SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Koniec „The Wall. Wygraj marzenia”. 6 października TVP2 pokaże ostatni odcinek

Telewizja Polska podjęła decyzję o rezygnacji z teleturnieju „The Wall. Wygraj marzenia”, którego ostatni odcinek Dwójka pokaże w niedzielę, 6 października - dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl.

fot. TVPfot. TVP

„The Wall. Wygraj marzenia” to teleturniej, który powstaje na licencji amerykańskiego formatu „The Wall”. Producentem wykonawczym polskiej wersji jest Endemol Shine Polska. Program zadebiutował we wrześniu 2017 roku - przez pierwsze dwa sezony pokazywany był w TVP1 w piątkowym prime-time.

Teleturniej wraz z początkiem września br. przeniesiony został do TVP2 (na godz. 20.05 w niedziele), ponieważ Telewizja Polska postanowiła ujednolicić pasma na swoich głównych antenach. - „The Wall” swoim nastrojem bardziej pasuje do niedzielnego wieczoru i może być dobrym rozrywkowym uzupełnieniem oferty seriali emitowanych w TVP1 - kilka tygodni temu komentował nam Jacek Kurski, prezes publicznego nadawcy.

Portal Wirtualnemedia.pl dowiedział się, że Telewizja Polska podjęła decyzję o rezygnacji z tego teleturnieju. Ostatni - 66 - odcinek „The Wall. Wygraj marzenia” widzowie Dwójki zobaczą 6 października. Tydzień później stacja w tym pasmie zrelacjonuje eliminacyjny mecz do Euro 2020 Polska-Macedonia Północna (transmisja wyjątkowo w TVP2, bo TVP1 będzie nadawany „Wieczór wyborczy”).

W kolejnych tygodniach TVP2 w niedziele o 20.05 emitować będzie powtórki „The Wall. Wygraj marzenia” (odcinki z udziałem Macieja Kurzajewskiego w roli gospodarza).

Duży spadek oglądalności „The Wall. Wygraj marzenia” po przeniesieniu do TVP2

Nowe odcinki „The Wall. Wygraj marzenia” na antenie TVP2 oglądać można od 8 września br. Jak informowaliśmy wczoraj, średnia widownia trzech pierwszych odcinków cyklu (do 22 września) wyniosła 622 tys. osób, co przełożyło się na 4,02 proc. udziału w rynku telewizyjnym wśród wszystkich widzów, 3,20 proc. w grupie komercyjnej 16-49 oraz 3,26 proc. w grupie 16-59.

W porównaniu do początku drugiego sezonu, emitowanego jesienią ub.r. w TVP1 w piątki około godz. 20.35, teleturniej stracił 630 tys. widzów. Dwójka w paśmie nadawania programu zajmuje ostatnie miejsce w rynku telewizyjnym wśród tzw. „wielkiej czwórki”.

Formuła „The Wall. Wygraj marzenia” polega na tym, że w każdym odcinku występuje para uczestników, którzy odpowiadają na pytania.

Kluczową rolę odgrywa wysoka ściana u spodu której znajduje się 15 kieszeni z określonymi kwotami pieniędzy - od 1 do 100 tys. złotych. Po każdym pytaniu, ze szczytu labiryntu spada kula i odbija się od gęsto rozmieszczonych kołków, które w nieprzewidywalny sposób zmieniają trajektorię kuli tak, że do ostatniego momentu nie wiadomo, w którą z 15 kieszeni otworów kula wpadnie i jaką wskaże kwotę.

Początkowo gospodarzem teleturnieju był Paweł Orleański. Od wiosny br. rolę tę pełni Maciej Kurzajewski. Jak wyjaśniał portalowi Wirtualnemedia.pl prezes TVP Jacek Kurski, zmieniając prowadzącego nadawca chciał połączyć ten format z dziennikarzem kojarzonym przez widzów z Telewizją Polską. - Ciągle widziałem go (Pawła Orleańskiego - inf. red.) u konkurencji, dlatego zrodziła się myśl, żeby zastąpić prowadzącego gwiazdą TVP. Uznaliśmy, że nie stać nas na tego rodzaju ekstrawagancję, mając fantastycznych prezenterów - komentował.

Udział TVP2 w rynku telewizyjnym wśród wszystkich widzów w 2018 roku wyniósł 8,16 proc.

Dołącz do dyskusji: Koniec „The Wall. Wygraj marzenia”. 6 października TVP2 pokaże ostatni odcinek

28 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Gino
Tak więc Kurski kolejny raz pokazał jakim jest telewizyjnym "fachowcem", a "ciemny lud" tego nie kupił.
odpowiedź
User
Udek
Mała strata, a TVP i tak od wielu miesięcy idzie w górę.
odpowiedź
User
Koło
Maciej K. - to jest problem. Czar par też idzie w dół. Ciekawe dlaczego?
odpowiedź