SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Zdalna praca nie podoba się polskim szefom. Aż 88 proc. z nich chce powrotu pracowników do biur

Prawie dziewięciu na dziesięciu pracowników wróci wkrótce do siedzib firm. Polscy przedsiębiorcy nie zamierzają kontynuować modelu pracy zdalnej, bo obawiają się o dobre samopoczucie zatrudnionych i jakość ich pracy. Tak wynika z raportu przygotowanego przez ManpowerGroup.

Fot. PixabayFot. Pixabay

Prawie co czwarty pracodawca w Polsce boi się, że wykonywanie zadań poza biurem niekorzystnie wpływa na samopoczucie pracowników. Co piątego martwi jakość współpracy w zespołach zdalnych. Obawy firm dotyczą również spadku produktywności (18 proc.) i innowacyjności (2 proc.) oraz kultury organizacyjnej (2 proc.). Tylko co piąty (22 proc.) przedsiębiorca nie zgłasza niepokoju związanego z pracą poza siedzibą firmy.

Takie są wyniki badań przeprowadzonych przez Manpower Group, jedną z największych agencji pracy w Polsce. Raport "Niedobór talentów" to cykliczne badanie, które określa skalę problemów, z jakimi spotykają się pracodawcy poszukujący pracowników do swoich organizacji. W corocznej ankiecie, którą ManpowerGroup przeprowadza od 2006 r. na świecie (a w Polsce od 2008 r.), bierze udział ok. 40 tys. respondentów z ponad 40 krajów (w tym 750 z Polski). Na pytania odpowiadają osoby odpowiedzialne za politykę personalną w małych, średnich i dużych firmach prywatnych i instytucjach państwowych.

Pandemia zmieniła model pracy

Najnowsze badanie zrealizowano w czasie pandemii koronawirusa, gdy spora część społeczeństwa pracowała z domu. Wyniki ankiet pokazują, że taki model zupełnie nie odpowiada szefom polskich firm. Aż 88 proc. z nich nie zamierza kontynuować tej formuły pracy i deklaruje, że pracownicy wrócą do wykonywania zadań w siedzibie firmy. Na świecie ten wskaźnik jest znacznie mniejszy, bo wynosi 69 proc. Z badania wynika, że propozycję pracy w modelu hybrydowym otrzyma w Polsce tylko 9 proc. kadry (na świecie - 22 proc.), przy czym zaledwie 5 proc. z tej grupy będzie miało możliwość realizowania obowiązków poza organizacją przez większą część tygodnia. Wynika to przede wszystkim z obaw o dobre samopoczucie pracowników oraz jakość współpracy w zdalnych zespołach.

- Okres pandemii zapoczątkował rewolucję w podejściu pracodawców do pracy zdalnej i wymusił dużą elastyczność w tym zakresie - uważa Katarzyna Pączkowska, dyrektor ds. rekrutacji stałej w Manpower. - Wiele firm zdecydowało się na wprowadzenie zdalnego modelu wykonywania obowiązków na stanowiskach, na których było to możliwe. Celem tych działań było zadbanie o bezpieczeństwo pracowników i zapewnienie ciągłości biznesu.

Pączkowska dodaje, że obecnie coraz więcej organizacji powraca do tradycyjnego modelu wykonywania pracy z siedziby firmy. - Motywacje bywają różne, najczęściej są związane z wyzwaniami w obszarze zdalnego zarządzania zespołami i długotrwałego utrzymania wysokiej efektywności. Nierzadko wynikają też z potrzeby zintegrowania pracowników z firmą. Wielu pracodawców obserwuje, że długofalowa praca zdalna i odosobnienie zatrudnionych osób spowodowały pogorszenie samopoczucia kadr oraz negatywnie wpłynęły na współpracę i produktywność w zespołach - mówi Pączkowska.

Wprowadzą elastyczne godziny pracy?

Przedsiębiorcy zwracają również uwagę, że ze względu na charakter wykonywanych zadań wiele funkcji nie może być realizowanych poza miejscem pracy. Blisko ośmiu na dziesięciu pracodawców w Polsce twierdzi, że codziennej obecności w firmie wymaga większość (76-100 proc.) stanowisk w ich organizacji. 13 proc. stwierdza, że jest to konieczne w przypadku ponad połowy miejsc pracy (51-75 proc.). Zaledwie 1 proc. deklaruje, że w organizacji nie ma funkcji obligujących zatrudnione osoby do przychodzenia do siedziby firmy każdego dnia.

Pracodawcy chcą jednak uelastyczniać stanowiska, które wymagają codziennego pojawiania się w miejscu pracy. Jak chcą osiągnąć ten cel?

39 proc. przedsiębiorców planuje w przyszłości wprowadzić elastyczne godziny rozpoczęcia i zakończenia pracy. Połączenia pracy zdalnej z wykonywaniem zadań w siedzibie firmy chce co trzeci szef (33 proc.). Inne pomysły to wybór miejsca pracy (12 proc.) i podział stanowiska pomiędzy kilka osób (5 proc.). Aż 42 proc. w ogóle nie widzi możliwości uelastycznienia tych ról.

Kandydaci pytają o pracę zdalną

- Pracownicy oczekują od pracodawców dużej elastyczności w zakresie wyboru modelu, miejsca czy godzin pracy. Bardzo zależy im na stabilności zatrudnienia, przy jednoczesnym zachowaniu balansu pomiędzy życiem zawodowym i prywatnym. Kadra nie chce utracić uzyskanej w czasie pandemii elastyczności - zauważa Katarzyna Pączkowska. - Kompromisem wydaje się wprowadzanie lub utrzymanie na szerszą skalę hybrydowego modelu pracy. Kluczowe jest również dokładne zbadanie oczekiwań i potrzeb pracowników oraz odpowiadanie na nie, m.in. poprzez wprowadzanie elastycznych rozwiązań, a także dbałość o bezpieczeństwo zdrowotne i dobrostan psychiczny zatrudnionych osób. Kolejnym ważnym elementem jest stały rozwój pracowników w zakresie kompetencji miękkich i twardych, tak żeby mogli sprostać dynamiczne zmieniającym się potrzebom rynku pracy.

Ekspertka dodaje, że kandydaci pytani w trakcie procesów rekrutacyjnych o oczekiwania wobec pracodawców podkreślają potrzebę pracy zdalnej lub hybrydowej, zwłaszcza w przypadku stanowisk z obszaru IT, obsługi klienta czy sprzedaży i marketingu. - Często w przypadku braku takiej możliwości kandydaci nie decydują się na przyjęcie oferty pracy. Elastyczność pracodawcy staje się na obecnym rynku ważną przewagą konkurencyjną i może zapewnić szerszy dostęp do pożądanych talentów - podsumowuje Katarzyna Pączkowska.

Dołącz do dyskusji: Zdalna praca nie podoba się polskim szefom. Aż 88 proc. z nich chce powrotu pracowników do biur

22 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
korekta
Tak, tak, pracodawcy siwieją na potęgę ze zgryzoty, że pracownicy mogą mieć zły dzień. No i płaczą (pracodawcy) z tęsknoty za owocowymi środami. A przede wszystkim, że nie mają się jak wyżywać w pracy na zatrudnionych. No i ten ból kadry kierowników (!). No bo po co kierownik, skoro bez niego praca idzie, i to nawet lepiej? ;> (oczywiście rozumiem, że osobom upośledzonym socjalnie-umysłowo praca w domu może jawić się jako groza, bo nez przymusu pójścia do zakładu pracy nie potrafią sobie ani zorganizować dnia, ani nie mają się z kim spotkać≤ bo nie wychodzą z domu wcale, ale przecież to normalni mają stanowić reguły. :-))))
odpowiedź
User
Pracownik zdalny
Kopnijcie w dojpe takich szefów. Pozdrawiam, pracownik zdalny
odpowiedź
User
Paweł
Większość ludzi nie potrafi pracować zdalnie.
odpowiedź