Chmury nad Europą Wschodnią

Od 2002r. największym i najszybciej rosnącym rynkiem telefonii komórkowej w Europie Wschodniej jest Rosja, dzięki której średni odsetek penetracji rynku przez „komórki” w regionie osiągnął 22% - podało Yankee Group w najnowszym raporcie.

Choć analitycy wskazują, że rynek ten ma potencjał do dalszego wzrostu, to jednak w najbliższych latach średni dochód operatorów z liczony na jednego użytkownika spadnie. Choć usługi przesyłania danych poprawiają nieco wyniki operatorów, ich popularność jest jednak silnie zróżnicowana w poszczególnych krajach. Ogólny wniosek jest mało optymistyczny: wysokie ceny telefonów, a także czynniki socjoekonomiczne spowoduję, że jeszcze conajmniej przez kilka dekad Europa Wschodnia będzie odgrywać drugorzędną rolę w porównaniu z krajami zachodnimi.

Pomimo tak czarnych scenariuszy, w związku z tym że w ciągu kilku najbliższych lat rynki Europy Zachodniej doświadczą dość wolnego tempa wzrostu, zachodnie firmy spoglądają z nadzieją na wschód. Jak przewiduje w swoim raporcie Yankee Group, w 2007r. w Europie Wschodniej będzie 125mln użytkowników telefonii komórkowej (wzrost penetracji technologii do 37%), z czego połowę będą stanowili Polacy i Rosjanie. Roczny dochód branży wyniesie 26mld Euro, z czego 16% będzie pochodzić z usług przesyłania danych. Średni dochód na jednego użytkownika najpierw spadnie, potem jednak wzrośnie i w 2007r. osiągnie wartość około 18 Euro.