SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Wydawnictwo G+J zamknęło magazyn kulinarny

Wydawnictwo G+J Polska zaprzestało wydawania miesięcznika kulinarnego “Bistro” ukazującego się w linii “Naj Magazyn poleca”. Ostatnie wydanie pisma - grudniowo-styczniowe - pojawiło się na rynku 13 grudnia ub.r.

“Bistro” wydawane było od marca 2011 i zawierało przepisy na szybkie potrawy. Tytuł kosztował 4,99 zł. Przez pierwsze miesiące był miesięcznikiem, potem został przekształcony w dwumiesięcznik. Jego redaktor naczelną była Jolanta Orłowska, kierująca również “Naj Magazynem” i “Moim Gotowaniem”.

Jaki informuje nas Agnieszka Doleżych, wydawca w G+J Polska, "Bistro" powstało jako tytuł specjalny, uzupełniający portfolio kulinarne G+J na czas prac nad przeformatowaniem głównego tytułu, miesięcznika "Moje Gotowanie". - Udany relaunch tego magazynu - według założeń - miał zamykać okres ukazywania się "Bistro" w obecnej formule - tłumaczy portalowi Wirtualnemedia.pl Doleżych.

Pierwszy odświeżony numer “Mojego Gotowania” ukazał się 19 grudnia ub.r. (więcej na ten temat).

Wydawnictwo nie wyklucza jednak powrotu do wydawania magazynu “Bistro” w przyszłości, “w sprzyjających warunkach rynkowych”. Spółka nie ujawnia danych o sprzedaży pisma.

Dołącz do dyskusji: Wydawnictwo G+J zamknęło magazyn kulinarny

9 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
maniek
Znowu spektakularny sukces G+J. Następny Naj będzie, to do czego prowadzi Magda M. i pokemony
odpowiedź
User
manka
az szkoda takiego wydawnictwa, czy to juz rzeczywiscie koniec?
odpowiedź
User
Ramon Velasquez
A taki był hicior rynkowy... Jak czytelniczki to przeżyją? Oby tylko nie było demonstracji jak w sprawie ACTA. A tak na poważnie: pewnie odetchnie zespół Naj, który w ramach jednej pensji musiał to robić. Pytanie tylko ile osób każą im zwolnić w ramach obecnego "nadmiaru wolnego czasu".
odpowiedź