Dziennikarze TV Republika i telewizji wPolsce24 przez wiele miesięcy nie byli wpuszczani na konferencje prasowe w kancelarii premiera. Zmieniło się to w zeszły piątek na konferencji, podczas której Donald Tusk przedstawił Adama Szłapkę jako rzecznika prasowego rządu. Na miejscu był Szymon Szereda z wPolsce24, zadał pytanie politykom.
Odnotowano to na antenie Republiki w programie informacyjnym „Dzisiaj”. Zwrócono uwagę, że na konferencji w KPRM oprócz dziennikarza wPolsce24 pytania zadawali m.in. dziennikarze TVN24, Polsatu i ukraińskiej stacji Slawa TV nadawanej przez Telewizję Polską. Nie został natomiast wpuszczony Adrian Borecki z Republiki.
Republika wytyka wPolsce24 reklamy państwowego banku
– Salon III RP, postkomuniści, wszyscy ci, jak to napisał dziś jeden z internautów, szlachcice spod Lenino, ci, którzy kontrolują i kontrolowali system polityczny i medialny III RP, od zawsze uważali, że mogą istnieć jakiegoś rodzaju konserwatywne, zdroworozsądkowe media, ale pod jednym warunkiem, że nie będą masowe, że nie będą dobrze robione, że nie będą nowoczesne i że nie będą miały wpływu na wyobraźnię ludzi – skomentował Michał Rachoń, dyrektor programowy i jeden z czołowych dziennikarzy Republiki.
– A ponieważ Telewizja Republika nie spełnia tego kryterium, to znaczy dla ludzi rządzących postkomunistyczną tą III RP, Republika jest śmiertelnym zagrożeniem. Bo inni określani jako media konserwatywne są wpuszczani na spotkania z rzecznikiem rządu – dodał.
W materiale zauważono też, że na antenie wPolsce24 pojawiają się reklam spółek Skarbu Państwa, takich jak PKO BankPolski. – A Republika, która jest największą telewizją w Polsce i jednocześnie konserwatywną, tych reklam jest pozbawiana celowo – stwierdził Jarosław Olechowski, szef wydawców w Republice (w poniższym wideo ten materiał zaczyna się z 65. minucie).
Karnowski: zadziwiający atak na telewizję wPolsce
Co na to telewizja wPolsce24? – Bardzo się martwię, bo coś niedobrego dzieje się z naszymi przyjaciółmi z Telewizji Republika – stwierdził Michał Karnowski, czołowy dziennikarz wPolsce24 i członek zarządu ds. redakcyjnych we Fratrii.
Przypomniał, że ponad tydzień temu Republika zapowiadała ujawnienie nowej „afery taśmowej”, a opublikowała kilka nagrań rozmów telefonicznych Romana Giertycha z 2019 roku, a także jego wypowiedzi sprzed kilku miesięcy dostępne cały czas na YouTubie. – Najpierw ta niezbyt chyba udana historia z taśmami, ale każdemu może się zdarzyć. A teraz zadziwiający atak na telewizję w Polsce – skomentował Karnowski.
CZYTAJ TEŻ: Telewizja wPolsce24 z dwoma dodatkowymi kanałami
Zauważył, że Adrian Borecki, który przygotował materiał do „Dzisiaj” z wypowiedzią Michała Rachonia, we wtorek sam chwalił się, że został wpuszczony na konferencji prasową w kancelarii premiera. – Adrianie, to tobie wypada to ty możesz? Adrianie, to ty też jesteś agentem Tuska, bo wchodzisz, jak cię wpuszczają, do kancelarii premiera? – spytał Karnowski.
Jego zdaniem kluczowa w tym kontekście jest rosnąca oglądalność telewizji wPolsce24. Zwrócił uwagę, że w zeszłą sobotę i niedzielę stacja była pod tym względem na trzecim miejscu wśród kanałów informacyjnych (po Republice i TVN24). W sobotę zanotowała ponad 2,6 proc. udziału w całym rynku telewizyjnym – opisał.
wPolsce24 nie będzie „stacją oszalałą z jakiejkolwiek emocji”
Michał Karnowski podziękował widzom wPolsce24. – Zapewniam, że nie staniemy się nigdy stacją oszalałą z jakiejkolwiek emocji. Zawsze będziemy patrzyli trzeźwo na świat, zawsze będziemy pilnowali Polski, polskich spraw, ale rozsądnie, na chłodno, też z uśmiechem, bez zaciśniętych zębów – wyliczył.
– Warto stać po stronie prawdy, ale warto też się czasem uśmiechnąć. Warto docenić konkurencję, a nie koniecznie od razu siekierą po głowie, jak ta konkurencja zaczyna następować na nas – podkreślił. – Taką mam radę dla przyjaciół z Telewizji Republika. Wszystkiego dobrego – zaznaczył członek zarządu Fratrii.
Spięcia między wPolsce24 i Republiką
W 2025 roku było już kilka spięć między TV Republika i telewizją wPolsce24. Na przełomie marca i kwietnia Michał Karnowski zarzucił konkurencyjnej stacji, że jej nowy program „Klub Republiki”, który pojawił się w ramówce w niedzielę wieczorem, to kopia nadawanej w tym paśmie od wielu tygodni przez telewizję wPolsce24 „Strefa starcia Michała Adamczyka”.
Kolejny raz skrytykował też obecność Republiki na konferencji amerykańskich środowisk konserwatywnych. – Ustaliłem, że stoisko TV plus koszt wysłania wieloosobowej ekipy na konserwatywną konferencję CPAC w USA to w sumie ok. 150 TYSIĘCY DOLARÓW. Złote klamki, ruchome schody i sute rauty... Czy tak powinno być w czasach gdy tylu patriotów wskutek represji bodnarowców cierpi biedę? – spytał.
