SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Po materiale „Wiadomości”: TVP ma przeprosić uczestnika demonstracji Obywateli RP

Telewizja Polska ma przeprosić Sławomira Nałęcza za pokazanie go w materiale „Wiadomości” jako osobę, zakłócającą w 2017 roku tzw. „miesięcznicę smoleńską” w ramach demonstracji Obywateli RP. Nadawca ma ponadto zapłacić mężczyźnie 5 tys. zł. zadośćuczynienia. Wyrok jest nieprawomocny.

11 kwietna 2017 w roku w głównym wydaniu „Wiadomości” ukazał się materiał „Ordynarna prowokacja” autorstwa Marcina Tulickiego i Aleksandry Ceglarskiej, z którego narracji wynikało że przedstawione w nim osoby zakłócały odbywające się dzień wcześniej obchody rocznicy katastrofy smoleńskiej.

Demonstrowali wówczas nieprzychylni władzy Obywatele RP, którzy – jak wykazano przed sądem - sprzeciwiali się ekshumacji ofiar katastrofy smoleńskiej wbrew woli rodzin.

Pracownik GUS zarzucił TVP manipulacje

Relacjonując ich demonstrację, TVP kilkukrotnie pokazała pracownika GUS, Sławomira Nałęcza. Na filmie widać m.in. jak- trzymając białą różę – skanduje „Pisowska komuna”.

Mężczyzna miał z powodu tego materiału kłopoty w pracy. Szefostwo GUS chciało nałożyć na niego karę nagany w postępowaniu dyscyplinarnym, ale pracownik się od tego odwołał i został oczyszczony z obu stawianych mu zarzutów przez Wyższą Komisję Dyscyplinarną przy Kancelarii Premiera  a następnie przez Sąd Apelacyjny w Warszawie.. Zarzuty w sprawie dyscyplinarnej opierały się wyłącznie na materiale TVP i dotyczyły manifestowaniania poglądów politycznych przeciwko rządzącej partii oraz naruszenia wizerunku służby cywilnej.

Nałęcz utrzymywał, że pokazywany przez „Wiadomości” i portale TVP materiał jest zmanipulowany i nierzetelny - nie pokazuje np. agresywnych zachowań demonstrantów z „miesięcznicy”, na które Obywatele RP odpowiadali okrzykami. Zaś zawarty w materiale komentarz (opisujący Obywateli RP, w tym jego samego jako „ordynarnych prowokatorów”), nie odpowiadał prawdzie.

Równocześnie z bronieniem się przed zarzutami dyscyplinarnymi Sławomir Nałęcz podał do sądu Telewizję Polską, zarzucając bezprawne wykorzystanie wizerunku, fałszywą narrację (np. podczas prezentowania jego twarzy narrator materiału wypowiada słowa o zakłócaniu hymnu), oraz manipulację w pokazywaniu demonstracji (w tym jego samego) m.in. poprzez przedstawienie w kontekście osób, które protestowały przy zupełnie innych okazjach używając przy tym wulgaryzmów a także w kontekście osoby mającej prokuratorskie zarzuty o handel kobietami. W ten sposób doszło do naruszenia jego wizerunku i dóbr osobistych.

TVP ma przeprosić i zapłacić 5 tys. zł

Nałęcz domagał się przeprosin i usunięcia materiału ze strony internetowej Telewizji Polskiej. W piątek Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował: TVP ma umieścić przeprosiny za naruszenie dóbr osobistych (także i prawa do wizerunku) obok materiału w internecie (mają być widoczne przez 30 dni) i zapłacić 5 tys. zł zadośćuczynienia. Wyrok jest nieprawomocny, nie wiadomo, czy strony się od niego odwołają.

- Sprawa trwała ponad 3,5 roku, ale  warto było przekonać się, że sądy w RP potrafią jeszcze wydać wyrok, z którego widać, że TVP ŁŻE – napisał w mediach społecznościowych Sławomir Nałęcz.

Według danych Nielsen Audience Measurement w styczniu br. średnia oglądalność głównego wydania „Wiadomości” - 3,18 mln widzów, z czego 2,54 mln w TVP1 i 636 tys. w TVP Info.

Dołącz do dyskusji: Po materiale „Wiadomości”: TVP ma przeprosić uczestnika demonstracji Obywateli RP

4 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Merida
I znowu z naszych pieniędzy, ale kogo to obchodzi.
odpowiedź
User
super partia k.
3,5 roku i 5tys. odszkodowania.
Żenada.
Taki wyrok tylko zachęci goebbelsoidów do szkalowania i szczucia na politycznych/ideologicznych oponentów
odpowiedź
User
Fair
Znowu pokażą planszę z przeprosinami przez 2,79 sekundy. To jak TVP kpi sobie z narodu i prawa jest tylko porównywalne z tym jak prezes Kurski kpi sobie z wiary katolickiej, biorąc rozwód kościelny z powodu niedojrzałości emocjonalnej. Żenujące... ale ciemny lud to kupuje... dosłownie kupuje bo jeszcze ochoczo płaci
odpowiedź