TVP: rekordowe 1,4 mld zł z abonamentu w ub.r. zapewniło 57 proc. budżetu, 874 mln zł z reklam

Rekompensata za utracone wpływy z abonamentu radiowo-telewizyjnego została przyznana TVP i Polskiemu Radiu wiosną ub.r. w ramach nowelizacji ustawy abonamentowej. W kwietniu ub.r. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zdecydowała, że z kwoty 1,26 mld zł aż 1,127 mld zł zostanie przekazane TVP, 60 mln zł - Polskiemu Radiu, a 72,7 mln zł regionalnym rozgłośniom Polskiego Radia.

Przypomnijmy, że jednocześnie z podpisaniem przez prezydenta tamtej nowelizacji do zarządu TVP trafili Marzena Paczuska (w marcu br. została zawieszona) i Piotr Pałka (szybko został odwołany, bo był w sporze prawnym ze spółką, zastąpił go Mateusz Matyszkowicz).

Ponadto TVP uzyskała w ub.r. 331,4 mln zł z opłat abonamentowych, które KRRiT szacunkowo podzieliła już w połowie 2018 roku.

Tym samym Telewizja Polska otrzymała 1,459 mld zł środków abonamentowych, o 480 mln zł więcej niż rok wcześniej. To zdecydowany rekord w historii spółki, dzięki kolejnym rekompensatom (pierwszą uchwalono pod koniec 2017 roku, TVP przyznano 860 mln zł podzielone na dwa lata) finansowanie nadawcy z abonamentu wzrosło o ponad 1 mld zł - z ok. 400 mln zł rocznie w latach 2014-2016.

Uwzględniając inflację, poprzedni raz ponad 1 mld zł z abonamentu TVP uzyskała w 1994 roku. Natomiast w latach 2010-2012 do spółki trafiało z tego tytułu jedynie 200-250 mln zł rocznie.

W ub.r. wpływy abonamentowe stanowiły już 57 proc. łącznych przychodów Telewizji Polskiej, o 11 pkt proc. więcej niż rok wcześniej. W 2016 roku było to jedynie 25 proc., a w latach 2010-2011 zaledwie 11 proc.

- Regularne wpływy abonamentowe pozostają niskie i są związane z nieprawidłowym funkcjonowaniem systemu finansowania mediów publicznych. Istotna pozostaje również wysokość stawki opłaty abonamentowej, która na tle innych krajów Europy Zachodniej pozostaje bardzo niska. W efekcie, brak działań naprawczych ze strony organów państwowych doprowadził do osiągania bardzo niskiej ściągalności opłat oraz braku sankcji wobec abonentów uchylających się od ich wnoszenia - zaznacza Telewizja Polska w sprawozdaniu abonamentowym.

4 proc. mniej z reklam

Z kolei wpływy Telewizji Polskiej z reklam i sponsoringu zmalały o 4,2 proc. - z 912 mln zł w 2018 roku do 874 mln zł w ub.r.

- Wynika to przede wszystkim z braku wydarzeń sportowych o dużym potencjale komercyjnym, jakimi w 2018 roku były mistrzostwa świata w piłce nożnej oraz zimowe igrzyska olimpijskie. Ponadto, w dalszym ciągu spółka nie może w pełni konkurować o budżety reklamowe na równi z nadawcami komercyjnymi, ze względu na brak możliwości przerywania programów reklamami - uzasadniono w sprawozdaniu.

Według danych Publicis Groupe w ub.r. wydatki na reklamę telewizyjną zmalały o 26,8 mln zł (0,6 proc.) do 4,371 mld zł.

W br. trudno spodziewać się wzrostu przychodów reklamowych Telewizji Polskiej, ponieważ cały rynek reklamowy straci wskutek recesji gospodarczej. W kanałach TVP już w marcu odwołano część kampanii, biuro reklamy nadawcy zaoferowało gratis wydłużenie spotów o 5 sekund. Ponadto na przyszły rok przełożono piłkarskie Euro 2020, do którego transmisji TVP ma w naszym kraju wyłączne prawa.

Z abonamentu najwięcej na TVP1, TVP2 i TVP3 Regionalna

Zdecydowanie największe środki z abonamentu TVP w ub.r. przeznaczyła na TVP1 i TVP2. W przypadku pierwszej stacji było to 622,63 mln zł i stanowiło 87,1 proc. jej kosztów, a w przypadku drugiej - 384,9 mln zł i 62,1 proc.

Na TVP3 Regionalną z abonamentu poszło 191,22 mln zł (67 proc. budżetu stacji). W przypadku TVP Historia 24,84 mln zł z abonamentu stanowiły aż 82,8 proc. łącznych kosztów.

Za to na TVP Polonia przeznaczono tylko 3,39 mln zł środków abonamentowych (7 proc. budżetu kanału), a w TVP Sport udział finansowania z abonamentu (37,2 mln zł) wyniósł 17,8 proc.).

W br. TVP z 2 mld zł środków abonamentowych

W marcu br. po uchwaleniu przez parlament prezydent podpisał kolejną nowelizację abonamentową dającą Telewizji Polskiej i Polskiemu Radiu 1,95 mld zł rekompensaty (w formie skarbowych papierów wartościowych). Nastąpiła przy tym kolejna zmiana w zarządzie TVP: Rada Mediów Narodowych odwołała Jacka Kurskiego ze stanowiska prezesa Telewizji Polskiej. Do pełnienia tej funkcji z rady nadzorczej został oddelegowany Maciej Łopiński. Jednocześnie Kurski został jego doradcą, a w zarządzie zawieszono Marzenę Paczuską.

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zdecydowała natomiast, że TVP otrzyma obligacje skarbowe o wartości 1,71 mld zł, Polskie Radio - 119,2 mln zł, a regionalne ośrodki radiowe - 119,3 mln zł. Minister finansów w zeszłym tygodniu przekazał firmom te papiery. 5 maja zostaną one zasymilowane z inną serią obligacji, a minister finansów będzie je mógł wykupić.

Ponadto KRRiT jesienią ub.r. oszacowała, że w br. wpływy z opłat abonamentowych wyniosą 650 mln zł, z czego 331,43 mln trafi do TVP.

Jaki wynik netto TVP?

W sprawozdaniu abonamentowym Telewizji Polskiej nie podano szczegółowych danych o wydatkach operacyjnych i wynikach rentowności firmy. Te statystyki znajdą się w raporcie finansowym, który firma złoży w połowie roku.

W 2018 r. TVP osiągnęła wzrost przychodów o 24 proc. do 2,2 mld zł, głównie dzięki 359 mln zł więcej z abonamentu rtv, oraz 3,49 mln zł zysku netto. Zwiększyły się też wpływy nadawcy z reklam, sponsoringu, sprzedaży programów i licencji.

Zatrudnienie w firmie wynosiło prawie 2,7 tys. etatów. Dyrektorzy i ich zastępcy w Telewizji Polskiej zarabiali średnio 21,8 tys. zł miesięcznie brutto, doradcy zarządu - 20,8 tys. zł, dziennikarze motywacyjni - 7,5 tys. zł, a ci honoraryjni - 12,2 tys. zł. Członkowie zarządu Jacek Kurski i Maciej Stanecki zainkasowali łącznie 811,8 tys. zł.