O sprawie pisaliśmy jako pierwsi tydzień temu. Członkowie NSZZ „Solidarność” Agory i Inforadia uważają, że pracownicy Goldenline, którzy w kwietniu skorzystali z programu dobrowolnych odejść, powinni otrzymać odszkodowania. Przyczyną jest to, że zdaniem związkowców Agora tak naprawdę przeprowadziła zwolnienia grupowe.
Z relacji związkowców wynika, że 6 kwietnia pracodawca co prawda zawiadomił ich o zamiarze przeprowadzenia zwolnienia grupowego, ale następnie - nie czekając na upływ ustawowego 20-dniowego terminu na zawarcie porozumienia z organizacją związkową - 17 kwietnia przyjęto program dobrowolnych odejść. Kolejnym krokiem było rozwiązanie umów z pracownikami Goldenline ze skutkiem na 22 kwietnia.

##NEWS https://www.wirtualnemedia.pl/w-agorze-przez-kwartal-ubylo-53-etatow-mniej-pracownikow-w-pionie-prasowym-i-internetowym,7170526812329601a ##
Z naszych informacji wynika, że członkowie „Solidarności” od kilku tygodni prowadzili negocjacje z zarządem Agory. Ich rezultatem miałaby być wypłata odszkodowań osobom z Goldenline. Rozmowy jednak nie przyniosły skutku, zatem związkowcy złożyli wnioski do Państwowej Inspekcji Pracy i Powiatowego Urzędu Pracy o skontrolowanie procesu odejść z Goldenline.
- Rozwiązywanie z pracownikami stosunków pracy w ramach Programu Dobrowolnych Odejść nie niweczy faktu, iż zwolnienia w tym trybie nastąpiły z przyczyn niedotyczących pracowników. Pracodawca rażąco naruszył przepisy prawa pracy. Dlatego wnosimy o przeprowadzenie postępowania kontrolnego, a w razie potwierdzenia naruszenia przepisów prawa wnosimy o zastosowanie wszystkich środków prawnych, które są dostępne Państwowej Inspekcji Pracy w celu przywrócenia stanu zgodnego z prawem - czytamy w piśmie do Inspekcji Pracy.

Na facebookowym profilu organizacji związkowcy piszą, że zawiadomienia złożyli „niechętnie i z ciężkim sercem”. - Naprawdę nie chcemy tej firmie przysparzać kłopotów, ale nie mieliśmy innego wyjścia. Nasi doradcy prawni to ludzie poważni i doświadczeni. Widzieli niejedno zwolnienie zbiorowe. Jeśli twierdzą, że coś jest niezgodne z ustawą - nie mamy powodu, żeby im nie wierzyć - zaznaczają.
Członkowie „Solidarności” tłumaczą, że nie mogą zostawić sprawy Goldenline swojemu biegowi, bo kolejnym krokiem może być zaniżanie odpraw w innych pionach spółki. - A to raczej nie było ostatnie zwolnienie zbiorowe w grupie Agora - prognozują.
Związkowcy są zdania, że Agora w postępowaniu z pracownikami Goldenline naruszyła kilka artykułów Ustawy z dnia 13 marca 2003 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników, m.in. te nakazujące (w przypadku zwolnień grupowych) porozumienie z organizacją związkową, powiadomienie powiatowego urzędu pracy czy zawiadomienie urzędu pracy.

Spółka odrzuca te zastrzeżenia. - Kwestia redukcji zatrudnienia w Goldenline, jak każda taka sytuacja, była na bieżąco konsultowana ze związkiem zawodowym - niestety nie udało się osiągnąć porozumienia z organizacją związkową w sprawie zwolnień grupowych. Mając na względzie konieczność zabezpieczenia interesów pracowników oraz należnych im wypłat, spółka przedstawiła zespołowi Goldenline w kwietniu 2020 r. propozycję programu dobrowolnych odejść, przewidującego rozwiązanie umów o pracę za porozumieniem stron oraz niezwłoczną wypłatę należnych pracownikom kwot - przekazała nam Nina Graboś, dyrektor do spraw komunikacji korporacyjnej Agory.
- W opinii spółki stawianie jej jako pracodawcy zarzutu działania niezgodnego z przepisami, podczas gdy zaproponowany przez nią program chronił pracowników, jest niezrozumiałe - podsumowała Graboś.

##NEWS https://www.wirtualnemedia.pl/agora-sprzedala-domiporta-cena-transakcji-nieistotna,7170525359876225a ##











