SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

"Shrek Trzeci" nie dorównuje poprzednikom

Amerykańscy recenzenci są zgodni: "Shrek Trzeci", choć nadal zabawny, nie dorównuje pierwszym dwóm częściom opowieści o zielonym ogrze.

- "Shrek Trzeci" rozpoczyna się od śmierci i od tego momentu sam film stopniowo obumiera - uważa krytyk serwisu Yahoo! Movies. - Trzecia część tego potwora animowanego obrazu nadal wywraca do góry nogami bajki, które znamy i kochamy, ale dusi się w poczuciu, że to już widzieliśmy - dodaje. W warstwie wizualnej jest z kolei bardziej zachwycający niż kiedykolwiek, szczególnie jeśli chodzi o realistyczne detale tła - podał Onet.pl

- Jednak część trzecia nie ma tej energii swoich poprzedników - pisze dalej. - Z jednej strony ciągnie się, a jednocześnie jakby gdzieś się spieszyła. Pierwotnie istniejący element zabawy znika - twierdzi. Według recenzenta opowieść o ogrze została zbanalizowana i brakuje jej świeżości.

Z jego opinią zgadza się Kirk Honeycutt z "The Hollywood Reporter". - Wiele z kąśliwości i sporo dowcipu znanych z pierwszych dwóch części zniknęło - dzieli się swoimi wrażeniami. - Te zabawne kuksańce nie są już niespodzianką. Można się ich spodziewać. I to spodziewać się lepszych - stwierdza. Pisze on także, że "Shrek Trzeci" jest już mniej pewną opowieścią, a bardziej wodewilowym przedstawieniem.

Podobne zdanie ma Todd McCarthy z "Variety". - Mimo że nadal radosny i wystarczająco ekscentryczny, by rozbawić swoich fanów, drażliwy zielony ogr zaczyna ujawniać oznaki nadchodzącego wieku średniego. Po zabawnych pierwszych 30 minutach komedia bierze oddech przed hałaśliwym finałem, który jest jednocześnie odskocznią do dalszych przygód - uważa. Jest jednak pewien, że jego sukces kasowy jest gwarantowany.

Nie inaczej pisze o filmie Garth Franklin z "Dark Horizons". Twierdzi on, że ów brak świeżości animacji spowodowany jest po części faktem, że "Shrek" doczekał się wielu naśladowców. - Jednak sami bohaterowie nie są już tak zadziorni - ich kanty zostały wygładzone - pisze. Tempo, według niego, "siada" w części środkowej, bowiem za dużo jest w filmie nacisku na rozwój postaci i odpowiednie przesłanie. - "Shrek Trzeci" nie spowoduje, że chce się go oglądać raz za razem, ale jest wystarczająco zabawny, aby sięgnąć po niego drugi raz - twierdzi.

Film wchodzi na polskie ekrany 29 czerwca.

Dołącz do dyskusji: "Shrek Trzeci" nie dorównuje poprzednikom

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl