W TVP1 po „Bohemian Rhapsody” dyskusja z Rachoniem i Kodymowskim o życiu seksualnym Freddiego Mercury’ego

W sobotę wieczorem w TVP1 zaraz po filmie „Bohemian Rhapsody” pokazano „Debatę o kinie”. Michał Rachoń rozmawiał w niej m.in. z Jędrzejem Kodymoskim i Piotrem Lisiewiczem, którzy podkreślali, że Freddie Mercury nie afiszował się ze swoim homoseksualizmem, a najbardziej kochał wieloletnią przyjaciółkę.

tw
tw
Udostępnij artykuł:

TVP1 w sobotę po godz. 21 wyemitowała film „Bohemian Rhapsody” sprzed trzech lat opowiadający o życiu prywatnym i karierze muzycznej Freddiego Mercury'ego, lidera zespołu Oueen. W filmie, nagrodzonym czterema Oscarami, piosenkarza zagrał Rami Malek.

Freddie Mercury deklarował się jako biseksualista - przez kilka lat był związany ze swoją przyjaciółką Mary Austin, miał też kontakty seksualne z mężczyznami, z ostatnim partnerem był przez sześć ostatnich lat życia. W „Bohemian Rhapsody” jest kilka scen pokazujących orientację seksualną Mercury’ego, m.in. jego pocałunek z menedżerem zespołu.

##NEWS https://www.wirtualnemedia.pl/tvp-info-jak-odbierac-kto-oglada-profil-widza-emeryci,7170078919985281a ##

W TVP1 pokazano film w pełnej wersji. Natomiast zaraz potem, o godz. 23:45, można było obejrzeć trwającą ponad pół godziny „Debatę o kinie”. Dziennikarz TVP Info Michał Rachoń rozmawiał w niej z publicystą „Gazet Polskiej” Piotrem Lisiewiczem, muzykiem Jędrzejem Kodymowskim, krytykiem i historykiem sztuki Piotrem Bernatowiczem (od prawie dwóch lat dyrektorem Centrum Sztuki Współczesnej w Warszawie) oraz publicystą i historykiem Mikołajem Mirowskim.

Freddie Mercury chwalony, że „nie afiszował się z tym”

Goście programu podkreślali, że Freddie Mercury zapisał się w historii dzięki swojemu dorobkowi muzycznemu, a nie orientacji seksualnej, z którą się nie obnosił.

- To była przez długi czas ukrywana sprawa. On się po prostu z tym nie afiszował - stwierdził Jędrzej Kodymowski. - W gruncie rzeczy zespół muzyczny jest po to, żeby prezentować muzykę, emocje, sprzedawać klimat, a wykorzystanie tego do innych celów promocyjnych lub politycznych jest nie na miejscu - zaznaczył.

Sugerowano, że Freddie Mercury najmocniej kochał Mary Austin, ponieważ to jej zapisał w testamencie zdecydowaną większość praw autorskich, a do przedwczesnej śmierci (wokalista zmarł na AIDS) przyczyniły się kontakty seksualne z mężczyznami.

##NEWS https://www.wirtualnemedia.pl/minela-20-ta-tvp-info-kto-oglada-prowadzacy-wyniki-ogladalnosci,7173200262547073a ##

Przy okazji skrytykowano teraźniejsze organizacje LGBT. - Od Freddiego biła wrażliwość, której teraz brakuje obecnym środowiskom LGBT - teraz jest odwrotnie, mają burzyć naszą kulturę. Kiedy słyszę, że Słowacki mógł być homoseksualistą, Konopnicka lesbijką, a Pułaski kobietą, to są rzeczy z kompletnie innej wrażliwości - ocenił Piotr Lisiewicz.

Dyskusję krytycznie skomentowali niektórzy dziennikarze aktywni na Twitterze. - Serio? Po emisji "Bohemian Rhapsody" TVP1 dało właśnie jakieś dziwne wieczorowe wydanie programu Jedziemy, w którym koledzy Michała Rachonia rozkładają na czynniki pierwsze homoseksualizm Freddie'ego Mercury'ego? - spytał Rafał Mrowicki z Wirtualnej Polski.

- Nie no autentycznie słuchać się tego nie da - ocenił Mariusz Wójcicki, szef Stars.tv.

##NEWS https://www.wirtualnemedia.pl/katarzyna-zillmann-dziewczyna-reklama-yes-tvp-odmawia-emisji,7170091032737921a ##

- W TVP1 po znakomitym filmie "Bohemian Rhapsody" o Freddie Mercury'm, pogadanka dla widzów, żeby przypadkiem nie pomyśleli, że TVP pochwala LGBT.  Jest pochwała Freddiego za to, że "nie afiszował się a nawet ukrywał" swój homoseksualizm, w przeciwieństwie do dzisiejszych LGBT - stwierdził Krzysztof Luft, w przeszłości m.in. członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

- Okazuje się, że tak naprawdę to FM właściwie nie był gejem - został nim dopiero jak zdemoralizował go sukces i stał się milionerem, ale prawdziwą miłością jego życia zawsze była Mary. Za to dzisiejsze środowiska LGBT robią z niego geja, żeby wykorzystywać go do swojej ideologii - dodał Luft.

W TVP2 „Ida” z komentarzem historycznym

W głównych kanałach Telewizji Polskiej przy filmach fabularnych bardzo rzadko są pokazywane dotyczące nich dyskusje publicystyczne. Takie wstępy do filmów regularnie emitowane są w TVP Kultura czy TVP Historia, a także przy ważnych reportażach czy filmach dokumentalnych w TVP Info.

W lutym 2016 roku w TVP2 przed emisją filmu „Ida” pokazano dyskusję z udziałem Krzysztofa Kłopotowskiego z TVP Kultura, dyrektora TVP Historia Piotra Gursztyna i Macieja Świrskiego z Reduty Dobrego Imienia - Polskiej Ligi Przeciw Zniesławieniom. Gursztyn i Świrski skrytykowali film za niesprawiedliwe ukazanie działań polskiej ludności wsi w czasie II wojny światowej oraz pominięcie faktu, że nasz kraj był wtedy pod niemiecką okupacją.

Przeciw takiemu komentarzowi do „Idy” zaprotestowała Gildia Reżyserów Polskich w liście do prezesa Telewizji Polskiej i dyrektora TVP2. - Uważamy, że TVP dopuściła się swoim materiałem rażącej manipulacji. „Ida” została przedstawiona w TVP2 w sposób stronniczy i krzywdzący. Budzi to nasz niesmak, sprzeciw, a także podejrzenie, że narzucanie interpretacji dzieła filmowego przed jego emisją w Telewizji Polskiej stanie się stałą praktyką - napisali twórcy zrzeszeni w gildii.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Ziętara zginął, bo był dziennikarzem. Kto i dlaczego straszy teraz media, które o tym piszą?

Ziętara zginął, bo był dziennikarzem. Kto i dlaczego straszy teraz media, które o tym piszą?

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu