„Tygodnika Powszechny” miał siedzibę przy ul. Wiślnej 12 w Krakowie od założenia pisma w 1945 roku. - Politycy przesuwali granice, żołnierze wciąż tkwili pod komendą, w Krakowie przy Wiślnej 12 (adres ten pojawia się po raz pierwszy w „TP” nr 4 z 27 stycznia 1946) tworzono redakcję, która - jak się okazało - przetrwała i na nowo wytyczane granice, i nowo tworzone ustroje - napisali dziennikarze w specjalnym dodatku w grudniu 2012 roku.
Ruszyła zbiórka
Na oficjalnym profilu w mediach społecznościowych pojawiły się podziękowania: "Od wczoraj dostajemy od Państwa ogromne wsparcie – dziękujemy!" i zdanie "+Tygodnik Powszechny+ – suwerenny dzięki Czytelniczkom i Czytelnikom. Udowadniacie Państwo, że to motto ma sens!".
Jak podkreślają twórcy pisma, zaskoczeniem było wypowiedzenie umowy najmu lokalu, ale drugim okazało się bezprecedensowe wsparcie, jakie zaoferowali czytelnicy i przyjaciele "Tygodnika Powszechnego".

"Otrzymaliśmy wiele miłych słów, ciepłych komentarzy, propozycji pomocy, a także - nieoczekiwane dla nas i zaskakujące natychmiastowe wsparcie finansowe pochodzące z mikropłatności czy wykupu prenumeraty pisma. Jeśli chcieliby Państwo pomóc nam w tej dość niespodziewanej sytuacji nieplanowanej przeprowadzki - możecie wesprzeć nas także tutaj dowolną kwotą, którą przeznaczymy na poszukiwanie i dostosowanie nowego biura, a kto wie, może nawet na nową przestrzeń +Tygodnika Powszechnego+. W nowym roku zaczynamy od nowa" - napisano w mediach społecznościowych.
Jako cel wyznaczono 300 tys. zł. Do godz. 9 w środę internauci wpłacili już 115 tys. zł, zbiórkę wsparło ok. 1400 darczyńców.
"Zanim uruchomiliśmy zbiórkę mieliśmy niezliczoną liczbę telefonów i maili od ludzi, którzy byli wiadomością o wypowiedzeniu najmu wstrząśnięci. Wiślna 12 to jest miejsce nie tylko ważne dla nas, ale myślę, że także dla historii Krakowa, historii Polski i polskiego Kościoła" - powiedział prezes zarządu spółki "Tygodnik Powszechny" Jacek Ślusarczyk.

"To co dla nas jest wyjątkowo trudne, to czas pandemii, która raczej narasta niżby miała wygasać a trzeba będzie teraz przygotować się do przeprowadzki: zarchiwizować wszystko, zapakować. Nie da się tego zrobić zdalnie. To dla nas poważne wyzwanie" – podkreślił.
Dodał, że "Tygodnik Powszechny" ma obecnie więcej czytelników niż przed laty, ale tak błyskawiczna reakcja i o takiej skali jest zaskoczeniem.
"Ta reakcja jest dla nas wsparciem i skarbem – mamy czytelników, na których zawsze możemy liczyć" - powiedział Ślusarczyk. "Niezależnie od wagi miejsca, w którym pismo było tworzone, to siedzibą +Tygodnika Powszechnego+ są domy naszych czytelników. Powiem górnolotnie, ale tak jest: ludzie, którzy nas czytają, czują wobec nas szczególną więź emocjonalną" - podkreślił.
Jak wyjaśniła redakcja, dzięki wpłatom w ramach zbiórki "Zróbmy sobie miejsce!" będzie można zdać się na usługi profesjonalnej firmy przeprowadzkowej, która przeniesie bezpiecznie dobytek oraz na pomoc podwykonawców – firm zajmujących się logistyką, transportem, archiwizacją, magazynowaniem, ochroną, ubezpieczeniem oraz zaplanować od razu adaptację pomieszczeń w nowej lokalizacji pod konkretne oczekiwania i potrzeby, takie jak: studio nagraniowe, sala do spotkań z gośćmi i czytelnikami i magazyn oraz odpowiednio je wyposażyć.

Sprawa wypowiedzenia najmu spotkała się z wieloma komentarzami internautów m.in.: "Zdjęcie listka figowego", "Ten adres i tak pozostanie Wasz!", "Nowa siedziba, nowa energia! TP to ludzie, a nie adresy – choćby najbardziej historyczne", "Mam subskrypcję. Jak będzie trzeba, kupię jeszcze jedną", "Wspieram myślą, prenumeratą i czym jeszcze będzie potrzeba". Choć pojawiły się także komentarze nieprzychylne redakcji.
„Tygodnik Powszechny” krytykowany przez część prawicy
„Tygodnik Powszechny” w listopadzie br. zamieścił okładkę z aktorką Dorotą Segdą. Tytuł „Walcz o swoje” zapowiadał rozmowę Katarzyny Kubisiowej z aktorką, w której Segda wyraża poparcie dla protestów organizowanych przez Strajk Kobiet. - To, czego dopuścili się Trybunał Konstytucyjny pod rękę z Kościołem, jest wyrazem pogardy do kobiet i stanowi pogrzeb praw człowieka w Polsce – mówiła artystka.

Z kolei w sierpniu 2019 roku pismo opublikowało na okładce fotografię Jarosława Kaczyńskiego w ozdobnych ramach. Na uwagę internauty, że zdjęcie wygląda jak portret trumienny, dziennikarz pisma Tomasz Fiałkowski odpowiedział: „Byłoby miło”. Odpowiadając na krytyczne opinie, zapewnił, że żartował.
W ostatnich latach „Tygodnik Powszechny” bywał krytykowany przez niektóre środowiska kościelne za zbyt liberalne opinie.

Według danych ZKDP w sierpniu ub.r. średnie rozpowszechnianie płatne razem „Tygodnika Powszechnego” wynosiło 26 686 egz., po spadku o 2,78 proc. rok do roku.
W 2019 r. spółka Tygodnik Powszechny osiągnęła wzrost przychodów sprzedażowych o 6,9 proc. do 10,17 mln zł, a jej zysk netto zmalał ze 181,8 do 36,6 tys. zł. Firma zwiększyła zatrudnienie etatowe o trzy osoby, zapowiedziała oszczędności dzięki nowym umowom z drukarniami.
"Tygodnik Powszechny" jest pismem katolickim o tematyce społeczno-kulturalne. Ukazuje się od 1945 r. Pismo założył kard. Adam Stefan Sapieha. Gazeta kieruje się zasadą dialogu, chce łączyć zasady wiary z wartościami liberalizmu. Za liberalizm jest krytykowana jest przez niektóre środowiska, w tym kościelne.











