Władza chce repolonizacji mediów

Po wygranej Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich niektórzy politycy PiS wrócili do tematu repolonizacji mediów. - Prawo i Sprawiedliwość na pewno szybko spróbuje zrepolonizować media - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Sławomir Sierakowski z „Krytyki Politycznej”. - Trudno w tej chwili na ten temat spekulować, to nie jest temat dla rządu - zapewnia Łukasz Schreiber, szef komitetu stałego Rady Ministrów.

Jacek Kowalski
Jacek Kowalski
Udostępnij artykuł:

Tuż po zakończeniu kampanii i ciszy wyborczej politycy PiS zaczęli twittować o tym, że należy przeprowadzić repolonizację mediów. - Czas na polskie media! = napisał wiceminister aktywów państwowych Janusz Kowalski.

- Te wybory odkryły wiele kierunków, obszarów, potrzeb z jakimi przyjdzie się nam zmierzyć w najbliższych latach. Jedną z istotnych spraw jest repolonizacja mediów. Niemiecka prasa już jątrzy - skomentował poseł PiS Rafał Bochenek, były rzecznik prasowy rządów Beaty Szydło i Mateusza Morawieckiego

 - Oglądałem w tej kampanii głównie TVN i Polsat, żeby wiedzieć, co oglądają nasi przeciwnicy. I muszę powiedzieć, że TVN przekraczał wszelkie możliwe granice etyczne i byłem zaskoczony skalą manipulacji. Wiele było ordynarnej propagandy. Nie zapomnimy tego - podkreślił w rozmowie z „Super Expressem” Adam Bielan, rzecznik prasowy sztabu Andrzeja Dudy.

O tym, że „trzeba powoli zastanowić się” nad sytuacją mediów w Polsce, mówił przed drugą turą wyborów także min. Zbigniew Ziobro (w kontekście tekstu w „Fakcie” o ułaskawieniu podpisanym przez prezydenta). W odpowiedzi Rafał Trzaskowski wskazał, że ta wypowiedź może być wstępem do „niszczenia niezależnych mediów”.

Z kolei poseł PiS Sławomir Skwarek na Twitterze po niemiecku żegnał Onet i "Fakt", a po angielsku TVN.

Schreiber: rzecz na poziomie klubowym

Gościem Radia Zet był w poniedziałek prezes Porozumienia, były wicepremier Jarosław Gowin. Pytany, czy rząd wróci do pomysłu repolonizacji mediów, odpowiedział: - Co do zasady uważam, że to jest dobry kierunek, ale można to przeprowadzać wyłącznie na zasadach rynkowych. Tak jak zrepolonizowaliśmy mniej więcej połowę sektora bankowego. W czasach kryzysu widać wyraźnie, że bardzo dobrze to wychodzi dla polskiej gospodarki, dla wszystkich Polaków - stwierdził Gowin, dodając, że „to nie są w tej chwili sprawy najistotniejsze”.

W rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl minister Łukasz Schreiber, przewodniczący komitetu stałego Rady Ministrów, sekretarz Rady Ministrów i sekretarz do spraw parlamentarnych zaznacza, że kwestia repolonizacji mediów nie leży w bezpośrednich kompetencjach rządu. – Trudno powiedzieć, co się wydarzy w tej materii, nie będziemy dywagować. To na pewno bardziej rzecz i temat na poziomie klubowym (chodzi o klub sejmowy PiS - przyp.), nie na poziomie rządu - stwierdził Schreiber.

Sierakowski: wszystko w rękach czytelników

Sławomir Sierakowski z „Krytyki Politycznej” mówi portalowi Wirtualnemedia.pl, że jego zdaniem PiS na pewno wkrótce spróbuje zrepolonizować media.

- Nie bądźmy naiwni, a wydaje mi się, że znowu trudno nam w to uwierzyć, tak jak trudno nam było uwierzyć w to, że zniszczą Trybunał Konstytucyjny itd. Nic tak ich nie irytuje, jak media, które bez przerwy demaskują ich afery. Wszystko będzie więc w rękach czytelników, którzy zdecydują o losie niezależnych mediów, kupując egzemplarze, subskrypcje albo wpłacając cyklicznie donacje - prognozuje.

Sierakowski uważa, że z „obcym kapitałem” PiS może sobie nie poradzić. - Dlatego wolne media tak czy inaczej się w Polsce utrzymają. Od skali zniszczeń i głupoty propagandy dostaniemy jednak nie raz zawrotu głowy. Próba repolonizacji będzie podjęta w moim przekonaniu bardzo szybko, póki nasza strona będzie w depresji i oszołomieniu. Trzeba więc stawiać opór i mobilizować czytelników - uważa.

Kreft: konkrety będą ubrane w inne słowa

Medioznawca z Politechniki Gdańskiej, prof. Jan Kreft mówi portalowi Wirtualnemedia.pl, że kluczowym jest określenie czym miałaby być zapowiadana repolonizacja. - Jeśli rząd ma na myśli zmiany własnościowe, polegające na wykupieniu i przejęciu za pomocą podmiotów polskich mediów z zagranicznym kapitałem, to zapewne repolonizacja jest tylko słowem - wytrychem, adresowanym do własnego elektoratu. Sądzę, że teraz chodzi bardziej o mobilizację, to bardzo dobrze brzmi - podkreśla.

Nasz rozmówca uzupełnia, że w rozmowach z potencjalnymi zainteresowanymi, gdy dojdzie konkretów - będą one „opakowane w inne słowa”. – Na pewno rozmowy będą dotyczyły manewrów, które można poczynić w ramach prawa Unii Europejskiej, czyli koncentracji własnościowej lub koncentracji w ramach sektorów. Czy to jest możliwe? Zmiany własnościowe w tych ramach są do przeprowadzenia, nie widzę problemu. Ale jeżeli przez repolonizację rozumiemy angażowanie w to spółek skarbu państwa, które miałyby „kłaść na stole pieniądze” - myślę, że proces ten będzie żmudny i niepraktyczny - ocenia prof. Kreft.

Kaczyński: nie chcemy sterować mediami

O repolonizacji mediów mówił także tuż przed drugą turą wyborów w Radiu Maryja i Telewizji Trwam prezes PiS, Jarosław Kaczyński. - Nie mam wątpliwości co do tego, skąd się wziął TVN. Ale jeżeli ktoś sądzi, że z tego powodu można przeprowadzić nacjonalizację, to jest w błędzie. My i tak nie jesteśmy tym zainteresowani – zapewniał Kaczyński.

- My nie chcemy sterować mediami. My tylko nie chcemy tego, żeby gdzieś poza granicami Polski zapadała decyzja „popieramy tego kandydata na prezydenta, a tego, który z naszego punktu widzenia jest gorszy czy zły, po prostu niszczymy za pomocą najbardziej haniebnych metod - mówił.

Wiele zapowiedzi ograniczenia zagranicznego kapitału w mediach

Od przejęcia władzy przez Zjednoczoną Prawicę jesienią 2015 roku jej czołowi politycy, na czele z Jarosławem Kaczyńskim, wiele razy zapowiadali, że pozycja mediów z obcym kapitałem zostanie ograniczone poprzez przepisy ograniczające koncentrację kapitałową w tym obszarze.

- W krótkim czasie sprawa sądów zostanie załatwiona; to oznacza, że kolejne najważniejsze sprawy, które mamy jeszcze do załatwienia, jak dekoncentracja mediów, też będą załatwione, choć będzie wielki opór - zapowiedział Kaczyński w lipcu 2017 roku.

W grudniu 2016 roku Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego powołało zespół, złożony także z przedstawicieli KRRiT i UOKiK-u, który ma pracować na projektami prawnymi zapewniającymi większy pluralizm własnościowy w mediach w Polsce. - Żadne poważne państwo w Europie nie pozwoliło na to, żeby w takiej delikatnej przestrzeni - nie tylko dla biznesu, ale dla wolności debaty, wolności wymiany idei - jak media gdzieś dominował kapitał obcy. Niestety, przez te ostatnie dwadzieścia kilka lat dopuściliśmy do tego, żeby tak się stało, zwłaszcza w prasie - regionalnej czy lokalnej. Dobrze byłoby to zmienić na rzecz kapitału polskiego - ocenił na początku 2017 roku wiceminister kultury Jarosław Sellin.

Natomiast Jarosław Kaczyński podczas spotkania z działaczami partyjnymi stwierdził, że kilka grup kapitałowych dysponuje w Polsce większością mediów, co trzeba zmienić, np. wprowadzając ustawę taką jak we Francji. Tydzień wcześniej w Łodzi lider PiS powiedział: „Potrzebna jest reforma mediów, chcemy, aby dążyły do prawdy, a nie opowiadały się za jedną stroną”.

Do tematu w połowie ub.r. wrócił na jednym ze spotkań wyborczych ówczesny wicepremier Jarosław Gowin. - Szanujące się państwo i szanujący się naród nie może dopuszczać do tego, żeby większość mediów znajdowała się w cudzych rękach. I to jest pewne zadanie, które stoi przed naszym rządem, jeżeli będziemy nadal sprawować władzę w następnej kadencji - stwierdził.

- Trzeba pamiętać, że pan wicepremier Gowin wypowiedział się jako polityk, natomiast nie było to stanowisko rządu. W tej chwili nie są prowadzone jakiekolwiek prace związane z repolonizacją mediów, zresztą nigdy nie były prowadzone - przekazał portalowi Wirtualnemedia.pl Paweł Lewandowski, wiceminister kultury odpowiadający za projekty przepisów dotyczących mediów. - W tej kwestii zgadzam się z panem premierem Gowinem, że lepiej o pewnych kwestiach decyduje rynek, dlatego trzeba tworzyć takie rozwiązania rynkowe, które gwarantują pluralizm mediów - ocenił Lewandowski.

- Repolonizacja musi mieć zawsze charakter rynkowy - ktoś chce sprzedać, ktoś chce kupić. Dekoncentracja, czyli regulacje dotyczące tego, ile dopuszcza się kapitału krajowego, a ile zagranicznego w mediach… cóż - tu jesteśmy kilka dekad za wieloma państwami Europy. Jednak aktualnie na naszej desce kreślarskiej nie zajmujemy się tym tematem - stwierdził premier Mateusz Morawiecki w styczniu br.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Będzie film o Edycie Górniak. Pokaże go platforma streamingowa

Będzie film o Edycie Górniak. Pokaże go platforma streamingowa

Trump stawia warunek przy sprzedaży właściciela TVN. Krytykuje CNN

Trump stawia warunek przy sprzedaży właściciela TVN. Krytykuje CNN

Tak polityk PiS zareagował na pytania dziennikarki TVP Info. "Wyłączę pani ten mikrofon"

Tak polityk PiS zareagował na pytania dziennikarki TVP Info. "Wyłączę pani ten mikrofon"

Samorządy bez zakazu wydawania prasy. "Ofiarami w dużych miastach są 'Wyborcza' i Polska Press"

Samorządy bez zakazu wydawania prasy. "Ofiarami w dużych miastach są 'Wyborcza' i Polska Press"

TVP uchyla się od obowiązku? Apel do władz nadawcy publicznego

TVP uchyla się od obowiązku? Apel do władz nadawcy publicznego

Polskie nagrody na Effie Awards Europe 2025. Trzy statuetki dla McCann Poland

Polskie nagrody na Effie Awards Europe 2025. Trzy statuetki dla McCann Poland