SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

„Tygodnik Nie” zniknął z Instagrama, jego profil przejął dotychczasowy administrator

Instagramowy profil „Tygodnika Nie” (Urma) zmienił nazwę i właściciela: od kilku dni przypisany jest do Michała Marszała, prowadzącego od lat media społecznościowe pisma. - To będzie mój prywatny profil, ale niewiele się zmieni, bo dotychczas był prywatno-służbowy. Wrzucane tam treści będą w tym samym duchu - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Marszał.

Tygodnik Nie” jest bardzo popularny w mediach społecznościowych. Z analizy profilu Emocje w Sieci (dane: Sentimenti) wynika, że w listopadzie 2021 roku tygodnik wygenerował 1,4 mln interakcji na Facebooku. Dla porównania, telewizja TVN24 miała 1,8 mln interakcji, a już Onet 888 tys W tym samym czasie treści z profilu „Tygodnika Nie" na Twitterze miały 33,4 mln wyświetleń, a samo konto 26 tysięcy wzmianek i 2,28 mln wizyt.

Profil „Tygodnika Nie” na Instagramie ma 227 tys. obserwujących. Przy czym kilka dni temu zmienił nazwę i właściciela: przejął go Michał Marszał.

Na innych kontach - bez zmian

Marszał to osoba, która odpowiada w tygodniku za media społecznościowe. - Zmiana nazwy konta była wspólną decyzją redakcji i moją. Chodziło m.in. o shadowbany (duże ograniczenia zasięgów wpisów nakładane przez administrację Instagrama za naruszenie regulaminu - przyp.), z którymi zmagaliśmy się od pewnego czasu . Nie wiem, skąd się to brało. W każdym razie doszliśmy do przekonania, że można tego uniknąć, jeśli przejmę profil - wyjaśnia Marszał w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.

Nasz rozmówca podkreśla, że nic nie zmieni się, jeśli chodzi o publikowane na profilu treści. - Od kilku lat był to profil na poły mój prywatny, w połowie „służbowy”, czyli tygodnika. Ja decydowałem, jakie treści tam się znajdą, odpowiadałem za niego od „a” do „zet”, wrzucałem grafiiki, czuwałem nad nim. Teraz będzie to co prawda mój prywatny profil, ale jeśli chodzi o treści, nic się nie zmieni - zapowiada Michał Marszał.

- Taka zmiana nie dotknie na pewno innych kont „Tygodnika Nie” w mediach społecznościowych. Prowadzę je i będę prowadził nadal pod szyldem gazety - dodaje.

Pomysł na zasięgi "Tygodnika Nie": szybka reakcja

W grudniu 2021 roku Marszał opowiadał w rozmowie z nami, jaki ma patent na zasięgi w mediach społecznościowych: - Publikacje „na gorąco” to nasza przewaga nad innymi serwisami. W mediach informacyjnych treści publikowane są wedle planu nawet co kilka minut i odsyłają do zewnętrznej strony. U nas tego nie ma, bo nie zbudowaliśmy osobnego serwisu internetowego. Facebook to lubi, bo cały ruch zostaje u nich, ludzie nie są przekierowani do innych serwisów – wyjaśniał. 

W 2020 roku spółka Urma wydająca „Tygodnik Nie” zanotowała spadek przychodów o 1,8 proc. do 3,55 mln zł, a przy spadku kosztów operacyjnych o 7,3 proc. do 4,34 mln zł jej strata netto zmalała z 945,3 do 584,4 tys. zł. Firma ma kilkanaście mln zł w kapitale rezerwowym, na lokatach i w dziełach sztuki.

Dołącz do dyskusji: „Tygodnik Nie” zniknął z Instagrama, jego profil przejął dotychczasowy administrator

18 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
abc
Jak to u Urbana, gdy goj wreszcie zapyta o pensje, to won.
odpowiedź
User
FC
„Tygodnik Nie” jest bardzo popularny w mediach społecznościowych"

Jak każda patologia w sieci i wśród postkomunistycznego pospólstwa, który kwiczy tym bardziej im bardziej musi zarabiać na własną rękę.
odpowiedź
User
sa
Czytalem z nim kiedyś wywiad, nawet nie wiem czy nie tutaj. Facet śpi, wstaje wymyśla obscene, śpi. Przy robocie piwko, papierosek. Taki lajf. Szczerze współczuje, ale po tym łatwiej zrozumieć.
odpowiedź