Na billboard kandydata PiS na działce TVP w Rzeszowie zwrócił uwagę dziennikarz Wojciech Krzyżaniak. - Bezstronna, obiektywna, publiczna... #TVP czy #TVPiS? - napisał na Twitterze.
Na zdjęciu zamieszczonym przy wpisie widać plakat Krzysztofa Sobolewskiego na ogrodzonej działce z tabliczką informującą, że to teren publicznego nadawcy.

- Billboard znajduje się rzeczywiście na terenie działki należącej do rzeszowskiego oddziału TVP S.A. Nośnik reklamowy od wielu lat odpłatnie wydzierżawiany jest firmom zewnętrznym. Zgodnie z zapisami zawartymi w umowie, TVP nie ma wpływu na to, jakie reklamy zamieszczane są na bilbordzie z zastrzeżeniem treści niezgodnych z przepisami prawa polskiego, naruszających prawa obywatelskie oraz treści wulgarnych i niecenzuralnych - wyjaśnia nam centrum informacji TVP.
##NEWS https://www.wirtualnemedia.pl/tvp1-debata-przedwyborcza-1-pazdziernika-prowadzacym-michal-adamczyk,7170838381938305a ##
Kilka dni temu w sieci ukazało się nagranie, jak publicysta Jacek Żakowski wiesza na swoim płocie plakat wyborczy kandydatki KO Aleksandry Gajewskiej. Wcześniej dziennikarz zaangażował się też w zbieranie podpisów na liście Pawła Kasprzaka z KO.

- Publicyści komentują rzeczywistość z pozycji, których z reguły nie ujawniają. Najlepszym przykładem są tu media PiS-owskie: zapewniają o swojej bezstronności, a uprawiają propagandę. Ja bym się ucieszył, gdyby Jacek Karnowski zdecydował się zbierać podpisy dla Jarosława Kaczyńskiego, wtedy sytuacja byłaby czysta - mówił nam Żakowski, podkreślając, że nie ujawnianie poglądów politycznych jest typową hipokryzją polskiej publicystyki.











