Cyfra+ walczy z kryzysem, rozwija VoD i szykuje się do naziemnejtelewizji cyfrowej

- Nie widzimy znaczących zmian w tym zakresie. Informacje jakiedo nas docierają, świadczą o tym, że nasi klienci rozumieją powody,dla których zdecydowaliśmy się na ten krok - tłumaczy w rozmowie zWirtualnemedia.pl Bertrand le Guern, prezes spółki Canal+Cyfrowy, pytany o to, czy lipcowe podwyżki abonamentówCyfry+ (wyniosły 4 proc.), spowodowały jakiś odpływ abonentówplatformy.

- Pozyskujemy o ponad 10 proc. więcej klientów w porównaniu dozeszłego roku - mówi Bertrand le Guern o dynamice wzrostu bazyabonenckiej w tym roku, ale liczby abonentów na koniec pierwszegopółrocza na razie nie chce ujawnić. W ub.r. liczba klientówCyfry+ wzrosła o ponad 300 tys. do 1,385 mln i wtym roku spółka chce osiągnąć przynajmniej taki sam wzrost.

La Guern podkreśla także, że wielkość lipcowychpodwyżek była nieporównywalna do ponad 50-proc. wzrostukosztów, jaki nastąpił w firmie z powodu osłabienia się złotego.Spółka wprowadziła w związku z tym inne działania oszczędnościowejak np. usprawnienie dostarczania sprzętu do punktów sprzedaży czylepsze planowanie mediów do kampanii reklamowych. - Pozytywnymskutkiem tych działań jest to, że nie musimy uciekać się doredukcji zatrudnienia w spółce - podkreśla prezes Canal+Cyfrowego.

Mimo kryzysu, operator nie zaniechałinwestycji. Stawia np. na rozwój usługi wideo na żądanie,z której korzysta obecnie mniej niż połowa z ponad 100 tys.abonentów posiadających odbiorniki z dyskiem twardym. W ofercie VoDmają się już wkrótce pojawić popularne seriale amerykańskie czyfilmy dokumentalne. Cyfra+ chce też podnieść świadomość tej usługiwśród klientów, bo zdaniem le Guerna, realne jest, by 70-80 proc.użytkowników dekoderów z PVR-em korzystało z VoD.

Cyfra+, która włączyła w tym roku już sześć nowych stacji,rozważa dołączenie też kolejnych. - Jest kilka ciekawych kanałów,projekty są w toku - mówi Bertrand le Guern. - W tej sprawie jestemjednak bardzo powściągliwy, gdyż w zeszłym roku silnie wzmocniliśmyofertę - dokonaliśmy zasadniczej zmiany udostępniając kanałydotychczas dostępne w płatnych opcjach abonentom niższych pakietów- dodaje. Jeśli w ofercie platformy pojawią się nowe stacji, to niebędą to raczej kanały w wysokiej rozdzielczości, bo tychprawdziwych stacji HD na rynku, zdaniem prezesa Cyfry+, nie jestdużo. - Jeśli mam włączyć nowy kanał HD, to po by pokazywaćmateriały rzeczywiście nagrane w wysokiej rozdzielczości, a niepozycje przekonwertowane do HD - wyjaśnia nam le Guern.

Natomiast na pewno w tym roku nie można się spodziewać nowejstacji płatnej stworzonej przez samą spółkę Canal+Cyfrowy. Nadawca koncentruje się bowiem na poszerzeniuzasięgu kanału Domo, który trafił niedawno co Vectry, a niebawemrównież do sieci UPC Polska, a także nad stworzeniem kanałudarmowej dystrybucji w ramach naziemnej telewizji cyfrowej.Możliwe, że tą stacją będzie przekształcony ZigZap, w którym odwrześnia pojawi się pasmo Owsiak TV. - Jak na razie ostatecznewarunki przetargu na drugi multipleks nie są znane, stąd musimypoczekać na decyzję, jaki kanał wybrać. Mamy do wyboru albopozostawić ZigaZapa w formie płatnej, a w telewizji naziemnejzaproponować stację bardziej familijną, albo zdecydować się naodkodowanie ZigZapa. W tym przypadku jego przeformatowaniemusiałoby być jeszcze bardziej gruntowne. Obydwie te opcje sąmożliwe - mówi le Guern.

Canal+ Cyfrowy będzie chciał również zostać operatorem drugiegomultipleksu naziemnego, o ile warunki przetargu na niego umożliwiąświadczenie takiej usługi w sposób rentowny. Wejście spółki dotelewizji naziemnej cyfrowej to także wprowadzenie pod konieckwietnia br. oprogramowania, które umożliwia odbiór programównadawanych w DVB-T przez dekodery satelitarne Cyfry+. Bertrand leGuern tłumaczy, że firma zdecydowała się na ten krok, by pokazaćswoim klientom jaka jest wartość jej oferty płatnej w porównaniu ztym, co jest dostępne w telewizji otwartej. Jak informuje,zainteresowanie tą możliwością wśród abonentów jest duże.

Przeczytaj cały wywiad z Bertrandem la Guern, prezesemspółki Canal+ Cyfrowy