SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Właściciel TikToka startuje z muzycznym serwisem streamingowym, ma być tańszy niż Spotify. „Ma szanse na sukces”

Na grudzień br. chińska firma ByteDance, właściciel aplikacji społecznościowej TikTok zaplanował uruchomienie własnego serwisu oferującego muzykę w streamingu. Według planów platforma wystartuje na razie na wybranych rynkach, później może pojawić się w USA i innych częściach świata. - To dobry ruch, bo pomimo dużej konkurencji w segmencie streamingu audio TikTok posiada dużą bazę sprofilowanych użytkowników. Jest szansa na sukces, ale będzie on zależał od umiejętności wyróżnienia się na rynku - oceniają eksperci dla Wirtualnemedia.pl.

O planach ByteDance związanych z internetowym serwisem muzycznym poinformował „Financial Times” opierając się na własnych źródłach.

Według doniesień nowa platforma streamingu muzyki ma się pojawić w grudniu 2019 r., na razie na trzech rynkach - w Indiach, Indonezji oraz Brazylii. W późniejszym terminie serwis stanie się dostępny w USA oraz w innych krajach na świecie.

Nieoficjalnie wiadomo że ByteDance prowadzi obecnie zaawansowane rozmowy z największymi wytwórniami muzycznymi - Universal Music, Sony Music i Warner Music w sprawie umów licencyjnych oraz oferty serwisu.

Na razie nie jest znana nazwa planowanej platformy, ani też ceny subskrypcji które mają na niej obowiązywać. Według nieoficjalnych informacji opłata miesięczna ma być niższa niż abonament Spotify, Apple'a czy innych tego typu serwisów.  

Według spekulacji serwis oprócz nagrań muzycznych zaoferuje też dostęp do krótkich klipów wideo z aplikacji TikTok, wprowadzi również narzędzia pozwalające na synchronizację własnych filmików użytkowników z podkładem muzycznym pochodzącym z zapowiadanej platformy.

Dobry ruch, jest szansa na sukces

Rodzi się pytanie czy na dość zatłoczonym światowym rynku streamingu muzyki planowany serwis ma szanse na powodzenie oraz równorzędną walkę z takimi potęgami jak Spotify, Tidal czy Apple Music. W rozmowie z serwisem Wirtualnemedia.pl Anna Robotycka, managing partner w F11 Agency / Amin Worldwide przychylnie ocenia zapowiadany projekt i wyjaśnia, że dzięki zapleczu TikToka ma on spory potencjał.

- To bardzo dobry ruch ByteDance, który chce też uciec od łatki jednorazowego sukcesu apki dla dzieciaków – ocenia Anna Robotycka. - Olbrzymia baza użytkowników TikToka, zrozumienie gustów młodszej grupy, niemalże gotowe segmenty użytkowników, to sprawia, że nowy serwis może jednak pozytywnie namieszać na dość nasyconym rynku aplikacji streamingujących muzykę.

Według ekspertki pełen sukces będzie zależał od umiejętności wyróżnienia się, od zaoferowania użytkownikom czegoś, czego jeszcze nie widzieli w tej kategorii.

- I choć przekonanie tych, którzy oprócz TikToka mają zazwyczaj na swoim telefonie inne aplikacje muzyczne (w tym do streamingu) do zmiany i przerzucenia się na nową ofertę będzie trudne, to wcale jednak nie niemożliwe - przewiduje Robotycka. - Ostatnie zmiany w TikTok odbieram bardzo pozytywnie - to znaczy, że ktoś myśli nad rozwojem, a nie odcinaniem kuponów od popularności i sprzedaniu się np. Facebookowi.

Filip Cieślak, właściciel firmy 110% Social i były szef segmentu social media w Grupie WP nie jest zaskoczony dalszym kierunkiem rozwoju który wybrał właściciel TikToka.

- Bardzo ciekawa koncepcja rozwoju serwisu, który bardzo mocno wykorzystuje muzykę jako podkładów do wideo, jest to zapisane w jego DNA - zaznacza Filip Cieślak. - Dlatego zupełnie nie dziwi mnie ten kierunek. Nie widzę tutaj problemu z przebiciem się do dużej ilości odbiorców. Ten serwis już pokazał, że można w ekosystemie przesyconym serwisami społecznościowymi stworzyć coś co będzie kolejnym najdynamiczniejszym produktem internetowym.

Nasz rozmówca zauważa, że DyteDance i TikTok jako jedni z nielicznych na świecie mają bezpośredni dostęp do najmłodszego pokolenia, czego nie ma ani Spotify ani Apple Music.

- Dyskusyjna pozostaje tylko kwestia płatnych subskrypcji w tak młodym przedziale wiekowym, który reprezentuje TikTok - ocenia Cieślak. - Nie jest to generacja, która swobodnie wydaje pieniądze - jeśli tak to przy pomocy portfela rodziców. Stąd zastanawiam się jaką strategię cenową przedstawią twórcy tego serwisu. Zakładam, że będą to mikro płatności znane już z innych aplikacji dla dzieci, które doskonale sobie poradziły z przebiciem się do kieszeni rodziców - przewiduje ekspert.

Według danych z lipca br. średnio miesięcznie aplikacje ByteDance przyciągają 1,5 mld użytkowników. TikTok to zdecydowanie najpopularniejsza platforma w portfelu chińskiej firmy, do której należą m.in. agregator newsów Jinri Toutiao, aplikacja do robienia sefie FaceU czy Top Buzz z treściami wideo.

Dołącz do dyskusji: Właściciel TikToka startuje z muzycznym serwisem streamingowym, ma być tańszy niż Spotify. „Ma szanse na sukces”

2 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Wygon
Muzyka produkowana jak kartofle i sprzedawana jak kartofle, na kilogramy.
odpowiedź
User
Wodzu
Bez jaj, który wykonawca zgodzi się sprzedać swoje albumy za groszowe zyski z odtwarzania. Bo skoro abo będzie groszowe to z czego zapłacą wykonawcom? Zresztą TicToka używają dzieci więc im w katalogu wykonawców wystarczy Selena, Justin + kilkaset chińskich coverbandow których z głosu dziecko nie odróżni od oryginału.
odpowiedź