SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

TVP w Cannes: promuje „Bodo” i dealuje z BBC

Serial „Bodo” jest flagową produkcją, która TVP prezentuje innym nadawcom podczas tegorocznych targów MIPTV w Cannes. Imprezą jest też okazją do sfinalizowania umowy Telewizji Polskiej z brytyjską BBC na koprodukcję aż siedmiu seriali.

fot. miptvfot. miptv

Emitowany od marca br. serial historyczny „Bodo” (opowiadający o przedwojennym aktorze Eugeniuszu Bodo) został zaprezentowany podczas konkursu MIPDrama Screenings na targach MIPTV w Cannes w gronie 12 produkcji wybranych z ponad setki seriali przez międzynarodowe jury konkursu. Główna nagroda w nim przypadła co prawda belgijskiej produkcji „Public Enemy”, ale TVP podkreśla, że już sama obecność „Bodo” w tak prestiżowym konkursie jest sukcesem.

- Serial został zamówiony przez poprzednie kierownictwo TVP1. Ja mogłem jedynie przyczynić się do jego właściwego wypromowania. Przykład ten pokazuje, że warto inwestować w wysokiej jakości kontent i myśleć o tym, że w długim terminie ta inwestycja może się opłacić - mówi Jan Pawlicki, dyrektor TVP1, który jest jednym z członków ekipy TVP w Cannes. Na jej czele stoi prezes telewizji publicznej Jacek Kurski.

TVP liczy, że dobre przyjęcie „Bodo” przełoży się na wiele umów sprzedaży historycznej produkcji stacjom zagranicznych. Na razie serial w Polsce radzi sobie jednak poniżej oczekiwań. Pierwsze trzy odcinki obejrzało w Jedynce średnio 3,5 mln widzów, a piąty zgromadził już przed telewizorami 3 mln osób.

W ekipie TVP, która poleciała na targi, znalazł się też Maciej Chmiel, dyrektor TVP2. Uczestniczył on w Cannes w panelu dotyczącym seriali. Mówił tam o nadawanych w Dwójce produkcjach „M jak miłość” i „Na dobre i na złe”, które są lokomotywami ratingowymi TVP2 od kilkunastu lat.

Wizyta ekipy Jacka Kurskiego w Cannes jest też okazją do sfinalizowania umowy o współpracy Telewizji Polskiej z BBC Worldwide Channels. Przedstawiciele TVP z szefami komercyjnego ramienia brytyjskiego nadawcy rozmawiali już podczas targów BBC Worldwide Showcase, które odbyły się pod koniec lutego br. w Liverpoolu.

TVP liczy na pomoc BBC w przygotowaniu nowych formatów. Planuje też z brytyjską spółką koprodukcję aż sześciu miniseriali oraz serialu kryminalnego. Produkcje te mają opowiadać o Polakach, którzy zapisali się w światowej historii i trafią na anteny TVP1 i TVP2.  Telewizja Polska na razie nie potwierdziła nam oficjalnie, że już sfinalizowano umowę z BBC.

Przypomnijmy, że koprodukcje BBC i TVP to nie żadna nowość. Już za czasów prezesury Juliusza Brauna Telewizja Polska zrealizowała z brytyjskim nadawcą dwa seriale: „Szpiedzy wojny” (dramat wojenny o czasach II wojny światowej, oparty na powieści Alana Fursta o tym samym tytule) i „Dzwony wojny” (także serial wojenny, ale o czasach I wojny światowej).  Pierwszy z tych seriali, emitowany w TVP1 zimą 2013 roku, miał średnio 2,68 mln widzów, a drugi, nadawany jesienią 2014 roku, przyciągnął przed ekrany przeciętnie 1,66 mln oglądających (wszystkie dane Nielsen Audience Measurement).

53. targi MIPTV w Cannes odbywają się w dniach 4-7 kwietnia br. Na imprezie pojawili się przedstawiciele firm producenckich i stacji telewizyjnych z całego świata.

Dołącz do dyskusji: TVP w Cannes: promuje „Bodo” i dealuje z BBC

45 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Fan
"Serial „Bodo” jest flagową produkcją" - jaka telewizja taka flagowa produkcja, której oglądalność leci na łeb na szyję. Niech kupią Bodo, tylko niech nie tłumaczą dialogów, bo się przerażą co oni tam papierowo gadają.
odpowiedź
User
sgarga do KRRTiTV
w pierwszy dzien świąt wielkanocnych o godzinie 18.00 na TVP1 w serialu BODO dozwolonym od 12 lat mieliśmy piękną scenę rżnięcia na pieska!!! ...w domu cała rodzina przy stole , dzieci się patrzą i pełna konsterna - dzięki Kurski!!!
odpowiedź
User
widz
jak fajna wycieczka do Cannes :D więcej dyrektorów tam pojechało niż produkcji :D
odpowiedź