SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Umorzono proces karny wytoczony dziennikarzom Onetu przez Żandarmerię Wojskową po tekstach o mobbingu i molestowaniu

Sąd Okręgowy w Krakowie podtrzymał w całości orzeczenie sądu pierwszej instancji o umorzeniu postępowanie karnego wobec trójki dziennikarzy Onetu, którzy przygotowali artykuły o mobbingu i molestowaniu seksualnym kobiet służących w Żandarmerii Wojskowej. Przeciw dziennikarzom skierowany był prywatny akt oskarżenia z art. 212 Kodeksu karnego.

Jesienią ub.r. na Onecie ukazały się pierwsze z serii artykułów Marcina Wyrwała, Edyty Żemły i Pawła Ławiński na temat przypadków mobbingu i molestowania seksualnego w Żandarmerii Wojskowej (takie zarzuty postawiło przełożonym pięciu kobiet służących w ŻW).

Pod koniec ub.r. radca prawny Żandarmerii Wojskowej skierowała do dziennikarzy Onetu żądanie zaprzestania dalszych publikacji na ten temat. Natomiast rzecznik komendanta głównego formacji zarzucił im, że piszą jednostronne teksty oparte na relacjach byłych funkcjonariuszek oraz nie zamieścili przesłanego sprostowania.

Paweł Ławiński, który w Onecie jest zastępcą redaktora programowego, zapewnił, że teksty są dobrze udokumentowane i nie są jednostronne, za to przedstawiciele ŻW, m.in. wojskowi wysokiej rangi, nie odpowiedzieli na pytania w tej sprawie. - To są WŁASNE ustalenia dziennikarzy Onetu, gdyż innych nie publikujemy. To nie jest jednak WŁASNA wersja NASZYCH informatorów w ŻW - jest to wersja zweryfikowana w dokumentach, przez świadków i w wielu innych źródłach oraz… w oficjalnych odpowiedziach rzecznika Komendy Głównej Żandarmerii Wojskowej - stwierdził Ławiński.

Prywatny akt oskarżenia oddalony w obu instancjach sądowych

Żandarmeria Wojskowa w sprawie tekstów Wyrwała, Żemły i Ławińskiego skierowała przeciw dziennikarzom prywatny akt oskarżenia. Oskarżyła ich o zniesławienie, za co zgodnie z art. 212 Kodeksu karnego grozi grzywna, ograniczenie wolności lub do roku więzienia.

W ramach zabezpieczenia powództwa ŻW wniosła o wydanie przez sąd oskarżonym dziennikarzom rocznego zakazu pisania o niej. W czerwcu sąd oddalił ten wniosek. W uzasadnieniu stwierdzono, że teksty z Onetu o podejrzeniach mobbingu i molestowania w Żandarmerii Wojskowej są „przejawem ważnego interesu publicznego”, ponadto ŻW to formacja polskich sił zbrojnych, a „dostęp do informacji na temat podmiotów publicznych, działających w ochronie porządku publicznego, życia i zdrowia ludzi, przestrzegania przez nie prawa, niewątpliwie stanowi ważny interes publiczny”.

Natomiast w połowie listopada Sąd Okręgowy w Krakowie podtrzymał w całości orzeczenie sądu pierwszej instancji o umorzeniu postępowanie karnego. Onet poinformował o tym w środę.

Orzekająca w sprawie sędzia zgodziła się z argumentacją sądu pierwszej instancji, że przygotowując teksty o mobbingu i molestowaniu w Żandarmerii Wojskowej, dziennikarze Onetu działali w ważnym interesie społecznym, a zarzuty sformułowały osoby wypowiadające się w artykułach, za co dziennikarze nie powinni ponosić odpowiedzialności. Powołała się też na prawo obywateli do informacji i jawności życia publicznego.

Sędzia zaznaczyła, ze teksty Onetu zostały przygotowane rzetelnie, w oparciu o wiele źródeł. Przedstawiono w nich sprawy o dużym znaczeniu społecznym dotyczące formacji mającej dbać o przestrzeganie prawa i bezpieczeństwo obywateli.

Prawomocny wyrok nie zapadł jeszcze natomiast w procesie cywilnym, który w związku z tekstami o mobbingu i molestowaniu dowódcy Żandarmerii Wojskowej wytoczyli trójce dziennikarzy Onetu.

Dołącz do dyskusji: Umorzono proces karny wytoczony dziennikarzom Onetu przez Żandarmerię Wojskową po tekstach o mobbingu i molestowaniu

2 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Fux
Nadzwyczajna kasta chroni swoich obrońców....
odpowiedź
User
rozbawiony
Nadzwyczajna kasta chroni swoich obrońców....
piskasta chciałaby, aby so opinii publicznej nie docierały niewygodne fakty.
odpowiedź