SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Z „Gazety Wyborczej” odchodzi Łukasz Cegliński, kierownik działu sportowego

Łukasz Cegliński po 12 latach pracy pożegnał się z „Gazetą Wyborczą” (Agora), w której ostatnio był kierownikiem działu sportowego. Objął stanowisko szefa serwisu PolskiKosz.pl należącego do firmy MGR Sports Group.

Łukasz CeglińskiŁukasz Cegliński

- Widzę na rynku miejsce dla popularnego i udanego także pod względem biznesowym serwisu koszykarskiego, uznałem, że to dobry moment, by zająć się tym projektem. Także dziennikarstwo internetowe jest dla mnie bardziej ekscytujące niż praca przy redagowaniu gazety - uzasadnia Łukasz Cegliński odejście z „Gazety Wyborczej”.

W MGR Sports Group Cegliński będzie odpowiadał za tworzenie tematycznych serwisów sportowych. - Pierwszym projektem jest rozwój portalu PolskiKosz.pl, bo koszykówka zawsze była najbliższą mi dyscypliną. Następne kroki planujemy na 2017 rok - zapowiada dziennikarz.

Z „Gazetą Wyborczą” Łukasz Cegliński był związany przez 12 lat, od początku swojej pracy zawodowej. Najpierw współpracował z „Gazetą Stołeczną”, potem był dziennikarzem działu sportowego „Gazety Wyborczej” i serwisu Sport.pl, a w czerwcu ub.r. objął funkcję kierownika działu sportowego „GW”.

Według danych ZKDP w pierwszej połowie br. średnia sprzedaż ogółem „Gazety Wyborczej” wynosiła 146 542 egz.

Dołącz do dyskusji: Z „Gazety Wyborczej” odchodzi Łukasz Cegliński, kierownik działu sportowego

11 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Hubert
Trzymaj się! Powodzenia!
odpowiedź
User
fgg
wizualizuję sobie szefa dużej firmy do której ten pan przychodzi na rozmowę... poziom gimbazy
odpowiedź
User
XYZ
wizualizuję sobie szefa dużej firmy do której ten pan przychodzi na rozmowę... poziom gimbazy


Zwizualizuj sobie, że rozmawiasz z kimś inteligentnym i przygotowanym merytorycznie...
Wizualizuj mocno, bo nikt taki przecież z tobą nigdy nie porozmawia ;-)
odpowiedź