SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Szef KRRiT chce reakcji NATO na zmiany w PAP. „To ostatnia reduta pluralizmu medialnego”

- Uważam, że jesteśmy dopiero na początku operacji niszczenia wolności w Polsce: opanowanie PAP domyka system mediów profesjonalnych - stwierdził Maciej Świrski, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, w przeszłości członek zarządu i rady nadzorczej PAP.

W miniony wtorek Sejm podjął uchwałę w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej. Resort kultury poinformował w środowym komunikacie, że szef MKiDN Bartłomiej Sienkiewicz, powołując się na Kodeks spółek handlowych, odwołał 19 grudnia br. dotychczasowych prezesów zarządów Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej oraz ich rady nadzorcze.

W opublikowanym w środę, 20 grudnia przed południem komunikacie podano, że minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz odwołał prezesów i członków rad nadzorczych Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej. W PAP na prezesa został mianowany Marek Błoński, od ponad 20 lat związany z Agencją jako dziennikarz.

Poprzedni prezes PAP Wojciech Surmacz nie uznaje tej decyzji. W siedzibie Agencji od środy pozostają politycy Prawa i Sprawiedliwości, prowadzą tam rotacyjnie interwencję poselską.

Czytaj też: Nowy prezes PAP zapowiada audyt. „Przede wszystkim standardy”

W niedzielę przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski zamieścił na platformie X obszerny wpis zatytułowany „O PAP i jego obronie - ostatnia reduta pluralizmu medialnego w Polsce”.

Świrski przypomniał, że w latach 2006-2009 był członkiem Zarządu Polskiej Agencji Prasowej, odpowiadał za finanse, działalność operacyjną zaplecza technicznego oraz całą sferę back-office z wyjątkiem działalności dziennikarskiej. Podkreślił, że PAP osiągnął wtedy zysk.

- W latach 2017-2022 byłem przewodniczącym Rady Nadzorczej PAP i wprowadzaliśmy przeobrażanie techniczne PAP w dobie przełomu technologicznego, który właśnie następuje w świecie mediów. Piszę o tym dlatego, żeby pokazać że WIEM o czym mówię poniżej i nie są to dywagacje "sobie a muzom" - zaznaczył.

„Po przejęciu PAP pokrywka zostanie domknięta”

Według Świrskiego PAP jest „kluczową instytucją dla całego ładu medialnego w Polsce”, ponieważ praktycznie wszystkie media w kraju korzystają z jej serwisu tekstowego i fotograficznego. - Depesza PAP w sposób automatyczny pojawia się "w linii" u klientów i odpowiednie oprogramowanie (czasem nawet bez udziału człowieka) umieszcza te treści na portalach internetowych czy w systemach edycyjnych redakcji. Ludzie te depesze potem obrabiają i po odpowiednich zmianach zamieszczają jako efekt ostateczny - zgodny z linią redakcji - opisał.

- Oznacza to, że przejęcie PAP jest dla płk. Sienkiewicza (Bartłomieja Sienkiewicza, ministra kultury i dziedzictwa narodowego - przyp.) kluczowe, bo brak jakichś treści w serwisie PAP oznacza brak tych treści w mediach. Po przejęciu PAP pokrywka zostanie domknięta i jedynie media niszowe będą przekazywały treści nieprawomyślne z punktu widzenia władzy - uważa szef KRRiT.

Czytaj też: Zarząd PAP zrezygnował z zewnętrznej ochrony firmy. Antoni Macierewicz przepychał się z pracownikiem agencji

Zauważył, że depesze PAP są też wysyłane do zagranicznych agencji prasowych, głównie tych zrzeszonych w Europejskim Stowarzyszeniu Agencji Prasowych. - Te depesze, po obróbce redakcyjnej, zjawiają się w mediach europejskich i światowych. Dlatego tak ważne dla  płk. Sienkiewicza jest przejęcie PAP, bo wtedy żadna prawdziwa informacja na temat sytuacji w Polsce do zagranicznych agencji nie wyjdzie, a więc "będzie spokój w Warszawie" - dodał.

Świrski chce komentarza NATO

Zdaniem Macieja Świrskiego „jesteśmy dopiero na początku operacji niszczenia wolności w Polsce: opanowanie PAP domyka system mediów profesjonalnych w Polsce i można wtedy meblować Polskę bez świadomości świata i samych obywateli co się tu dzieje”. - Pozostaną media niszowe, które nie będą miały zasięgów istotnych z punktu widzenia możliwości mobilizacji obywateli przeciw totalistom - ocenił.

Zauważył też, że „PAP jest jednym z ogniw łańcucha ochrony informacyjnej Polski, także w walce z rosyjską dezinformacją”. - Opanowanie PAP przez osoby obce działające nie wiadomo w jakiej intencji i pobudek w towarzystwie anonimowych ludzi jest nie tyle niepokojące, tylko wzbudzające alarm najwyższego poziomu, ponieważ w przypadku rosyjskiej agresji Polska pozostaje bez jedynego narzędzia, które może przeprowadzić odpowiednią kampanię informacyjną i podawać komunikaty odbierane przez wszystkie media. W tej chwili nie wiadomo czyje komunikaty PAP nadaje i przez kogo autoryzowane - stwierdził.

Czytaj też: Helsińska Fundacja Praw Człowieka: sposób zmian w mediach publicznych budzi poważne wątpliwości

- Jest to sytuacje niesłychana. Moim zdaniem w tej sprawie powinny się wypowiedzieć czynniki NATO, ponieważ działania płk. Sienkiewicza doprowadzają do osłabienia zdolności obronnej NATO - dodał przewodniczący KRRiT.

W czwartek Maciej Świrski zwrócił się do Krajowego Rejestru Sądowego, żeby odmówił wpisania zmian w zarządach i radach nadzorczych Telewizji Polskiej i Polskiego Radia. Zdaniem KRRiT „działanie Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego wykonującego uprawnienia akcjonariusza Spółki - Skarbu Państwa, odwołującego członków dotychczasowego zarządu oraz rady nadzorczej Spółki oraz powołującego nowych członków rady nadzorczej Spółki, która wadliwie i wbrew przepisom prawa powołała nowych członków zarządu Spółki, nastąpiło z rażącym naruszeniem przepisów prawa powszechnie obowiązującego”.

Dołącz do dyskusji: Szef KRRiT chce reakcji NATO na zmiany w PAP. „To ostatnia reduta pluralizmu medialnego”

14 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Kikut
Nie ma granicy śmieszności, której pisowcy nie przekroczą.
odpowiedź
User
red. Jan Dzban
Chyba za dużo wody ognistej wjechało po pasterce, skoro się wypisuje takie kocopoły.
odpowiedź
User
Bracia PìerdoIec
W powyższej kwestii należy również niezwłocznie powiadomić Dyrekcję Dzwonków Tramwajowych oraz Centrum Napìerdzeń
odpowiedź