Cybeprzestępcy nękają wielkie przedsiębiorstwa, szpitale a nawet służby bezpieczeństwa

Liczba cyberataków ransomware w 2021 roku gwałtownie wzrosła. W najbardziej dotkniętym tym procederem państwie świata, Izraelu odnotowano ich o 600 proc. więcej niż w 2020 roku. Ofiarami hakerów padały m.in. wielkie przedsiębiorstwa, placówki medyczne i instytucje rządowe, w tym służby bezpieczeństwa.

pap / bg
pap / bg
Udostępnij artykuł:

O tym, że 2021 rok będzie rekordowy pod względem ataków ransomware mówiono już jesienią. Opublikowane w październiku badanie firmy VirusTotal, zlecone przez Google, pokazało, że najwięcej takich przestępstw miało miejsce w Izraelu, Korei Południowej, Wietnamie i Chinach.

Według szacunków departamentu skarbu USA, w pierwszej połowie 2021 w związku z cyberatakami ransomware zapłacono 590 mln dolarów okupów, w całym 2020 r. - 416 mln dolarów.

Ransomware (od angielskich słów „ransom” – „okup” i „software” – „oprogramowanie”) jest złośliwym oprogramowaniem blokującym dostęp do systemów komputerowych poprzez szyfrowanie ich. Przestępcy, którzy je instalują żądają następnie zapłaty wysokiego okupu w zamian za przywrócenie dostępu.

Oprogramowanie rozprzestrzenia się za pomocą tzw. wiadomości phishingowych (czyli takich, w których ktoś podszywa się pod inną osobę lub instytucję) zawierających złośliwe załączniki lub poprzez pobieranie typu „drive-by”, kiedy nieświadomy użytkownik odwiedza zainfekowaną witrynę, a następnie bez jego wiedzy na urządzeniu instaluje się wirus.

Celem autorów programów ransomware jest wzbudzenie strachu i paniki oraz zmuszenie ofiar ataku do zapłacenia okupu lub wejścia na kolejną stronę internetową, która może zainstalować na ich urządzeniach dodatkowe szkodliwe oprogramowanie. Spełnienie żądania i przekazanie pieniędzy hakerom nie gwarantuje, że zaszyfrowane pliki zostaną odblokowane. Ponadto, odszyfrowanie nie oznacza usunięcia złośliwego oprogramowania.

COLONIAL PIPELINE: JEDNA Z NAJWYŻSZYCH NAGRÓD OFEROWANYCH PRZEZ USA ZA INFORMACJE O PRZESTĘPCACH

Amerykański sektor energetyczny został sparaliżowany na początku maja, kiedy doszło do cyberataku na sieć rurociągów paliwowych Colonial Pipeline, dostarczających z rafinerii nad Zatoką Meksykańską prawie połowę paliw używanych we wschodniej i południowej części USA. Działania hakerów doprowadziły do wstrzymania transportu paliw i w efekcie zamknięcia wielu stacji benzynowych, a nawet wprowadzenia stanu wyjątkowego w stanie Georgia. Żeby odzyskać dostęp do serwerów, zarząd firmy został zmuszony przez przestępców do zapłacenia 4,4 mln dolarów okupu. Zrobił to w ciągu kilku godzin od ataku, ale przywrócenie systemów do pracy i wznowienie przesyłu w rurociągach zajęło prawie tydzień. Prezydent Joe Biden mówił w swoich przemówieniach, że istnieją „silne przesłanki”, by sądzić, że hakerzy pochodzą z Rosji. Zaznaczał jednak, że nie działali z inicjatywy Kremla. FBI przekazało następnie, że za atakiem stała grupa DarkSide mająca siedzibę w Europie Wschodniej. Władze USA oferują do 10 mln dolarów za informacje o członkach tej organizacji przestępczej – to jedna z najwyższych tego typu nagród, jaką zaoferowano od 1986 r.

CD PROJEKT RED: HAKERZY UTRZYMYWALI, ŻE PRZEJĘLI KODY DO „WIEDŹMINA 3”

Ofiarą cyfrowych porywaczy padła w lutym polska firma – popularny warszawski deweloper CD Projekt RED, twórca gier „Wiedźmin 3” i „Cyberpunk 2077”. Pracownicy nagle stracili dostęp do przechowywanych na serwerach danych, które zostały zaszyfrowane. Na niektórych komputerach pojawiał się komunikat od hakerów informujących, że jeśli w ciągu 48 godz. przedstawiciele firmy nie skontaktują się z nimi i nie spełnią ich żądań, dojdzie do ujawnienia lub sprzedania wykradzionych danych. Grożono przekazaniem niekorzystnych wizerunkowo informacji. Przestępcy utrzymywali także, że posiadają kody do m.in. najpopularniejszych produktów firmy.

KASEYA: PARALIŻ SETEK FIRM NA ŚWIECIE, „MINIMALNE SZKODY”

Głośnym echem odbił się również atak, który na początku lipca przeprowadzili hakerzy z rosyjskiej grupy REvil na serwery firmy informatycznej Kaseya z siedzibą w Miami. Udało im się uzyskać dostęp do urządzeń niektórych klientów firmy, co doprowadziło do reakcji łańcuchowej i w efekcie – paraliżu systemów komputerowych setek firm na całym świecie. Przestępcy zażądali 70 mln dolarów okupu za odblokowanie danych. Według Bidena atak spowodował "minimalne szkody" dla amerykańskich firm. Pomimo tego – podobnie jak w przypadku DarkSide – amerykańskie władze są gotowe zapłacić do 10 mln dolarów za informacje o hakerach z REvil.

JBS: REVIL WSTRZYMAŁ PRACE ZAKŁADÓW MIĘSNYCH NA KILKA DNI

Rosyjska grupa przestępcza na miesiąc przed zaatakowaniem firmy Kaseya, sparaliżowała prace firmy JBS, przetwarzającej mięso. Atak uderzył w zakłady w Kanadzie, USA i Australii, które na kilka dni musiały zawiesić produkcję. Ostatecznie zarząd firmy wypłacił hakerom 11 mln dolarów okupu.

HOLANDIA: 39 TYS. POUFNYCH DOKUMENTÓW, W TYM DANE O WYPOSAŻENIU WOJSKA, W SIECI

Na początku grudnia holenderskie media donosiły o włamaniu do systemów firmy Abiom, która dostarcza technologie komunikacyjne dla tamtejszej policji, ministerstwa obrony, organów podatkowych i szpitali. Atak został przeprowadzony przez hakerów z grupy LockBit przy użyciu oprogramowania ransomware – przestępcy uzyskali dostęp do 39 tys. zastrzeżonych dokumentów. Umieścili w sieci m.in. policyjne faktury, kopie paszportów i dane o wyposażeniu wojska. Żądali wypłacenia im okupu. Portal NOS informował, że skradzione dane mogą umożliwiać m.in. dokonanie kolejnych włamań online.

IRLANDIA: PLACÓWKI MEDYCZNE ODWOŁYWAŁY WIZYTY I ZABIEGI

Rosyjskojęzyczny cybergang przejął w połowie maja systemy informatyczne irlandzkiej publicznej służby zdrowia HSE, zapewniające podstawowe usługi medyczne w tym kraju. Atak spowodował poważne zakłócenia w działalności szpitali i przychodni, które zostały pozbawione dostępu do elektronicznych baz danych – część placówek musiała odwołać rutynowe wizyty i zabiegi. Przestępcy żądali okupu od rządu, jednak premier Micheal Martin odmówił spełnienia ich warunków. Ostatecznie rząd uzyskał klucz deszyfrujący oprogramowanie ransomware, ale hakerzy zagrozili udostępnieniem w darknecie informacji, w których posiadanie weszli – w tym danych osobowych pacjentów.

FRANCJA: TRZY ATAKI NA SZPITALE W CIĄGU MIESIĄCA

Również francuska opieka zdrowotna znalazła się w 2021 r. kilkakrotnie na celowniku cyberprzestępców. Szpital w Oloron-Sainte-Marie w Nowej Akwitanii został zaatakowany w marcu – na ekranach monitorów placówki pojawiły się wiadomości w języku angielskim, w których domagano się 50 tys. dolarów w bitcoinach. Władze szpitala odłączyły stacje robocze, by ograniczyć straty, ale i tak hakerzy zdobyli dostęp do wrażliwych danych pacjentów. Wcześniej, w lutym, cyberprzestępcy zakłócili pracę w placówkach w Dax w departamencie Landy i w Villefranche-sur-Saone w departamencie Rodanu. Po tych incydentach prezydent Emmanuel Macron zdecydował o przeznaczeniu dodatkowego miliarda euro na wzmocnienie cyberbezpieczeństwa w sektorze zdrowia.

pap / bg
Autor artykułu:
pap / bg
Author widget background

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Nowa prezeska wydawcy "Pisma"

Nowa prezeska wydawcy "Pisma"