SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Ziobro atakuje Reporterów bez Granic, ci zarzucają ministrowi „polityczny zamach na decyzje redakcyjne”. W tle spór o relacje TVN

Po tym, jak organizacja Reporterzy bez Granic (RsF) zarzuciła ministrowi sprawiedliwości, Zbigniewowi Ziobrze „realizowanie programu politycznego” poprzez złożenie skargi na TVN, minister wydał oświadczenie, w którym podkreślił, że skarżąc się do KRRiT na nadawcę chodziło mu o to, że jego stacje wybiórczo relacjonują niektóre tematy, a RsF chciałaby to wyciszyć. Teraz Reporterzy odpowiadają: prośba o ukaranie stacji za to, że o czymś nie informuje to „umotywowany politycznie zamach na decyzje redakcyjne”. Spór o nie jedyne w ostatnich dniach spięcie Ziobry z mediami niesprzyjającymi władzy, których pracę minister nazwał niedawno "dziadowskim dziennikarstwem".

Minister Zbigniew Ziobro (screen: YouTube/ Ministerstwo Sprawiedliwości)Minister Zbigniew Ziobro (screen: YouTube/ Ministerstwo Sprawiedliwości)

Spór między urzędnikiem państwowym, a RsF zaczął się od tego, że minister Zbigniew Ziobro zarzucił TVN i TVN24 (relacjonującym zawieszenie kary dla 24-letniej Mariki) nie informowanie widzów o podobnej jego zdaniem sprawie, a mianowicie o umorzeniu przez sąd sprawy napaści i pobicia działacza organizacji antyaborcyjnej.

Ziobro stwierdził, że stacja w ten sposób łamie zasady bezstronnego relacjonowania – i zwrócił się do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o ukaranie nadawcy TVN i TVN24. „Telewizja TVN jest zaangażowana w propagandę, a nie w pokazywanie faktów i prawdy. Łamie zasadę bezstronnego relacjonowania wydarzeń o charakterze przestępczym” – stwierdził minister podczas konferencji prasowej.

RsF: "Realizowanie agendy politycznej"

Komentując wniosek o ukaranie, organizacja Reporterzy bez Granic napisała na Twitterze jednym zdaniem: „Przedstawiciele polityczni rządu PiS nie mogą dobierać treści w mediach tak, aby realizować swoją agendę polityczną”. Na te słowa znów zareagował szef resortu sprawiedliwości, wydając oświadczenie. Można w nim przeczytać m.in., że RsF to „obłuda bez granic”.

„Organizacja Reporterzy bez Granic zaatakowała mnie, twierdząc, że moja obrona napadniętego i pobitego człowieka oraz wytknięcie stacji TVN braku dziennikarskiego obiektywizmu, tj. świadome przemilczenie skandalu, to „realizacja politycznej agendy”. Otóż drodzy „reporterzy bez granic”, jak się nazywacie, Prokurator Generalny w Polsce zawsze będzie stawał po stronie ofiar” – stwierdza min. Ziobro, dodając: „Czy jeśli napadnięty i pobity zostanie przedstawiciel LGBT, a sądy gwarantować będą bezkarność sprawcom, to też będziecie chcieli wyciszać ten temat?". 

Reporterzy bez Granic nie pozostali dłużni. W wydanym oświadczeniu odpowiadają Zbigniewowi Ziobrze, ze „źle zrozumiał” obawy organizacji dotyczące jego „próby narzucenia polskim mediom programu politycznego”. - Żałujemy, że minister Zbigniew Ziobro nie rozumie naszych obaw i bezpodstawnie zarzuca nam, że nie mówimy prawdy. Proszenie władz medialnych o ukaranie TVN i TVN24 za to, czego nie nadawały, jest ewidentnie umotywowanym politycznie i nieuzasadnionym prawnie zamachem na ich decyzje redakcyjne. RSF wzywa KRRiT do odrzucenia skargi Zbigniewa Ziobry – skomentował Paweł Szałaj, reprezentujący organizację RsF w UE oraz na Bałkanach.

W oświadczeniu Reporterzy bez Granic przypominają też, że rządząca w Polsce większość „wielokrotnie próbowała podważyć” niezależność TVN. - Dwa lata temu wbrew obawom RSF parlament uchwalił „lex TVN”, zmuszający amerykańską spółkę Discovery do sprzedaży udziałów w największych niezależnych mediach. Pod presją międzynarodową polski prezydent ostatecznie zawetował ustawę pod koniec 2021 roku – czytamy w oświadczeniu.

Iskrzy na linii dziennikarze - resort

Spór wokół TVN i TVN24, a następnie wniosek o ukaranie nadawcy za niepublikowanie pewnych treści to nie jest jedyny w ostatnich dniach uderzenie ministra w media niesprzyjające władzy. W twitterowym wpisie sprzed kilku dni Zbigniew Ziobro zarzucił dziennikarzom Onetu, że na żywo relacjonują wyborczy wiec Donalda Tuska w Legionowie (Ziobro nazwał przy tym portal „der Onet”, chociaż nie należy do firmy niemieckiej, ale do spółki z kapitałem amerykańsko-szwajcarsko-niemieckim), TVN „ukrywa przed swoimi widzami informacje o skandalicznym umorzeniu przez sąd sprawy bandyty”, zaś „Gazeta Wyborcza” to po prostu „fabryka kłamstw i manipulacji”. - Polskojęzyczne media przestały udawać - dla nich liczy się już tylko powrót Tuska do władzy. Dziadostwo nie dziennikarstwo – napisał minister Ziobro.

W odpowiedzi posłanka KO, Agnieszka Pomaska skomentowała: „Herr Ziobro, włącz Pan TVP. Tam kłamstwa i manipulacje to nie wszystko. Tam to nawet robią za publiczną kasę, za pieniądze Polek i Polaków. Odkąd rzuciliście się na stołki nie próbowali tam nawet udawać, że liczy się tylko utrzymanie władzy. Dziadostwo, nie dziennikarstwo”.

W opublikowanym w maju Światowym Indeksie Wolności Prasy, przygotowanym przez organizację Reporterzy bez Granic (RSF), Polska awansowała po raz pierwszy od 2015 roku. Awans jest znaczący, bo o dziewięć pozycji: z 66. miejsca w roku 2022, na 57. w bieżącym. Nasza sytuacja wciąż jednak określana jest jako „problematyczna”.

Dołącz do dyskusji: Ziobro atakuje Reporterów bez Granic, ci zarzucają ministrowi „polityczny zamach na decyzje redakcyjne”. W tle spór o relacje TVN

6 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Opo
Kogo obchodzi co ludzie opłacani przez Sor-osa maja do powiedzenia ?
odpowiedź
User
Kamil
Pan Zero pokazuje że palą się 4 litery dla PiSu więc trzeba atakować media które nie pokazują ich propagandy.
odpowiedź
User
Adwersarz
No, piękny popis. Nawet jak na Wirtualnych Propagandystów. A może tak byście jeszcze napisali, ilu dziennikarzy jest w Reporterach bez Granic (podpowiem: brzmi identycznie, jak ksywka Ziobry) i kto ich finansuje?
odpowiedź