SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

22 proc. Polaków ze smartfonami robi minimum kilka selfie tygodniowo

Robienie zdjęć jest jedną z trzech najważniejszych funkcji nowoczesnych telefonów komórkowych - wynika z badania Kantar Millward Brown zrealizowanego w sześciu europejskich krajach, w tym w Polsce.

Respondenci wskazali robienie zdjęć jako jedną z trzech najczęstszych czynności wykonywanych przy użyciu smartfonu (87% odpowiedzi). Tuż obok uplasowały się rozmowy telefoniczne (92%) i wysyłanie oraz odbieranie wiadomości tekstowych (83%).

Różnice pomiędzy krajami są minimalne. Smartfon do wykonywania zdjęć najczęściej wykorzystują młodzi Czesi i Polacy, natomiast najrzadziej Finowie i Grecy (Czesi i Polacy – 91%, Serbowie – 90%, Węgrzy – 89%, Finowie i Grecy – 81%).

Kobiety częściej fotografują smartfonem

Kobiety częściej niż mężczyźni fotografują smartfonem. Pokolenie Z, czyli osoby w wieku 15–24 lata, robi to nieco rzadziej niż pokolenie Y, czyli osoby pomiędzy 25. a 38. rokiem życia (odpowiednio 85% i 88%).

Polacy i Czesi najczęściej fotografują przyrodę, krajobrazy i przyjaciół. We wszystkich objętych badaniem krajach młodzi użytkownicy smartfonów najczęściej robią nimi zdjęcia rodziny i przyjaciół (26%), przyrody (25%) i dzieci (18%).

Polacy znacznie bardziej zainteresowani są fotografowaniem produktów komercyjnych. Ponad połowa z nich deklaruje, że co najmniej raz użyła smartfonu do robienia zdjęć nowo zakupionych przedmiotów oraz towarów, które zamierza kupić w najbliższej przyszłości. Jest to wyjątkowy wynik w porównaniu do konsumentów z innych krajów.

Czesi wyróżniają się stosunkowo wysoką potrzebą fotografowania przypadkowych osób. Robi tak co czwarty z nich. Czesi też znacznie częściej od pozostałych badanych fotografują żywność, dzieci i zwierzęta. Natomiast stosunkowo rzadko robią zdjęcia reportażowe oraz fotografują zakupy.

Finowie częściej robią zdjęcia zwierzętom i przyrodzie niż przyjaciołom i bliskim. Grecy najczęściej fotografują rodzinę i przyjaciół. Wyróżnia ich także upodobanie do robienia zdjęć przyrody. Nie fotografują natomiast planowanych zakupów. Serbowie bardzo rzadko fotografują jedzenie, nieznane osoby, przyrodę i zwierzęta. Znacznie częściej od pozostałych badanych dokumentują bieżące zdarzenia i planowane zakupy. Z kolei Węgrzy rzadziej od pozostałych fotografują jedzenie, ale za to częstym obiektem ich zdjęć jest architektura.

Kobiety fotografują różnorodne obiekty. Częściej niż w przypadku mężczyzn ich zdjęcia mają wymiar społeczny: pokazują dzieci, przyjaciół, zwierzęta lub jedzenie. Chętniej robią zdjęcia rzeczy, które zamierzają kupić lub właśnie kupiły. Z drugiej strony mężczyźni wydają się bardziej zainteresowani fotografowaniem krajobrazu, architektury i miejskiego życia.

Przedstawiciele pokolenia Z równie często fotografują przyrodę, jak przyjaciół. Znacznie częściej niż badania z pokolenia Y robią zdjęcia życia ulicy i jedzenia. Pokolenie Y skupia się na nowych członkach rodziny (swoich dzieciach) – upodobanie do robienia zdjęć najmłodszym jest charakterystyczne dla tej grupy.

Co najmniej kilka razy w tygodniu selfie

Co czwarty młody użytkownik smartfonu deklaruje, że robi selfie co najmniej kilka razy w tygodniu. Istnieją rozbieżności między preferencjami fotografowania siebie w zależności od kraju pochodzenia, płci i wieku. Serbowie uwielbiają selfie – jeden na pięciu pytanych odpowiedział, że selfie robi kilka razy dziennie, a połowa badanych stwierdziła, że tego typu zdjęcia wykonuje kilka razy w tygodniu. Jeden na pięciu Czechów nigdy nie zrobił selfie, a 39% z wykonujących takie zdjęcia robi je rzadziej niż raz w miesiącu. Mężczyźni robią selfie rzadziej niż kobiety. Jeden na pięciu pytanych panów twierdzi, że nigdy nie zrobił selfie. Jedna na dziesięć pań odpowiedziała podobnie. Pokolenie Z robi selfie wyraźnie częściej niż pokolenie Y.

Mniej popularne są groufies, czyli grupowe autoportrety. 17% wszystkich objętych badaniem robi je kilkukrotnie w ciągu tygodnia. Najbardziej entuzjastyczni w stosunku do groufies są Serbowie. Kilka razy dziennie wykonuje je 9% z nich, podczas gdy selfies z taką samą częstotliwością robi 16% mieszkańców Serbii. Najrzadziej na groufies decydują się Finowie: 28% pytanych i jedna na pięć kobiet nigdy nie zrobiła groufie. Pokolenie Z robi groufies częściej niż pokolenie Y.

13% badanych przynajmniej raz dziennie publikuje zdjęcia ze smartfonu w mediach społecznościowych. Szczególnie aktywni w tym zakresie są Serbowie i młodsi przedstawiciele pokolenia Z (15–18 lat) oraz kobiety. W ten sposób zdjęć nie udostępnił nigdy jeden na pięciu panów i jedna na dziesięć pań.

Prawie połowa młodych użytkowników smartfonów zgadza się ze stwierdzeniem, że smartfon może zrobić zdjęcie równie dobre, jak profesjonalny sprzęt fotograficzny. Ta teza cieszy się szczególną popularnością w Serbii i Polsce, podczas gdy Finowie i Grecy są bardzo sceptyczni. Widać też przepaść pokoleniową. O wiele rzadziej z podanym stwierdzeniem zgadzają się trzydziestolatkowie niż młodsi konsumenci.

Spadek wykorzystania tradycyjnych aparatów fotograficznych zastąpionych przez aparaty w smartfonach znajduje również odzwierciedlenie w stwierdzeniu: "używam telefonu do robienia zdjęć częściej niż aparatu". Zgadza się z nim 87% respondentów. Zdecydowanie częściej deklarują tak Serbowie, podczas gdy Czesi i Grecy są do tego mniej przekonani. Kobiety i najmłodsi z badanych konsumentów częściej przyznają się do robienia zdjęć smartfonem niż aparatem.

Podobnie duża część respondentów przyznaje, że są sytuacje, w których telefon jest wygodniejszy/bardziej przydatny do robienia zdjęć niż aparat fotograficzny. 87% z nich zgadza się z tym stwierdzeniem, a 58% zdecydowanie się zgadza. Wygoda i przydatność aparatów komórkowych została doceniona przede wszystkim przez młodych Polaków i Serbów. Użytkownicy z Grecji nadal wydają się najbardziej sceptyczni. Wygoda robienia zdjęć telefonem jest częściej doceniana przez kobiety.

Większość respondentów ze wszystkich badanych krajów potwierdza, że jest świadoma ogólnej koncepcji sztucznej inteligencji. Węgrzy wyróżniają się pozytywnie w tej dziedzinie – świadomość pojęcia sztucznej inteligencji (w zadawanym pytaniu) zadeklarowało 91% z nich.

Po zaprezentowaniu propozycji zastosowania sztucznej inteligencji w codziennym życiu respondenci byli najbardziej entuzjastycznie nastawieni do połączenia sztucznej inteligencji z aparatem telefonu komórkowego umożliwiającego automatyczne ustawienie parametrów niezbędnych do wykonania znakomitej jakości fotografii. Większa ostrożność dotyczy takich pomysłów jak autonomiczne pojazdy i filtrowanie treści w mediach społecznościowych.

Badanie konsumenckie zostało przeprowadzone przez Kantar Millward Brown na zlecenie marki Honor, metodą CAWI (ang. Computer-Assisted Web Interviewing), na próbie N=1800 użytkowników smartfonów w wieku 15–38 w sześciu krajach: Polsce, Czechach, Finlandii, Serbii, Grecji i na Węgrzech (N=300 na kraj).

Dołącz do dyskusji: 22 proc. Polaków ze smartfonami robi minimum kilka selfie tygodniowo

1 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Podstawowa wolnośc XXI wieku - wolność od nadmiernej cyfryzacji życia
częste umieszczanie zdjęć i osobistych materiałów w mediach społecznościowych może świadczyć o niedowartościowaniu osoby, która robiąc to ma złudne wrażenie, że jest doceniana, na ustach innych ludzi, pragnie nieustannej interakcji, błyszczenia i podziwiania oraz chwalenia. Z kolei robienie sobie tzw. selfi świadczyć może o znacząco rozwiniętej osobowości narcystycznej, osoba robiąca często sama sobie zdjęcie może prędzej czy później wpaść w samouwielbienie narcystyczno-egoistyczne polegające na tym, że liczę się tylko ja i to co moje, nadmierna fascynacja swoją osobą kosztem innych, życie na pokaz, na poklask gawiedzi. Nadaktywność w mediach społecznościowych i częste robienie sobie zdjęć tylko pozornie dają szczęście i złudne poczucie interakcji z ludźmi, wystarczy jednak, że ktoś straci zainteresowanie oglądaniem takiej osoby i ta dostaje wariacji, czuje się niechciana, odrzucona, niepotrzebna. Media społecznościowe( jeśli je mamy) i smartfony( jeśli już posiadamy i używamy) nie mogą stawać się przedłużeniem naszej osobowości albo doprowadzać do sytuacji dualizmu osobowościowego, gdzie nie wiadomo czy taki/taka jestem tylko w sieci czy naprawdę taki/taka jestem w rzeczywistości. Niestety nasze cyfrowe oblicze zaczyna niekiedy wieść prym, jeśli za dobrze poczujemy się w mediach społecznościowych. Bardzo dużo ludzi lubi przecież pogwiazdorzyć, poplotkować, a już szczególnie osoby płci żeńskiej. Smartfony i media społecznościowe powstały głównie i przede wszystkim po to by odciągnąć naszą uwagę od spraw realnych jak nawiązywanie znajomości jak zakładanie rodziny, załatwianie formalności codziennych na rzecz świata cyfrowego, by żyć tylko i niemal wyłącznie tym co widzimy w sieci. Nie oszukujmy się - świat prezentowany w sieci z perspektywy czy to mediów społecznościowych tudzież smartfona( buszowanie po internecie) jest wyidealizowany i sztucznie ulepiony, sprofilowany wedle naszych widzimisię, a to za sprawą faktu, że dane są gromadzone w celach marketingowych by profilowano nam potencjalnie mogące nas zafascynować treści. Im więcej naszej żywiołowości będziemy mieć na życie, a mniej na świat wirtualny tym satysfakcja ze świata realnego wzrośnie, a media społecznościowe i smartfony będą mieć naprawdę marginalny udział w naszym życiu, i oto chodzi! Bo naprawdę życie jest tylko jedno i szkoda by było zmarnowane na takie za przeproszeniem dyrdymały, jest naprawdę mnóstwo możliwości spędzenia czasu niż ciągłe ślęczenie nad czy to Facebookiem czy Instagramem, a także co chwila dłubiąc coś w komórce(smartfonie). Mówiąc krótko - żyjmy tak aby nie mieć czasu na smartfona tudzież mało wnoszące do życie media społecznościowe.
odpowiedź