksty (nie mylić z dziennikarzami) nie są za wysokie. Podstawa to przeciwstawny kciuk.
odpowiedź
User
yolo
Czyli interia wyrzuca do śmietnika jedna, absolutnie jedyną rzecz, dla której w ogóle ludzie tam chcieli pracować - stabilność zatrudnienia… Pajewską z zaskoczenia, teraz Piotrka? Ciekawe kto następny…


Stabilność zatrudnienia nie może oznaczać, że ktoś siedzi na stołku niezależnie od wyników i efektów pracy.
odpowiedź