SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Czy produkcje serialowe Polsatu stają się bardziej jakościowe?

„Bracia” i „Krew” to produkcje, które nadają nowy kierunek telewizji Polsat. Najpierw trafiły do oferty Polsat Box Go, ponieważ powstały z myślą o odbiorcy poszukującym treści premium na platformach streamingowych. Jednak w streamingu zadebiutowali także „Teściowie”, mimo że to serial dla statystycznego widza stacji ceniącego sitcomy i komedie oparte na prostych skeczach. Rozmawiamy o tym z ekspertem - Nikodemem Pankowiakiem.

„Krew”, Polsat Box Go „Krew”, Polsat Box Go

W tym roku Polsat udostępnił dużą ilość serialowych nowości. Niektóre z nich, jak „Bracia” (recenzja serialu dostępna jest tutaj) czy „Krew” (naszą recenzję przeczytacie tutaj) okazały się udanymi produkcjami skierowanymi do widowni poszukującej seriali jakościowych. Równocześnie jednak „Swaci”, czy „Teściowie” pokazali, że Polsat nie chce zmiany radykalnej, wciąż bowiem oferuje przaśne produkcje z niewyszukanym humorem.

- Zmianę jakościową widać na przykładzie serialu „Bracia” i „Matka”. Te produkcje wydają się równać do oferty Playera. Z kolei „Teściowie” to serial, przy którym wysiadłem. Mamy 2023 rok, a w produkcji pojawił się reaktywowany pan Bułkowski znany z „Graczyków”. Dla mnie to wehikuł czasu. Mam wrażenie, że Polsat miota się jeszcze, jaki kierunek wybrać. Nie do końca wie, co i dla kogo chce robić stąd taka duża rozbieżność oferty. Np. „Braci” obejrzałem i był to przyjemny seans. „Teściowie” to serial typowy dla telewizji linearnej, dla standardowego widza Polsatu, nie wiem, dlaczego trafił do streamingu. Zdecydowanie „Bracia” i „Matka” mogą powalczyć o uwagę widza streamingowego – w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl mówi redaktor Serialowej, Nikodem Pankowiak.

Przypadek „Sługi Narodu”

Polsat zaskakuje swoimi decyzjami odnośnie wyboru seriali, które trafiają najpierw do oferty Polsat Box Go. Nie wszystkie powinny się tam znaleźć. - „Sługa narodu” to produkcja środka. Sprawdzi się w telewizji i w streamingu, ale „Domek na szczęście” to kolejny serial, po „Teściach”, który nie powinien trafiać do streamingu. Z kolei „Rafi” to miotanie się między próbą zrobienia czegoś więcej a usatysfakcjonowaniem widza Polsatu i zadbaniem o to, żeby się dobrze bawił. Dla mnie „Rafi” nie jest udaną produkcją, być może dlatego, że próbowano zrobić z niego procedural, co nie pomogło – wyjaśnia ekspert.

Polsat Box Go jak Player?

W tym roku mogliśmy oglądać zróżnicowane gatunkowo seriale telewizji Polsat. W większości są to komedie o familijnym charakterze, ale część z nich powstała na ukraińskich licencjach i czasami ich zaadaptowanie do polskich warunków nie wyszło najlepiej, co widać na przykładzie „Domku na szczęście”, gdzie bohaterka grana przez Barbarę Kurdej-Szatan w stroju stylizowanym na ludowy wybiera się do wiejskiego sklepu, chcąc tym samym „dopasować” się do miejscowych realiów, co oczywiście przynosi skutek odwrotny do zamierzonego. Zbyt przerysowane żarty, jak ten wspomniany sprawiają, że adaptacja nie wydaje się zbyt dobrze dostosowana do polskiej rzeczywistości. Lepiej poradził sobie z tym wyzwaniem „Sługa Narodu”, choć „Domek na szczęście” nie jest produkcją nieudaną, ale nie jest też telewizją jakościową. Jakie produkcje warto wyróżnić w tym zbiorze?

- „Krew” to nowy serial, któremu bliżej do kryminałów i thrillerów Playera. Dobra obsada aktorska z Vanessą Aleksander, Kamillą Baar i Małgorzatą Foremniak na czele, zapowiada serial bliższy „Matce” i „Braciom” niż „Domkowi na szczęście” i „Rodzinie na Maxa” – stwierdza Nikodem Pankowiak.

W stronę streamingu

Mimo że Polsat ma specyficzną i dość konserwatywną widownię, stacja zdecydowała się na śmiały ruch, który może wpłynąć na to, co będzie w przyszłości pokazywać. Skąd pomysł na płacenie twórcom tantiem? - Polsat dość powoli, może trochę zbyt wolno, idzie w kierunku streamingu. Polsat Box Go jest pierwszą platformą, która zamierza płacić twórcom tantiemy, mimo że prawnie nie jest to w Polsce uregulowane. Jest to szansa, żeby Polsat Box Go zachęcił do współpracy młodych kreatywnych twórców mających pomysły na nowe seriale dla młodszej widowni. Obecnie pewnie bardziej prestiżowo jest mieć serial emitowany na Netfliksie, albo Canal+, ale jak wiadomo, samym prestiżem nie da się zapłacić rachunków.

Jeszcze nie widać seriali tworzonych pod kierunkiem Edwarda Miszczaka, a pamiętajmy, że swego czasu mocno rozkręcił działalność Playera, więc na pewno ma pomysł, jak to zrobić z Polsat Box Go. Polsat cały czas ma wizerunek dość przaśnej telewizji więc jeśli będzie chciał go zmienić, musi rozwijać streaming. Pytanie, czy Miszczak chce zmienić ten wizerunek i przekonać nowych widzów, że też ma do zaoferowania seriale jakościowe. W tym momencie Polsat Box Go jest dosyć drogą usługą, biorąc pod uwagę stosunek ceny do jakości – podsumowuje redaktor Serialowej.

Dołącz do dyskusji: Czy produkcje serialowe Polsatu stają się bardziej jakościowe?

3 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Marian
Seriale Polsatu mają być tanie w produkcji , i być kopiami zagranicznych.......
3 0
odpowiedź
User
rycyna
Kto to jest Nikodem Pankowiak?
0 0
odpowiedź
User
rycyna
Kto to jest Nikodem Pankowiak?
0 0
odpowiedź