W środę „Tygodnik Podhalański” zamieścił na Twitterze zdjęcie pokazujące prace na Równi Krupowej w centrum Zakopanego. - Na Równi Krupowej budują scenę pod Sylwestra Marzeń. Skoro nie jesteśmy już zimową i narciarską stolicą Polski będziemy stolicą disco polo - napisała redakcja, która od lat krytycznie ocenia organizację imprezy sylwestrowej w mieści.
Równia jest miejscem, na którym corocznie (za wyjątkiem 2020 roku, gdy imprezę przeniesiono do Ostródy) odbywał się „Sylwester Marzeń”. W tym roku decyzja o jego organizacji zapadła wyjątkowo późno, ponieważ zarówno władze Zakopanego, jak i TVP czekali na rozwój sytuacji pandemicznej.
Z informacji, jakie od kilku dni podaje Ministerstwo Zdrowia wynika, że szczyt czwartej fali pandemii ma przypadać na pierwszą połowę grudnia, zaś w okolicach Świąt i sylwestra fala ma zniżkować. Te prognozy miały decydujący wpływ na podejmowanie decyzji przez TVP i władze Zakopanego - wynika z naszych ustaleń.
Szczegóły "Sylwestra Marzeń" za dwa tygodnie
Urząd Miasta Zakopane i Telewizja Polska od kilku co najmniej tygodni jednogłośnie deklarowały chęć ponownego zorganizowania sylwestra. Podkreślały przy tym, że najważniejszą kwestią przy podejmowaniu decyzji w tej sprawie będzie bezpieczeństwo pandemiczne uczestników.
W zakopiańskim ratuszu potwierdzono nam w środę, że zawarto umowę z Telewizją Polską na organizację tegorocznego „Sylwestra Marzeń”. Jak nieoficjalnie ustaliliśmy, sprawa jest już przesądzona, a wszystkie szczegóły dotyczące organizacji imprezy (występujące gwiazdy, reguły sanitarne itp.) zostaną przekazane mediom podczas konferencji prasowej, którą publiczny nadawcc chce zorganizować w połowie grudnia. Obecnie trwa dopinanie umów z artystami.
- Zakopane ceni sobie współpracę z Telewizją Polską. „Sylwester Marzeń" za każdym razem był ogromną promocją naszego miasta nie tylko w Polsce, ale także zagranicą, co przełożyło się na znaczący wzrost ruchu turystycznego. Skorzystali na tym mieszkańcy i przedsiębiorcy. Szczególną wartością tego wydarzenia są gwiazdy z całego świata, które nie wystąpiłyby w Zakopanem, gdyby nie odbywał się tutaj „Sylwester Marzeń" - przekazała portalowi Wirtualnemedia.pl pod koniec listopada br. Anna Karpiel-Semberecka, zastępczyni naczelnika wydziału kultury fizycznej i komunikacji społecznej Urzędu Miasta w Zakopanem.
Kurski zapowiadał powrót do Zakopanego
Powrót jednej ze sztandarowych imprez TVP do stolicy Tatr nie jest zaskoczeniem, zwłaszcza w kontekście deklaracji prezesa publicznego nadawcy, Jacka Kurskiego, który wielokrotnie zapewniał, że tak właśnie się stanie jeśli tylko zezwolą na to okoliczności.
- To miasto jest w naszych sercach, na osłodę pozostają kolędy prezydenckie, które w tym roku będą w Wigilię transmitowane z Krzeptówek. To też wyróżnienie dla Zakopanego i docenienie rangi stolicy Tatr – mówił nam rok temu Kurski, gdy wiadomym już było, że telewizja zorganizuje swojego Sylwestra w Ostródzie.
Telewizja Polska współpracuje z Zakopanem przy organizacji hucznych imprez kończących od 2016 roku. Podpisano wówczas trzyletnią umowę na organizowanie imprezy – wygasła w 2019 roku. Na sylwestrowe koncerty zapraszano gwiazdy zarówno polskie (na Sylwestrach, tak jak w programach rozrywkowych TVP, pojawili się wykonawcy disco polo), jak też zagraniczne. Koncerty były mocno promowane przez publicznego nadawcę, chwalono się ich wynikami oglądalności, zazwyczaj dużo wyższymi niż w przypadku konkurencyjnych imprez TVN i Polsatu.
Ubiegłoroczny „Sylwester Marzeń” w TVP2 miał średnio 5,9 mln widzów - wynika z danych Nielsen Audience Measurement. Natomiast Jacek Kurski sprecyzował na Twitterze, że w szczytowym momencie, 7 minut po północy podczas piosenki Zenka Martyniuka „Nie wolno zabić tej miłości”, „Sylwestra Marzeń” oglądało 8,04 mln osób.
Wiadomo już, że TVN nie będzie miał swojego koncertu sylwestrowego w Warszawie. Władze stolicy zdecydowały, że w tym roku (już po raz kolejny) nie odbędzie się miejska zabawa sylwestrowa. Decyzji co do organizacji imprezy sylwestrowej w Katowicach nie podjął na razie Polsat, sprawa ma rozstrzygnąć się lada dzień.
